• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 03/2005

CZY PARCH JABŁONI MUSI BYĆ PROBLEMEM?

Dyskusje na temat niepowodzeń w ochronie jabłoni przed tą groźną chorobą są już stałym punktem prawie wszystkich konferencji sadowniczych. Podawane są wtedy — często ogólnikowo — przyczyny nasilonego występowania parcha jabłoni, a ludzie zajmujący się ochroną roślin oraz sadownicy są pewni, że w kolejnym sezonie będzie znacznie lepiej. Pamiętajmy jednak, że każdy sezon wegetacyjny jest inny pod względem, chociażby, przebiegu warunków atmosferycznych.

Początek ochrony

Duża ilość opadów w okresie wiosenno-letnim stwarza optymalne warunki dla zakażeń i rozwoju grzyba Venturia inaequalis będącego sprawcą choroby. Jednak również w latach, w których wiosną nie ma opadów, w wielu regionach naszego kraju już w drugiej połowie maja pojawiają się także — często powszechnie — objawy chorobowe na liściach w sadach towarowych objętych chemiczną ochroną. Tak więc w sezonach, w których łatwo prowadzić szeroko pojętą ochronę roślin, również popełniane są błędy.
W krajach zachodniej Europy sadownicy wraz z naukowcami oraz pracownikami instytucji zajmujących się ochroną roślin i doradztwem lepiej sobie radzą z zapobieganiem i zwalczaniem parcha jabłoni. Panuje u nas pogląd, że strategia zwalczania tej choroby oparta jest na takich samych zasadach, jak w innych krajach Unii Europejskiej. Stosowane są takie same lub podobne fungicydy, prowadzona jest sygnalizacja zagrożeń, a technika zabiegów ochrony roślin jest porównywalna. Po przeanalizowaniu jednak programów ochrony roślin
w Polsce i Niemczech w poszczególnych latach zauważymy istotne różnice.


Pędy i owoce silnie porażone przez V. inaequalis

W Niemczech podstawą zwalczania jest prognozowanie i sygnalizacja, prowadzone przez wyspecjalizowane placówki administracji terenowej. Wielu sadowników dodatkowo dysponuje urządzeniami do sygnalizacji zagrożeń grzybem V. inaequalis. Podstawą ochrony przed parchem jabłoni jest niedopuszczenie do infekcji pierwotnych. Jak długo jest to możliwe, stosowane są więc preparaty kontaktowe (zapobiegawcze). Nie występuje tu ryzyko pojawienia się form patogenu odpornych na substancje aktywne tych fungicydów.

W Polsce w okresie infekcji pierwotnych zbyt często stosowane są preparaty o działaniu układowym. Jest to niepotrzebne i nieefektywne ze względu na małą masę liści oraz w sytuacji, gdy nie doszło jeszcze do zakażeń. Fungicydy układowe wykazują przy tym stosunkowo krótkie działanie (2–3 dni) zabezpieczające przed spodziewanymi infekcjami. Preparaty o działaniu interwencyjnym i leczniczym powinny być stosowane dopiero
w sytuacjach, gdy wykonanie zabiegu nie było możliwe ze względu na długotrwałe opady.

Prognozowanie

Okresem decydującym o powodzeniu chemicznej ochrony są początkowe fazy rozwojowe jabłoni. W Niemczech dotyczy to czasu między fazą pękania pąków a kwitnieniem drzew, w naszych warunkach — okresu kwitnienia (lub krótko przed kwitnieniem). Następuje wówczas maksimum wysiewu zarodników workowych, dokonujących zakażeń rozwijających się liści. W okresie kwitnienia jest największa ilość młodej masy liści, najbardziej podatnej na zakażenie. Najwrażliwsze są liście w tak zwanej fazie +1, to znaczy młody liść z rozwiniętą blaszką. W początkowych fazach rozwojowych drzew wskazania wilgotnoś­­ciomierzy i elektronicznego liścia nie oddają w pełni przebiegu warunków wilgotnościowych i zwilżenia wewnątrz rozwijającego się pąka. W celu poprawienia efektywnoś­ci zabiegów chemicznej ochrony roślin należałoby w regionach sadowniczych wzmocnić zajmujące się doradztwem z zakresu ochrony roślin służby i instytucje, które powinny prowadzić dokładną i rzetelną sygnalizację. Należy także zwrócić uwagę na konieczność posiadania reprezentatywnych danych dotyczących temperatury, wilgotności względnej powietrza oraz zwilżenia liści z kilku punktów w rejonie sadowniczym. Przy prognozowaniu infekcji bierze się pod uwagę potencjał infekcyjny patogenu w danym kompleksie sadowniczym. Pamiętajmy — sady o słabym porażeniu liści i owoców jesienią, oddalone od sadów zaniedbanych są zdecydowanie mniej zagrożone porażeniem w okresie infekcji pierwotnych, od sadów z dużym nasileniem parcha jabłoni w sezonie poprzednim i z odmianami bardziej wrażliwymi na tę chorobę.

Zmniejszyć potencjał infekcyjny

Podstawowy zabiegiem w celu zmniejszenia potencjału infekcyjnego grzyba V. inaequalis jest jesienne opryskiwanie drzew przed defoliacją 5% roztworem mocznika.

W Niemczech i Holandii dużą wagę przywiązuje się do zabiegów po zbiorach owoców. W niektórych rejonach wykonuje się w tym okresie nawet 3 lub 4 zabiegi fungicydami kontaktowymi (zawierającymi ditianon, dichlofluanid, miedź). Do jednego z nich — na początku defoliacji — wykorzystuje się mieszaninę Delanu SC 750 (0,5 l/ha) i mocznika (30–50 kg/ha). Zabiegi te mają na celu ograniczenie występowania chorób kory (głównie raka drzew owocowych), a także innych — grzybowych i bakteryjnych. Dlatego też coraz popularniejsze jest twierdzenie, że zwalczanie parcha jabłoni rozpoczynamy jesienią.
W niektórych europejskich regionach sadowniczych w celu ograniczenia występowania otoczni grzyba V. inae-qualis opryskuje się liście po zbiorze owoców fungicydami z grupy IBE. Prowadzi to do zmniejszenia liczby wysiewanych zarodników workowych, ale niestety przyczynia się także do hamowania procesu rozkładu liści. Pojawia się także problem odporności V. inaequalis na te preparaty.

Najważniejsze czynniki

W chemicznym zwalczaniu parcha jabłoni najważniejsze czynniki to: prawidłowy termin zabiegu, dobór właściwego fungicydu oraz znajomość cyklu rozwojowego patogenu. Warunkiem skutecznej ochrony jest także znajomość działania stosowanego fungicydu. W Niemczech (według Pflanzenschutzdienst NRW) do zwalczania parcha jabłoni dopuszczone są fungicydy o działaniu kontaktowym, preparaty z grupy IBE oraz fungicydy, których substancją aktywną są anilinopirymidyny i strobiluryny. Grupę preparatów o działaniu zapobiegawczym stanowią: Delan SC 750, Dithane Ultra WP, Euparen Multi 50 WG, Funguran, Kumulus (odpowiednikiem są preparaty zawierające siarkę), Mal­vin (w Polsce preparaty zawierające kaptan) i Merpan oraz Stroby WG (Discus 500 WG) i Flint (Zato 50 WG). Preparatami o działaniu interwencyjnym są: Baycor, Benocop (Punch Bis 400 EC), Systhane 20 EW oraz preparaty o działaniu interwencyjnym i zapobiegawczym: Chorus, Scala (Mythos 300 SC) i Vision (Clarinet 200 SC).

W Polsce od kilku sezonów toczone są wśród sadowników dyskusje na temat niewielkiej skuteczności paru preparatów. Spowodowane jest to nierzetelnymi informacjami dotyczącymi sposobów działania fungicydów działających wyłącznie zapobiegawczo. Należy jednak pamiętać, że w warunkach szybkiego przyrostu liści i du­żego zagrożenia infekcyjnego działanie ochronne fungicydu kontaktowego trwa 3 dni. Przy słabszych przyrostach w późniejszych fazach rozwojowych działanie tych fungicydów wydłuża się do 7 dni.

Środki IBE, w zależności od przebiegu pogody, wykazują działanie interwencyjne (w zależności od preparatu) od 48 do 120 godzin po zakażeniu. Celowe jest łączenie tych preparatów ze środkami o działaniu kontaktowym. Zmniejsza się wtedy ryzyko powstania ras odpornych patogenu na substancje aktywne preparatów o działaniu interwencyjnym.

Zmniejszyć ryzyko niepowodzeń

Można to zrobić poprzez:

  • Ograniczenie źródeł infekcji pierwotnej po zbiorze owoców przez:
      • opryskiwanie 5% roztworem mocznika jesienią porażonych drzew przed defoliacją;
      • ograniczenie nadmiernego porażenia liści późną jesienią;
      • redukcję potencjału infekcyjnego patogenu w rejonach dużego zagrożenia chorobą poprzez opryskiwanie fungicydami kontaktowymi po zbiorze owoców.
  • Prawidłowy termin wykonania pierwszego zabiegu.
      • Podstawowa zasada — zapobiegać infekcjom poprzez stosowanie preparatów kontaktowych.
      • Preparaty inter­wencyjne stosować jedynie w razie konieczności (gdy doszło do zakażeń).
      • Zabiegi lecznicze wykonywać tak szybko, jak to tylko możliwe.
      • Przestrzegać przemiennego stosowania fungicydów i nie przekraczać dozwolonej liczby zabiegów preparatami z danej grupy w sezonie.
  • Właściwe prognozowanie i sygnalizację występowania okresów krytycznych, co powinno przyczynić się do ograniczenia liczby zabiegów i poprawienia ich efektywności.