• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 02/1999

WARZYWA Z ZIELONĄ ETYKIETĄ

10 listopada w WODR w Mikołowie producenci z rejonu Raciborza i Pszczyny mogli zapoznać się z zasadą uprawy i systemem kontroli bezpiecznych dla zdrowia warzyw, ziemniaków i owoców. Wcześniej do takiego sposobu produkcji dr Krzysztof Kryński przekonał tarnogórskich ogrodników, z którymi założył Stowarzyszenie Producentów Żywności ''Zielona Etykieta''.
Produkcja żywności na terenie województwa katowickiego zawsze budziła kontrowersje. Dosyć przewrotnie w tym przypadku zła opinia okazala się w pewnym sensie pożyteczna - dzięki niej w 1994 roku rozpoczęto realizację programu ''Eliminacja produkcji żywności na terenach zanieczyszczonych'', opracowanego przez ekspertów z Unii Europejskiej i finansowanego z funduszy PHARE. Zamierzeniem tego projektu było wyłączenie zanieczyszczonych terenów województwa katowickiego z produkcji rolnej, warzywniczej i sadowniczej, a istniejący tam ogromny rynek zbytu można by wtedy zaopatrywać produktami z zewnątrz. Prace prowadzili eksperci z zachodnich firm konsultingowych - brytyjskiej ADAS i holenderskiej Haskoning (Royal Dutch Consultacy). Stwierdzili oni, że chociaż możliwości produkcji żywności nie w całym województwie są idealne, to jednak tylko na 7% obszaru rolniczego należy jej zaprzestać - ze względu na podwyższony poziom zanieczyszczenia gleby metalami ciężkimi, przekraczający dopuszczalne u nas normy (normy UE są bardziej liberalne). Problem stanowią metale ciężkie, m.in. kadm, który znalazł się w ziemi głównie w wyniku działalności przemysłu, ale również został wprowadzony z wapnem poprzemysłowym czy z nawozami fosforowymi (były używane nie tylko na Śląsku!). Szacuje się, że około 18% stanowią tereny, na których produkcja może być prowadzona z zachowaniem pewnych środków ostrożności, to znaczy w taki sposób, aby zminimalizować możliwości pobrania szkodliwych pierwiastków przez rośliny. Ważne jest wówczas - wapnowanie ziemi w celu utrzymania jej odczynu na poziomie 6,5-7,0, - nawożenie organiczne, - unikanie nawozów chlorkowych, które wzmagają m.in. pobieranie kadmu przez rośliny, - ściółkowanie gleby, gdy może ona zabrudzić produkt oraz - mycie po zbiorze warzyw korzeniowych i ziemniaków, gdyż ogranicza to ilość zanieczyszczeń, mogących przedostawać się bezpośrednio z gleby do żywności. Na pozostałym obszarze rolniczym (ponad 70% pól) nie ma przeciwwskazań dla produkcji żywności. Nielogiczne byłoby więc administracyjne wyłączanie gleb z uprawy. Konsultanci z Zachodu zaproponowali wprowadzenie metod dokumentowania tego, że produkowana żywność jest bezpieczna dla zdrowia, czyli nie zawiera zanieczyszczeń w ilościach przekraczających dozwolone normy. System ten, jednocześnie promujący taką żywność, jest już realizowany przez stowarzyszenie producentów posługujące się własnym znakiem - ''Zieloną Etykietą'' (fot.).



Ogrodnicy i rolnicy, którzy decydują się na taki sposób kontroli swojej produkcji, muszą stosować się do zasad tak zwanej Dobrej Praktyki Rolniczej (DPR) - w krajach Unii Europejskiej takie kodeksy są opracowane i już weszły w życie, w Polsce zajął się tym IUNG z Puław. Prościej mówiąc, rolnicy i ogrodnicy muszą prowadzić uprawy prawidłowo (na nieskażonej ziemi, przestrzegając właściwych terminów zabiegów agrotechnicznych, dawek nawozów oraz środków ochrony, itp.) Kolejnym krokiem jest wprowadzenie kontroli produkcji w krytycznych punktach - określanej jako system HACCP (Hazardous Analysis in Critical Control Point). Powstał on w latach 70. na potrzeby amerykańskiego programu badań kosmicznych. Początkowo miał tylko gwarantować, że żywność zabierana w przestrzeń kosmiczną jest wolna od zanieczyszczeń mikrobiologicznych - poprzez kontrolę procesu jej produkcji w momentach, w których może nastąpić skażenie. Ponieważ okazał się skuteczny, w ten sposób zaczęto również kontrolować zanieczyszczenia fizyczne i chemiczne. Oprócz USA, od 1994 roku HACCP został zatwierdzony również dyrektywą Unii Europrejskiej - jako obowiązujący w przetwórstwie spożywczym, ma także poparcie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

KARTA KRYTYCZNYCH PUNKTÓW KONTROLI UPRAW POMIDORA SZKLARNIOWEGO


Ponieważ producenci na Śląsku są chyba jedynymi, którzy muszą udowadniać, że ich ziemia nadaje się do uprawy, w województwie katowickim zaproponowano wdrożenie HACCP już na poziomie gospodarstw, obejmuje więc on również świeże warzywa i owoce. Wyprzedza to rozwiązania unijne, tym bardziej jest dużym postępem w stosunku do obecnie praktykowanego u nas wyrywkowego kontrolowania produktów już znajdujących się na rynku. To ostatnie zawsze jest działalnością spóźnioną, gdyż nie daje producentowi możliwości przeciwdziałania skażeniu przed rozpoczęciem i w trakcie uprawy oraz w mniejszym stopniu chroni konsumenta - na wyniki testów laboratoryjnych trzeba czekać nawet kilka dni, a po tym czasie badanych warzyw czy owoców nie można wycofać z rynku, bo najczęściej są już sprzedane. HACCP opiera się na kontrolowaniu procesu produkcji w momentach decydujących o jakości, i jeśli w tych miejscach zagrożenie nie wystąpi, produkt jest określany jako bezpieczny. Dlatego system obejmuje na początku wybór ziemi pod uprawę, określenie warunków środowiskowych, technologii uprawy, ochrony i zbioru, a także sposobu pakowania i transportu towaru. Pozwala to uniknąć zanieczyszczeń lub zmniejszyć ich szkodliwość przez działania zapobiegawcze. Ze stowarzyszeniem ''Zielona Etykieta'' współpracuje kilkuosobowy zespół specjalistów (głównie z WODR w Mikołowie), który przygotowuje szczegółową kartę kontroli w punktach krytycznych dla danego gospodarstwa i uprawy (tabela na str. 36). Zespół ten może prowadzić również weryfikację i kontrolę przebiegu uprawy. Atest gwarantujący jakość wydawany jest więc przed osiągnięciem przez dane warzywo lub owoc dojrzałości handlowej, co gwarantuje, że pod znakiem ''Zielonej Etykiety'' na rynek nie trafią produkty złej jakości, zagrażające zdrowiu. Ponadto ogrodnicy są zobowiązani do prowadzenia rejestru produkcji, kontroli i dystrybucji towaru - zabezpiecza to przed używaniem znaku dla niesprawdzonych produktów. Obecnie w rejonie Tarnowskich Gór do stowarzyszenia należy 27 producentów, z których pięciu już sprzedawało bezpieczne dla zdrowia pomidory, truskawki, kapustę i sałatę. W okienku etykiety producenci wpisują numer, pod którym w rejestrach stowarzyszenia można odszukać, kto jest producentem i na jaką uprawę przyznano ten znak, wskazana jest także data zbioru - decydująca o terminie przydatności produktu do spożycia. Aby przystąpić do zrzeszenia i poddać swoje uprawy kontroli, trzeba wpłacić 50 zł wpisowego i comiesięczną składkę w wysokości 10 zł. Same etykiety kosztują 20 groszy za sztukę. Poza środkami własnymi stowarzyszenie ubiega się o dofinansowanie działalności z funduszy PHARE i FAPA. Ostatnie działania upowszechnieniowe uzyskały dotacje z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, wdrażanie programu wspomagane jest także przez Ministerstwo Rolnictwa i GZ - dzięki temu możliwe było, między innymi, przeprowadzenie na terenie całego województwa szeregu spotkań i szkoleń dla producentów, a także wstępnych analiz gleby w gospodarstwach, w których (w zależności od wyników) może rozpoczęta zostanie bezpieczna, kontrolowana uprawa. Producenci pokrywali tylko 20% kosztów badań, w których oznaczano zawartość 3 metali ciężkich (ołowiu, kadmu i cynku). Chociaż przy obecnej przewadze podaży nad popytem raczej wątpliwe jest, aby towar rekomendowany jako bezpieczny można było sprzedać drożej, to będzie on miał większą szansę zbytu. Dr Kryński planuje rozpoczęcie rozmów z dużymi odbiorcami towaru, jakimi w tym rejonie są sklepy Plus czy Real. Wcześniej jednak stowarzyszenie powinno móc zapewnić regularne, całoroczne dostawy towaru, a warunek ten będzie można spełnić dopiero po przystąpieniu do organizacji większej liczby producentów i uzyskanie przez nich znaku ''Zielonej Etykiety''.