• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 09/2002

PROGNOSFRUIT 2002

Prognozy zbiorów jabłek i gruszek na świecie, perspektywy rozwoju handlu tymi owocami, nowe regiony produkcji, przyszłościowe rynki zbytu oraz zmiany legislacyjne dotyczące tej branży ogrodnictwa w Unii Europejskiej były głównymi tematami międzynarodowego kongresu Prognosfruit 2002, który odbył się od 1 do 3 sierpnia w Trydencie (Trento - Włochy). Na spotkanie to przyjechało ponad 330 osób z 20 krajów. Jak co roku uczestnicy dyskutowali o szansach, zagrożeniach oraz metodach im przeciwdziałania, zwiedzili wybrane obiekty sadownicze (konsorcjum Melinda w Valle di Non) i miejscową stację doświadczalną Instytutu Rolniczego S. Michelle all'Adige w Maso Maiano (fot. 1).
Jabłka w UE...


FOT.1. UCZESTNICY PROGNOSFRUIT '2002 W SADZIE DOŚWIADCZALNYM INSTYTUTU ROLNICZEGO S. MICHELLE ALL'ADIGE


Przewiduje się, że tegoroczny sezon będzie satysfakcjonujący dla sadownictwa zachodnioeuropejskiego. Zbiory jabłek w krajach UE wyniosą około 7,274 mln ton (rysunek), czyli o będą o około 250 000 ton mniejsze od ubiegłorocznych (w lipcu unijne zapasy jabłek wynosiły jeszcze prawie 200 000 ton). Lepszych zbiorów spodziewają się Grecy (+23,7%) Portugalczycy (+10,4%), Włosi (+6,9%), Austriacy (+4,7%) i Francuzi (+1,8%), mniejszych – Brytyjczycy (-31,4%), Holendrzy (-25,2%), Hiszpanie i Niemcy (-16,2%) oraz Belgowie (-8,8%). Stabilna będzie produkcja Jonagoldów i 'Golden Deliciousa', mniej będzie jabłek odmiany 'Boskoop' (oraz mających mniejsze znaczenie 'Koksa Pomarańczowej' i kulinarnego 'Bramleya'), a rekordowo wzrosną zbiory 'Pink Lady', 'Fuji', 'Gali' oraz nieprodukowanych u nas odmian 'Morgenduft' i 'Renette de Canada'. Przewiduje się, że jakość jabłek będzie bardzo dobra ze względu na korzystny przebieg pogody i na ogół niewielkie opady gradu w krajach unijnych. Wyjątek stanowi Belgia, gdzie mniejsza produkcja jest efektem strat gradowych. W Niemczech o obniżce zbiorów zadecydowały głównie deszcze i przymrozki podczas kwitnienia. Straty w sadach holenderskich to efekt deszczowej pogody, która najwyraźniej wpłynęła na owocowanie odmian triploidalnych (np. 'Boskoop' i Jonagoldy).

ZBIORY JABŁEK W WYBRANYCH KRAJACH EUROPY W 2001 I 2002 ROKU (SZACUNKI)



...w Europie poza UE
W europejskich krajach nie należących do Unii (bez państw dawnego ZSRR) całkowita produkcja jabłek w tym sezonie wyniesie około 5,3 mln ton i będzie o około 12% niższa od ubiegłorocznej (rysunek). Wyższe zbiory przewidują jedynie Szwajcarzy (+14%) i Słoweńcy (+9%). Największy ubytek produkcji w stosunku do danych z roku ubiegłego prognozują sadownicy byłej Jugosłowii (-43%), Polacy (-19%), Węgrzy (-18%) oraz Turcy i Bułgarzy (po –6%). W tej grupie państw pod względem wielkości zbiorów liczą się przede wszystkim Polska (w tym roku 2 mln t), Turcja (2,3 mln t) i Węgry (495 000 t). Z żadnego z tych krajów licząca się ilość jabłek nie trafia jednak na rynek zachodnioeuropejski. Zabrakło natomiast szacunków dotyczących Rosji, Ukrainy, Mołdawii i Białorusi. Omawiający sytuację w pozaunijnych krajach europejskich profesor Eberhard Makosz (fot. 2) stwierdził, że ze względu na brak oficjalnych danych z tych krajów, można się opierać jedynie na informacjach od ekspertów. Według polskiego prelegenta, spada produkcja jabłek w Rosji, Rumunii i na Ukrainie, które cierpią na brak funduszy niezbędnych do utrzymania sadownictwa. Rośnie natomiast ilość jabłek zbieranych w Mołdawii i na Białorusi. Profesor Makosz zwrócił jednocześnie uwagę na to, że kraje europejskie (obecni i przyszli członkowie UE) powinny działać wspólnie, aby nie dopuścić do opanowania bardzo perspektywicznego rynku zbytu, jakim jest Rosja przez Amerykanów, Nowozelandczyków oraz... Chińczyków. Dwa pierwsze państwa już przymierzają się do budowy w Rosji własnych centrów logistycznych do przyjmowania dostarczanych jabłek.

...w USA i w Chinach
Tegoroczne zbiory jabłek w Stanach Zjednoczonych powinny być nieco niższe niż przed rokiem (2001 r. - 4,5 mln t) – stwierdził Kevin Moffit (prezes Pear Bureau Northwest z Oregonu). Wpłynęły na to przede wszystkim wiosenne przymrozki w stanie Waszyngton. Amerykanie wciąż produkują głównie 'Red Deliciousa' (około 50% zbiorów). W nowych sadach sadzi się już jednak inne odmiany – 'Fuji', 'Galę', 'Braeburna', 'Cameo' i 'Honey Crispa'. Po raz pierwszy w międzynarodowej konferencji uczestniczył przedstawiciel Chin – profesor sadownictwa z Uniwersytetu Rolnictwa w Laiyang – Jun Zhu (fot. 2).

FOT. 2. PO RAZ PIERWSZY W MIĘDZYNARODOWEJ KONFERENCJI SADOWNICZEJ UCZESTNICZYŁ PRZEDSTAWICIEL CHIN



Gruszki
W tym roku powinna się znormalizować sytuacja na europejskim rynku gruszek, których w ubiegłym sezonie brakowało. Zbiory w UE powinny być o 13% większe niż w ubiegłym roku i wynieść około 2,277 mln ton. O 150% więcej gruszek planują zebrać Holendrzy, o 140% - Francuzi, o 63% - Belgowie i o 25% - Szwedzi (nie są to rekordy, a jedynie efekt katastrofalnie niskich zbiorów w ubiegłym roku). Mniej gruszek będzie w Grecji, Portugalii, Niemczech i Hiszpanii (greccy sadownicy drastycznie ograniczają od kilku lat produkcję jabłek i gruszek ze względu na postępujące ocieplenie klimatu – na początku lata zawiązki przestają rosnąć i takie pozostają aż do zbiorów). Z uprawianych w UE odmian o dużym znaczeniu największy wzrost dotyczyć ma zbiorów 'Komisówki' (63%) oraz 'Konferencji' (19%). Ta ostatnia zaczyna dominować w nowych nasadzeniach nawet w Hiszpanii i Włoszech, które tradycyjnie uprawiały dotąd głównie grusze wymagające cieplejszego klimatu.

Za małe organizacje producenckie
Cesare Tabacchini, zajmujący się z ramienia włoskiego rządu sprawami rolnictwa na forum Komisji Europejskiej, wspomniał o potrzebie zmian we Wspólnej Polityce Rolnej UE. Jest to odpowiedź na amerykańską ustawę o wsparciu dla rolnictwa, w tym sadownictwa, która wyraźnie poprawi konkurencyjność warzyw i owoców eksportowanych z USA. W tej sytuacji Wspólnota musi się poważnie zastanowić nad planowanym dotąd ograniczaniem wspierania swojego rolnictwa, jeśli europejskie produkty mają utrzymać się na światowym rynku. W realizacji tego ostatniego zadania pomóc ma planowane na lata 2007-10 stworzenie strefy wolnego handlu łączącej UE z Afryką Północną, Ameryką Południową i Meksykiem. Oznacza to jednak, że do UE zaczną bez cła docierać owoce i warzywa od tak ważnych producentów jak Chile, Argentyna czy Maroko. Dr Paolo Bruni z Włoskiego Związku Producentów Owoców, Warzyw i Cytrusów mówił o konieczności intensywniejszej pomocy dla grup producenckich, specjalizujących się w uprawie owoców i warzyw. Ogrodnictwo, które zajmuje w UE 16% wykorzystywanego rolniczo areału dostaje z unijnego budżetu zaledwie 4% środków przeznaczonych dla rolnictwa. Według dr. Bruni ustawodawstwo unijne należy zmienić tak, aby uniknąć sytuacji, w której organizacje producenckie nie służą rolnikom, ale tworzone są dla zysku, przynoszonego dużym korporacjom (obecnie 10% grup producenckich w Europie dostaje aż 56% pomocy zarezerwowanej dla takich organizacji). Francesco de Leo z włoskiej spółdzielni sadowniczej Confocooperative (spółdzielnie to najpowszechniejsza forma prawna grup producenckich na Zachodzie; wybrało ją 80% organizacji włoskich, 58% - hiszpańskich i 68% - francuskich) zwrócił uwagę na konieczność stworzenia unijnych podstaw prawnych do organizowania międzynarodowych grup producenckich, nie tylko przez osoby fizyczne, ale i prawne. Okazuje się bowiem, że organizacje producentów w Europie Zachodniej są już za małe, aby sprostać konkurencji na światowym rynku.