• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 09/2002

GÓRNICTWO TORFOWE

Kraje Europy Zachodniej — ze względu na ochronę środowiska — coraz częściej wprowadzają ograniczenia dotyczące pozyskiwania torfu na obszarze własnych terytoriów. Produkt ten wciąż jednak pozostaje podstawowym składnikiem podłoży ogrodniczych i — pomimo licznych prób zastąpienia go innymi materiałami — wydaje się, że taka sytuacja utrzyma się jeszcze przez długi czas. Dlatego głównym źródłem zaopatrzenia w torf Unii Europejskiej (a także tak odległych państw, jak Jordania, Tajlandia czy Tajwan) pozostają wciąż torfowiska w Europie Środkowo-wschodniej oraz krajach nadbałtyckich. 28 czerwca firma Hollas z Pasłęka zaprosiła przedstawicieli mediów, lokalnego samorządu, naukowców oraz odbiorców produktów do swoich zakładów. Zwiedzanie połączone było z przejazdem kolejką po torfowiskach (fot. 1), pokazem metod pozyskiwania torfu oraz rekultywacji terenów już wyeksploatowanych.

FOT. 1. UCZESTNICY WYCIECZKI PORUSZALI SIĘ PO TORFOWISKU KOLEJKĄ


Przedsiębiorstwo to eksploatuje obecnie pięć torfowisk, cztery w województwie warmińsko-mazurskim oraz jedno w pomorskim. To prezentowane przez firmę w Józefowie zajmuje około 200 hektarów, z tego 130 ha to tereny pozyskiwania torfu — rocznie wydobywa się go tutaj około 100 000 m3 i po uszlachetnieniu oraz konfekcjonowaniu sprzedaje się w postaci 170 różnych produktów. 60% torfu i podłoży z Józefowa trafia do krajowych odbiorców (producentów warzyw, kwiatów, pieczarek, szkółkarzy oraz sklepów oferujących podłoża dla amatorów), 40% — za granicę, głównie do Włoch, Hiszpanii, Belgii (przedsiębiorstwo jest spółką z kapitałem belgijskim) oraz Holandii.

FOT. 2. TAK ZWANĄ METODĄ FREZEROWĄ MOŻNA ZA JEDNYM PRZEJAZDEM MASZYN ZEBRAĆ TYLKO 2–3 CM TORFU


Torf pozyskuje się dwiema metodami — "frezerową" (fot. 2) — oraz znacznie droższą i bardziej pracochłonną, ale pozwalającą uzyskać surowiec najwyższej jakości — cegiełkową (fot. 3). Ta pierwsza wymaga — tylko do momentu zebraniu torfu w pryzmy — użycia aż 4 maszyn, a przy najlepszej pogodzie surowiec można przewieźć do zakładów po 2 dniach. Proces pozyskiwania "cegiełek" torfowych jest znacznie dłuższy (trwa średnio 2 lata), ale pozwala uzyskać podłoża o grubszych frakcjach (ponad 30 mm średnicy), szczególnie cenione przez szkółkarzy, którzy są najbardziej wybrednymi klientami. Po przewiezieniu do zakładu torf jest mielony, przesiewany, odkwaszany (kredą albą dolomitem), wzbogacany dodatkami (dodaje się m.in. piasku, perlitu, keramzytu i nawozów mineralnych), a na końcu konfekcjonowany w worki (najmniejsze amatorskie opakowania zawierają po 40 l podłoża, największe, tzw. big bagi — aż 2,5 m3).

FOT. 3. NAJLEPSZEJ JAKOŚCI SUROWIEC POZYSKUJE SIĘ Z CEGIEŁEK


Proces eksploatacji torfowiska jest długotrwały, z niektórych wyrobisk (taka nomenklatura wynika z faktu, że według polskiego prawa, wszyscy "torfiarze" są górnikami) pozyskuje się surowiec już od 70 lat. Wydobycie kończy się, gdy grubość pokładu zmniejszy się do około 2 m (z początkowych 8–9 m; w metodzie "frezerowej" jednorazowo zbiera się 2–3-centymetrową górną warstwę torfu). Potem teren zostaje wyrównany i powraca do natury (roślinność pojawia się samoistnie po roku lub dwóch), a po kilku latach różni się od otoczenia jedynie obniżeniem poziomu. W niektórych miejscowościach na wyeksploatowanych torfowiskach zakładane są szkółki leśne lub roślin ozdobnych, a od kilku lat także plantacje borówki wysokiej.