• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 12/2002

OLIMPIADA MARCHWI W ŻELAZNEJ

Olimpiadą nazwał Zygmunt Czerniak, dyrektor Rolniczego Zakładu Doświadczalnego w Żelaznej VI Dzień Marchwi, który odbył się 18 października. Wzięło w niej udział ponad osiemdziesiąt odmian lub rodów marchwi — aby je ocenić przeprowadzono około 2 tysięcy pomiarów (uzyskane wyniki przedstawiamy w tabelach 1 i 2). Warunki, w których przyszło im z sobą konkurować po raz kolejny okazały się trudne, ale za to jednakowe, a tylko w takich — jak powiedział Z. Czerniak — można rywalizację oceniać.
Warunki rywalizacji i oceny
Przedplonem dla marchwi były ziemniaki, po których pole (gleba klasy IVb) obsiano gorczycą z facelią na nawóz zielony. Nawożenie przeprowadzono na podstawie analizy, która wykazała 20,2 mg P2O5, 13,4 mg K2O i 11,5 mg MgO w dm3 gleby, 1,26% substancji organicznej oraz pH o wartości 6,0. Pole nawieziono solą potasową w ilości 2,45 dt/ha (w tym 1,5 dt/ha przed orką jesienną w 2001 roku), fosforanem amonu (1,5 dt/ha), mocznikiem (1 dt/ha) i nawozami Cropcare 10-10-20 (2,9 dt/ha).

Marchew uprawiano na redlinach o szerokości 75 cm, po dwa rzędy na redlinie. Nasiona większości odmian polecanych do uprawy z przeznaczeniem dla przetwórstwa siano w zagęszczeniu 720 tys. szt./ha, zaś na rynek warzyw do bezpośredniego spożycia 1 100 000 szt./ha (tab.1, 2). Siew nasion odmian polecanych dla przetwórstwa przeprowadzono 15 i 16 kwietnia, a tych do bezpośredniego spożycia 10 i 11 maja.

Chemicznie rośliny chroniono przed chwastami przy użyciu następujących preparatów: Afalon Dyspersyjny 450 SC (0,8 l/ha), Linurex 50 WP (0,5 i 0,6 l/ha), Targa Super 120 EC (1 l/ha) wraz z Aptolanem (1,5 l/ha). W ochronie przed chorobami grzybowymi przeprowadzono zabiegi fungicydami: Gwarant 500 SC (2 l/ha), Penncozeb 80 WP (2,5 l/ha), Amistar 250 SC (dwukrotnie po 0,8 l/ha) i Trifmine 30 WP (1 kg/ha).

Kłopoty w tym sezonie wegetacyjnym (mimo nawadniania, które w RZD Żelazna przeprowadzano) sprawiła wiosenna susza — w kwietniu deszczu spadło zaledwie 0,88 l/m2 (czterokrotnie mniej niż wynosi wieloletnia średnia), a od 1 do 25 maja tylko 0,9 l/m2. 28 maja nad plantacjami przeszła ulewa. Spadło wtedy 6,2 litra wody na metr kwadratowy, z czego 4/5 w ciągu zaledwie 25 minut. Do tego czasu część nasion już wzeszła i, mimo rozmycia redlin, uprawę kontynuowano. Ulewa ta spowodowała zdecydowanie gorsze w porównaniu z ubiegłorocznymi obsadę rzeczywistą i procent wschodów (tab. 1, 2).

Dla przetwórni najlepsze technologiczne parametry mają te korzenie, które nie były zbyt długo przetrzymywane w chłodni. Taki towar uzyskuje się z późnych zbiorów, czyli późnych siewów, a te obarczone są zdecydowanie większym ryzykiem niedostatku wilgoci w glebie. Następstwa niedoboru wilgoci przed wschodami zmniejsza siew nasion o dużym kalibrażu (można je wsiać głębiej) i podkiełkowanych (co skraca okres wschodów).


Na kolekcji
Producenci przystawali często przy odmianach marchwi z Nunhemsa (fot. 1), spośród których na szczególne zainteresowanie zasługują 'Sirkana' F1 i 'Laguna' F1. Pierwszą o najdłuższym w ofercie firmy okresie wegetacji (130–140 dni) poleca się wysiewać w ilości 1,5–2 milionów szt./ha. Wczesną 'Lagunę' F1 można z siewu na początku maja zbierać pod koniec sierpnia. Ciekawą propozycją Nickersona jest 'Eskimo' F1 — w naszych warunkach przeznaczone do najpóźniejszych zbiorów (nawet w połowie grudnia), bo znosi mrozy do –10oC. W Anglii tę odmianę pozostawia się w polu na zimę. Najsłodszą marchwią w ofercie firmy jest 'Bolero' F1 polecana do przechowywania i na soki. Nowością w ofercie Bejo Zaden jest najpóźniejsza z odmian typu nantejskiego 'Bristol' F1, o mocniejszej od 'Neraca' F1 i 'Narbone' F1 naci. Ciekawą propozycją do uprawy z przeznaczeniem na plastry jest 'Interzeptor' F1 tworzący znacznie dłuższe i nieco cieńsze korzenie niż 'Neraca' F1. Najbardziej polecaną dla przemysłu odmianą z Rijk Zwaana pozostaje sprawdzony 'Karotan' F1. Ze względu na dużą zawartość karotenu, cukrów i suchej masy polecany na mrożonki, soki oraz susz. Dla producentów poszukujących odmiany do uprawy na zbiór jesienią z późniejszych siewów jest 'Barbara' F1. Można ją przeznaczyć do przechowywania. 'Nebula' F1 to, jak do tej pory, numer jeden wśród marchwi z SVS polecanych dla przetwórstwa. Uprawiana jest z przeznaczeniem na mrożone plastry i kostkę, a także na soki. Nowością S&G jest 'Champion' F1 o 140-dniowym okresie wegetacji, nadający się do długiego przechowywania, polecany zarówno do bezpośredniego spożycia, jak i dla przetwórstwa. Obiecująca jest też 'Dordogne' F1 będąca dopiero po pierwszym roku badań, polecana przede wszystkim do bezpośredniego spożycia. Z polskiej hodowli wyróżniały się nowe, późne odmiany ze Spójni Nochowo — 'Berło' F1 i 'Finezja' F1 — polecane do bezpośredniego spożycia jesienią i po przechowaniu. 'Finezja' F1 uprawiana jest także przez producentów z przeznaczeniem dla przetwórstwa. Przedstawiciele PPHU Krzeszowice promowali 'Kometę' F1 (tegoroczną złotą medalistkę Polagry-Farm) o lekko stożkowatych, tępo zakończonych korzeniach. Bardzo ważna jest tolerancja wobec alternariozy, jednej z najczęściej występujących chorób naci marchwi. Do bardziej odpornych na tę chorobę zaliczano odmiany: 'Bolero' F1 (Nickerson Zwaan), 'Bristol' F1 (Bejo Zaden), 'Champion' F1 (S&G), 'Nebula' F1 (SVS), 'Riga' F1 (Rijk Zwaan), 'Senior' F1 (Claus) i 'Sirkana' F1 (Nunhems). Zdaniem prof. Jerzego Szwejdy nie ma odmian marchwi odpornych na połyśnicę. Owszem, na kolekcjach odmiany są w różnym stopniu opanowywane przez tego szkodnika, ale różnice te nie mają większego znaczenia w produkcji wielkotowarowej. Jeżeli na plantacji uprawiana jest tylko jedna odmiana (nawet ta, która w kolekcji była odporniejsza od innych), szkodnik nie ma w czym wybierać i zaatakuje ją.

FOT. 1. ANNA ZBOROWSKA I PIOTR ZAWADA Z FIRMY NICKERSON-ZWAAN WYMIENIAJĄ Z PRODUCENTAMI SPOSTRZEŻENIA DOTYCZĄCE UPRAWY 'SIRKANY' F1



Środki produkcji
Na placu RZD Żelazna producenci mogli obejrzeć pracę linii myjącej (fot. 2). Po opuszczeniu bębna myjącego korzenie transportowane są na taśmie pod prysznicem do stołu sortowniczego. Jedna zmiana wody w myjni wystarcza (w zależności od zabrudzenia korzeni) na 20–60 ton marchwi. Wśród wystawianych w Żelaznej siewników wyróżniał się najdroższy z nich precyzyjny, pneumatyczny, Miniair S (firmy Kverneland) — fot. 3. Cena maszyny uzależniona była od jej wyposażenia. Każda połowa obudowy ręcznie dopasowywanych sekcji wysiewających ma swój numer, by po czyszczeniu nie zamieniać elementów. Firma Scotts (producent nawozów Osmocote i Peters używanych powszechnie w produkcji roślin ozdobnych) prezentowała w Żelaznej swoją pierwszą linię produktów dla warzywnictwa — cztery nawozy Agroleaf (Azotowy, Potasowy, Fosforowy i Total) służące do dolistnego dokarmiania roślin jednorazowo w dawce 3–4 kg/ha. Przedstawiciel firmy, Maciej Mynett, polecał dokarmianie marchwi raz lub dwukrotnie nawozem azotowym i raz potasowym w okresie intensywnego wzrostu korzeni spichrzowych.

FOT. 2. LINIA MYJĄCA MARCHEW W CIĄGU GODZINY CZYŚCI 10 TON KORZENI





TABELA 1. POLECANE DO UPRAWY Z PRZEZNACZENIEM NA RYNEK WARZYW ŚWIERZYCH




TABELA 2. POLECANE DO UPRAWY Z PRZEZNACZENIEM DLA PRZETWÓRSTWA




TABELA 3. POLECANE DO UPRAWY Z PRZEZNACZENIEM DLA PRZETWÓRSTWA