• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 01/2003

BYŁO LEPIEJ, BĘDZIE NIEŹLE

Przyjemnie jest przystępować do pisania felietonu mając coś więcej niż nadzieję czy "chciejstwo", że kolejne miesiące bieżącego sezonu przyniosą poprawę sytuacji na rynku owoców. Pod koniec roku część sadowników była znacznie mniej niezadowolona niż 12 miesięcy wcześniej.
Naczynia połączone

Najważniejszym powodem umiarkowanego optymizmu był fakt, że problemów wprawdzie nie ubyło, ale nareszcie znalazła się grupa rzutkich, młodych ludzi, którzy zabrali się do ich rozwiązywania. Mam na myśli tych wszystkich, którym udało się doprowadzić do znacznej poprawy sytuacji na rynku jabłek przemysłowych.

Dobrym perspektywom w tym zakresie powinny sprzyjać wiadomości nadchodzące z rynku koncentratu soku jabłkowego. Stanowią one potwierdzenie wcześniejszych doniesień i nadal świadczą o mniejszej niż przed rokiem ilości tego produktu w obrocie. Mniej będzie go nie tylko w Polsce i Niemczech, ale również w Turcji (o około 30 000 ton). Rynek reaguje oczywiście wzrostem cen. Na początku grudnia polski koncentrat kosztował już do 800 euro/t, a niemiecki i turecki — do 850 euro/t. Jesienią trudno było uzyskać nawet 700 euro/t. O mniejszej (też o około 30 000 ton) produkcji koncentratu świadczą także informacje z Chin. Z powodu prowadzonej przez ten kraj polityki cen na rynku koncentratu soku jabłkowego, Unia Europejska rozpoczęła przeciwko Chinom postępowanie antydumpingowe. Podobnie zakończyło się parę lat temu zaniżanie przez Chińczyków cen na rynku amerykańskim.


Lepsza sprzedaż drzewek

Sukces na rynku jabłek przemysłowych ma zresztą znacznie szerszy i ważniejszy wymiar od doraźnego efektu finansowego. Nastąpiła bowiem konsolidacja środowiska sadowniczego, a wielu uwierzyło, że można jednak sporo zrobić i poprawić. Znaczenia takiej wiary nie sposób przecenić w sytuacji, gdy najważniejsze dzisiaj zadanie — zorganizowanie polskiego rynku owoców — jest ciągle przed nami.

Sukces finansowy nie ograniczył się jedynie do tego, że sadownicy dostali więcej pieniędzy za jabłka przemysłowe. Według szkółkarzy jesienna część sezonu sprzedaży drzewek zakończyła się wynikami lepszymi niż można było oczekiwać. Wśród przyczyn tego zjawiska, jako najważniejszą wymieniano właśnie wyższe ceny jabłek przemysłowych. W niektórych dużych gospodarstwach szkółkarskich oceniano, że do wiosennej sprzedaży pozostało zaledwie około 40% materiału, podczas gdy w 2001 roku o tej porze było to 60–70%. Nie było już w szkółkach 'Glostera' (poszły nawet jednoroczne okulanty), 'Mutsu', 'Ligola', 'Ambassy' (sport 'Delbarestivale'), 'Genevy Early', a nawet 'Jonagoreda'. To ostatnie było sporą niespodzianką, bo już od kilku lat ze sprzedażą drzewek tej odmiany były duże kłopoty. Ceny jabłoni — zależnie od jakości — wynosiły 4–7 zł/szt. Prawie nie było już także materiału na 'M.9'.

Po udanym początku sezonu, można oczekiwać zainteresowania gruszami. Było ono nawet większe od spodziewanego i głównie dotyczyło 'Konferencji', 'Concorde', 'Caroli', 'Lukasówki' i, oczywiście, 'Faworytki'. Drzewka na 'Pigwie S' lub 'Pigwie MA' kosztowały 5–8 zł/szt. Śliwy (po 4–7 zł/kg) także interesowały w tym roku wielu sadowników. Najłatwiej było sprzedać materiał na 'Węgierce Wangenheima', zaś z odmian — 'Hermana', 'Čačanską Raną', 'Amersa' oraz nareszcie 'Promisa', 'Tolara', 'Nectavita', 'Presidenta' czy 'Jojo', która ma być pierwszą śliwą odporną na szarkę.

Drzewek wiśni (po 5–8 zł/szt.) najwięcej sprzedano na początku sezonu i, jak zwykle, najbardziej poszukiwano 'Łutówki'. Ciągle jakoś nie chcemy rozwijać produkcji odmian deserowych, chociaż nie brak przecież nowych, interesujących odmian z tej grupy (na przykład poznańskich, hodowli profesora Maćkowiaka).

Rekordową cenę, bo aż po 15–20 zł/szt., osiągnęły czereśnie na podkładce 'GiSeLA 5'(co jest usprawiedliwione ceną samej podkładki — do 8 zł/szt.) odmian 'Regina', 'Kordia', 'Summit', 'Lapins', 'Sylwia', 'Burlat', 'Karesova', a także 'Wanda'. Dobrze świadczy to o szybkości, z jaką nowości trafiają do szkółek. Zakładam oczywiście, że dzieje się to w całkowitej zgodności z prawem. Należy sądzić, że zapotrzebowanie na czereśnie ma swe źródło nie tylko w cenach owoców, ale także w nowym sposobie ich formowania metodą usuwania pąków podwierzchołkowych (tzw. MUPP). Przy tej okazji chciałaby dodać, że metoda ta jest od kilku lat z powodzeniem stosowana przez mgr. Zbigniewa Marka z AR w Lublinie przy formowaniu jabłoni w szkółkach oraz przeze mnie — przy formowaniu nierozgałęzionych jabłoni w sadach. Po upalnym lecie poszukiwano także drzewek brzoskwini, głównie odmian polskich — 'Harnasia' i 'Inki', ale także 'Harbingera'. Drzewko na brzoskwini mandżurskiej kosztowało 10–13 zł/szt.



DYNAMIKA HURTOWYCH CEN JABŁEK NA RYNKU WARSZAWSKIM W SEZONACH 2000-2003


Szkółkarze przekazali mi także pewną ogólną informację, którą uważam za ważną i optymistyczną. Oto nawet renomowane szkółki coraz mniej materiału sprzedają na targowiskach. Owszem, jest to często miejsce nawiązywania kontaktu z potencjalnym klientem, ale większość zakupów dokonywana jest w gospodarstwie. Jeżeli tendencja ta okaże się trwała, to będzie oznaczać zmierzch "dzikich" szkółek oraz normalność na tym rynku. Pewien optymizm dotyczy także sadowników i to chyba nie tylko dlatego, że wyższe są ceny jabłek przemysłowych. Ceny deserowych wprawdzie stoją w miejscu, ale oznacza to, że za ładne jabłko poszukiwanej odmiany ('Mutsu', 'Yataka', 'Golden Delicious', 'Ligol', 'Rubin') można otrzymać nawet powyżej złotówki za kilogram. Sprzedaż idzie powoli, ale jednak lepiej niż w ubiegłym sezonie.

Coraz bardziej liczącą się alternatywą jest rozwijający się od kilku lat rynek jabłek przeznaczonych do obierania. Do odmian najbardziej poszukiwanych w tym celu przez przetwórców należą 'Ligol', 'Alwa', 'Melrose' oraz 'Idared'. Za duże, lecz zielone owoce 'Ligola' można z tego źródła uzyskać 0,7 zł/kg i jest to cena znośna — tym bardziej, że na rynku jabłek deserowych taki 'Ligol' nie ma szans — jest po prostu niesmaczny. Za inne odmiany — niesortowane — otrzymuje się 0,4–0,45 zł/kg. Jest to sposób na pozbycie się jabłek drobnych, który to problem dotyczy w tym roku 'Idareda' w wielu gospodarstwach.



WYSOKOŚĆ ORAZ DYNAMIKA ŚREDNICH CEN (w zł/kg) OWOCÓW WYBRANYCH GATUNKÓW I ODMIAN NA RYNKU WARSZAWSKIM - GRUDZIEŃ 2002/GRUDZIEŃ 2001



Interesujące perspektywy
Na początku grudnia na rynki wschodnie w dalszym ciągu eksportowano nieco gruszek. Za owoce o średnicy od 6 cm można było otrzymać do 1,2 zł/kg, zaś za gruszki o średnicy powyżej 6,5 cm — do 1,4 zł/kg. Ceny na rynku krajowym były znacznie wyższe, ale tu najbardziej poszukiwano ładnej 'Konferencji' czy 'Concorde'. Dla gospodarstw, które dysponują owocami drobniejszymi i mniej poszukiwanych odmian, eksport był zatem interesującą alternatywą.

Na większe transakcje w handlu jabłkami trzeba, jak zawsze, poczekać do drugiej połowy stycznia. W grudniu zapotrzebowanie na polskie jabłka zgłaszały już jednak zarówno rynki ze Wschodu, jak i z Południa Europy.