W lipcu na polskim rynku owoców i warzyw dominowały produkty z tegorocznych zbiorów. Co prawda znikały już truskawki, jednak ich miejsce szybko zajmowały najpierw czereśnie i maliny, potem — importowane brzoskwinie, nektaryny i morele (choć pojawiły się już one także z polskich sadów). Oferowano również pierwsze jabłka  — 'Close' i popularne "papierówki", w Niemczech dostępne były owoce 'Jerseymaca'. W Polsce ciągle widać duże różnice cen na rynkach hurtowych wynikające z różnej wielkości podaży w odrębnych regionach. Wciąż dostępne były jeszcze jabłka z ubiegłorocznych zbiorów, głównie 'ampion', 'Jonagold', 'Gloster', 'Gala' i  'Ligol' (25–40 zł za 15-kg skrzynkę w Poznaniu i 30–50 zł za te same odmiany w Warszawie). Jedyną odmianą, której zabrakło w lipcu, był  'Golden Delicious'. Rynki hurtowe uporały się z tym importując te owoce z Francji, Włoch i Holandii.

Maliny sprzedawano po 3,50–6,50 zł za 500-gramowe opakowanie (najdroższe były w Warszawie, najtańsze — w Łodzi). W lipcu dostępne były też porzeczki czerwone i czarne. W Polsce tańsze były te drugie, w Niemczech — odwrotnie, co wynika z innych przyzwyczajeń konsumentów w tym kraju. Dużo porzeczki czarnej (przy małej podaży na rynku) kupują tam restauracje do lodów i deserów oraz punkty sprzedaży świeżych soków tłoczonych. W Polsce czarną porzeczką interesuje się głównie przemysł przetwórczy, niewiele owoców trafia do handlu jako deserowe. W lipcu nie mogło też zabraknąć arbuzów, które — z powodu niskiej ceny — w lecie skutecznie konkurują z krajowymi owocami, zwłaszcza podczas upalnych dni.

Na rynku warzyw ceny spadały i bardzo różniły się pomiędzy poszczególnymi miastami. Najwyraźniej widać to na przykładzie warzyw kapustnych (kalarepa w Łodzi kosztowała 0,40–0,60 zł/szt., w Warszawie — 1,00–1,20 zł/szt.). W dużej mierze zależy to od podaży i specyfiki rynku warszawskiego, który po raz kolejny okazał się dla producentów najlepszy pod względem cen. Mniejsze, ale wyraźne różnice notowań dotyczyły kalafiorów (w Warszawie były do 50% droższe niż ż w Łodzi) i kapusty białej (do 25% droższa w Warszawie).

Zaskoczeniem były notowania buraków ćwikłowych i fasoli szparagowej w Łodzi oraz  Warszawie. Rynek hurtowy w Łodzi ma jednak charakter producencki i niższe ceny, ten w  podwarszawskich Broniszach ma charakter konsumencki i zlokalizowany jest obok chłonnego i bogatego miasta. W tym roku po raz kolejny tania okazała się fasola szparagowa, u nas oferowano najczęściej odmiany żółte. W Niemczech popularniejsza jest fasola o zielonych strąkach (1,00–1,50 euro/kg — niemiecka, 0,90–1,20 euro/ kg — polska), żółta nie jest powszechnie dostępna (zabrakło jej np. w Berlinie) i trzeba za nią zapłacić 1,8–2,4 euro/kg (5–10 droższa niż w Polsce). Rokuje to szanse eksportu tego warzywa po naszym wejściu do UE. W Polsce tańsze niż w Niemczech były pomidory (o 50%), a ceny warzyw kapustnych były porównywalne.

ŚREDNIE CENY NA WYBRANYCH RYNKACH HURTOWYCH W POLSCE I W NIEMCZECH 9.07.2003 ROKU

* - brak produktu, ** - produkty importowane, X - brak danych; Źródło: dane WGRO SA w Poznaniu i ZMP z niemiec; średni kurs euro (NBP) 9.07.2003 r. wynosił 4,46 zł