• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 09/2003

OCHRONA RABARBARU PRZED CHWASTAMI. METODY AGROTECHNICZNE (CZ.I)

Rabarbar tworzy dużą masę liści, która dość dobrze zakrywa glebę. W stosunkowo szerokich międzyrzędziach mogą jednak pojawiać się chwasty, zwłaszcza w pierwszym roku uprawy. Trudno jest dokładnie określić, jakie szkody w uprawie rabarbaru może powodować zachwaszczenie, gdyż niewiele jest badań na ten temat. Roślina ta jest mniej wrażliwa na konkurencję ze strony chwastów niż większość warzyw jednorocznych, zwłaszcza uprawianych z siewu. Niemniej obecność chwastów na plantacji rabarbaru nie jest pożądana (stanowią one dogodne siedlisko dla szkodników, na zachwaszczonych plantacjach istnieją też sprzyjające warunki dla rozwoju chorób).

Gatunki chwastów

Do uprawy rabarbaru odpowiednie są gleby wilgotne o dużej pojemności wodnej, utrzymujące zwłaszcza wiosną, dużą ilość wody. W takich warunkach mogą występować gatunki chwastów preferujące glebę wilgotną — między innymi chwastnica jednostronna, pokrzywa żegawka, rdest plamisty (fot. 1), rdest kolankowaty, szarota błotna, gwiazdnica pospolita, starzec zwyczajny. Gleby wilgotne sprzyjają też występowaniu chwastów wieloletnich — rzepichy leśnej, rdestu ziemnowodnego, mięty polnej i skrzypu polnego. Do najczęściej spotykanych chwastów na plantacjach rabarbaru należą jednak gatunki występujące zarówno na stanowiskach suchych, jak i wilgotnych. Można zaliczyć tu komosę białą, gorczycę polną, tasznik pospolity, rdest powojowy, jasnotę różową, szarłat szorstki i chwasty rumianowate. Wysoki poziom nawożenia mineralnego i organicznego w uprawie rabarbaru sprzyja ponadto pojawianiu się chwastów azotolubnych — żółtlicy drobnokwiatowej, gwiazdnicy pospolitej, komosy białej, tasznika pospolitego, pokrzywy żegawki (fot. 2) i starca zwyczajnego.


FOT. 1. RDEST PLAMISTY WYSTĘPUJE NA GLEBACH WILGOTNYCH


FOT. 2. POKRZYWA ŻEGAWKA NALEŻY DO CHWASTÓW AZOTOLUBNYCH

Trzeba również pamiętać, że źródłem zachwaszczenia może być obornik. Nasiona wielu chwastów — na przykład komosy białej, chwastnicy jednostronnej, gwiazdnicy pospolitej — są odporne na działanie soków trawiennych i przechodzą nieuszkodzone przez przewód pokarmowy zwierząt (niektóre wtedy nawet lepiej kiełkują). Dlatego do nawożenia organicznego należy używać dobrze przefermentowanego obornika lub innych materiałów organicznych, wolnych od żywotnych nasion chwastów.

Dynamika pojawiania się poszczególnych gatunków chwastów jest uzależniona od przygotowania pola przed założeniem plantacji i zmienia się na przestrzeni lat jej użytkowania. Jeżeli stanowisko jest przygotowane starannie i karpy rabarbaru posadzono jesienią na polu wolnym od perzu oraz innych chwastów wieloletnich, to wczesną wiosną, przed ukazaniem się pąków liściowych rabarbaru, pojawiają się przeważnie chwasty dwuliścienne (np. gwiazdnica pospolita, gorczyca polna, chwasty rumianowate). Minimalna temperatura, w jakiej mogą one kiełkować, wynosi poniżej 3–4°C. Niektóre z nich, jak gwiazdnica pospolita, mogą pojawiać się nawet w czasie łagodnej zimy. Rabarbarowi sadzonemu wiosną — oprócz wymienionych gatunków — od początku wegetacji zazwyczaj towarzyszą także komosa biała, tasznik pospolity oraz różne gatunki rdestów. W latach o wczesnej i ciepłej wiośnie około połowy kwietnia na plantacji zaczyna pojawiać się żółtlica drobnokwiatowa (fot. 3), która występuje masowo zwykle w końcu maja i w czerwcu. Jest gatunkiem światłolubnym i stanowi większe zagrożenie w pierwszym i drugim roku po założeniu plantacji, gdy rabarbar słabo zakrywa liśćmi powierzchnię gleby w międzyrzędziach, później chwast ten może nie mieć większego znaczenia. W tym samym czasie, co żółtlica, rabarbar mogą zachwaszczać również inne ciepłolubne gatunki, mianowicie chwastnica jednostronna i szarłat szorstki.


FOT. 3. ŻÓŁTLICA DROBNOKWIATOWA JEST GATUNKIEM ŚWIATŁOLUBNYM

Stan zachwaszczenia w dalszych latach użytkowania plantacji się zmienia. Nawet na polu, na którym przed założeniem plantacji bardzo starannie zlikwidowano perz, gatunek ten zaczyna pojawiać się przeważnie już w 4., 5. roku od jej założenia, a czasem wcześniej. Z rozłogów perzu pociętych na kawałki podczas mechanicznej uprawy prowadzonej w międzyrzędziach wyrastają nowe rośliny.

O żywotności tego chwastu świadczyć może fakt, że jedna roślina, wyrastająca z jednego węzła, może opanować nawet 10 m2 pola, tworząc kilkanaście rozłogów o ogólnej długości ponad 100 m, z których "wybija" 200 nowych pędów nadziemnych. Nieusunięcie w porę nawet pojedynczych roślin perzu może doprowadzić do jego masowego rozmnożenia się i opanowania całej plantacji. Zdarza się to zwłaszcza na lżejszych glebach, o małej pojemności wodnej i gorzej nawiezionych, na których powierzchnia ziemi jest słabiej zakrywana przez liście rabarbaru.

Po kilku latach użytkowania plantacji mogą się pojawić gatunki o nasionach zaopatrzonych w puch kielichowy, które są przenoszone przez wiatr na duże odległości. Należą do nich rośliny wieloletnie, takie jak mniszek pospolity, ostrożeń polny, mlecz polny. Obecność perzu i chwastów wieloletnich może znacznie skrócić okres użytkowania plantacji. W regulowaniu poziomu zachwaszczenia na plantacji rabarbaru duże znaczenie ma stwarzanie warunków zwiększających konkurencyjność tej rośliny w stosunku do chwastów. Należą do nich:

  • takie zagęszczenie roślin, aby w pełni wegetacji zakrywały one liśćmi całą powierzchnię gleby, co ogranicza rozrastanie się chwastów;
  • właściwy poziom nawożenia i zaopatrzenia roślin w wodę, zapewniający tworzenie dużych liści rabarbaru.

Zwalczanie chwastów przed założeniem plantacji

Możliwości chemicznego zwalczania chwastów w okresie wegetacji rabarbaru są ograniczone, dlatego należy w maksymalnym stopniu zmniejszyć zachwaszczenie pola jeszcze w okresie poprzedzającym założenie plantacji. Trzeba unikać lokalizowania upraw rabarbaru na polach zarośniętych przez perz, wieloletnie chwasty dwuliścienne  oraz skrzyp, gdyż w przypadku rabarbaru nie ma żadnych możliwości chemicznego zwalczania tych chwastów.

Ważną rolę w ograniczaniu zachwaszczenia odgrywa zespół uprawek wykonywanych w okresie letnio-jesiennym, po zbiorze przedplonu. Im wcześniej przeprowadzi się podorywkę, tym większa ilość wody zostanie zatrzymana w glebie i skuteczniejsza będzie walka z chwastami. Pole łatwiej jest podorać bezpośrednio po zbiorze niż po kilku słonecznych dniach, kiedy gleba zdąży silnie przeschnąć. Wczesne wykonanie podorywki uniemożliwia dojście do stanu dojrzałości i stwardnienia okryw nasiennych chwastów. Są one wówczas atakowane przez mikroorganizmy glebowe, dzięki czemu część ich ginie. Bardzo istotna jest też głębokość podorywki. Chwasty już rosnące na ściernisku można zniszczyć zarówno płytką, jak i głębszą podorywką. Jednakże sprowokowanie do kiełkowania osypanych nasion, a następnie ich zniszczenie zapewnia tylko podorywka płytka, na głębokość 5–7 cm. Natychmiast po niej pole się bronuje, aby nie dopuścić do przeschnięcia skib. W wilgotnej, wierzchniej warstwie roli wschodzą siewki chwastów, które można zniszczyć powtarzanymi w miarę potrzeby uprawkami mechanicznymi, aż do orki poprzedzającej sadzenie karp rabarbaru jesienią lub do orki przedzimowej — w przypadku sadzenia rabarbaru wiosną. Taki sposób postępowania zmniejsza zapas żywotnych nasion chwastów w glebie i potencjalne zachwaszczenie pola po założeniu plantacji.

Przy zwalczaniu chwastów rozłogowych, takich jak perz, wykonuje się nieco głębszą podorywkę, na głębokość około 10 cm. Na tej głębokości zalega główna masa rozłogów tego chwastu. Podorywka powoduje ich wyciągnięcie do wierzchniej warstwy. Po przeschnięciu roli wyciąga się perz kultywatorem sprężynowym, broną średnią wytrzepuje rozłogi z grudek ziemi, następnie perz zgrabia się zgrabiarką i wywozi z pola. Sposób ten może być w miarę skuteczny przy suchej pogodzie. Przy deszczowej  trudno jest dokładnie wyciągnąć rozłogi i otrzepać je z ziemi. Na glebach cięższych i o głębszej warstwie ornej perz można zwalczać przez głębokie przyoranie odbijających, uprzednio pociętych rozłogów. Po zbiorze przedplonu należy wykonać podorywkę. Następnie pole talerzuje się na krzyż, ustawiając talerzówkę tak, aby cięła rozłogi na możliwie najkrótsze kawałki. Po zazielenieniu się pola należy przeorać je pługiem z przedpłużkiem na głębokość nie mniejszą niż 25–30 cm. Przedpłużek trzeba ustawić tak, aby zdejmował warstwę gleby z rozłogami i wrzucał ją na dno bruzdy. Na płytkich i lżejszych glebach sposób ten daje słabe wyniki. Mechaniczną walkę z perzem najlepiej prowadzić latem, kiedy zawartość substancji pokarmowych w rozłogach jest niewielka, wskutek czego z pociętych rozłogów nie mogą na ogół wyrastać nowe rośliny. Wiosną i jesienią rozłogi perzu zawierają dużo związków pokarmowych, dlatego każdy ich drobny fragment może wytwarzać nowe pędy i pocięcie rozłogów w tych okresach przyczynia się tylko do rozmnożenia perzu. Dobrze jest połączyć mechaniczne zabiegi zmierzające do zniszczenia tego chwastu z uprawą mieszanek roślin strączkowych, tworzących gęsty łan (np. peluszka z owsem). Wiosną, przed siewem mieszanki, należy pole stalerzować na krzyż, aby pociąć rozłogi perzu i pobudzić je do wytworzenia pędów. Po zbiorze lub przyoraniu mieszanki perz jest bardzo osłabiony i można go niszczyć opisanymi tu sposobami.

Dla zniszczenia silnego zachwaszczenia przez gatunki wieloletnie, takie jak ostrożeń polny i mlecz polny można wykonać kilkukrotną orkę. Najpierw podoruje się na głębokość około 7 cm. Gdy pojawią się rozety tych chwastów, pole orze się na głębokość 10–12 cm, a po upływie około 4 tygodni na pełną głębokość warstwy ornej. Następne orki trzeba wykonywać w miarę pojawiania się kolejnych rozet. Na polu silnie zachwaszczonym ostrożeniem polnym można wprowadzić do zmianowania koniczyny czy też koniczyny z trawami przeznaczonymi na paszę, gdyż na skutek wielokrotnego koszenia chwast ten traci siłę wzrostu.

Opisane sposoby niszczenia perzu i chwastów wieloletnich nie są, niestety, w pełni skuteczne. Wymagają bardzo dużo czasu i ogromnych nakładów energii. Są też trudne do wykonania w latach o małej ilości opadów. Wielokrotnie powtarzane różne zabiegi uprawowe mogą powodować silne przesuszenie gleby, zmniejszenie ilości próchnicy i składników mineralnych usuwanych wraz z perzem z pola. Nie uda się zniszczyć całkowicie perzu i wieloletnich chwastów dwuliściennych samymi zabiegami uprawowymi w ciągu jednego sezonu wegetacyjnego.

Zwalczanie chwastów po założeniu plantacji

W pierwszym roku uprawy zazwyczaj trzeba wykonać 3, czasem 4, uprawki międzyrzędowe połączone z ręcznym usuwaniem chwastów z rzędów. Uprawki te należy wykonywać w miarę potrzeby, nie dopuszczając do rozrastania się chwastów. Odległość rzędów dostosowuje się do najczęściej używanych w Polsce ciągników o rozstawie kół 135 lub 150 cm. W międzyrzędziach (fot. 4) można wykorzystywać różnego rodzaju pielniki. Mogą to być narzędzia bierne (noże kątowe, gęsiostópki, zęby sprężynowe, zgrzebła, brony międzyrzędowe, wałki strunowe) lub aktywne — napędzane od wałka obrotu mocy ciągnika (np. płytko działa-jące glebogryzarki międzyrzędowe, opielacze szczotkowe). Pierwsze mechaniczne usuwanie chwastów wykonuje się zwykle tuż po ukazaniu się liści rabarbaru. Uprawki te należy prowadzić bardzo ostrożnie, w odległości około 10 cm od posadzonych karp (tak, aby nie uszkodzić pąków wierzchołkowych sadzonek), na głębokość nie większą niż 2–3 cm. Tylko w początkowym okresie wzrostu roślin, w środku międzyrzędzi uprawki można wykonywać nieco głębiej.


FOT. 4. W MIĘDZYRZĘDZIACH CHWASTY MOŻNA USUWAĆ MECHANICZNIE

Do ograniczania konkurencji chwastów można wykorzystać ściółkowanie czarną folią lub czarną włókniną nieprzepuszczającą światła. Rzędy rabarbaru nakrywa się wiosną pasami folii lub włókniny o szerokości 100–150 cm, brzegi przysypuje się ziemią, a nad wychodzącymi z gleby pąkami liściowymi wycina się otwory lub przecina się ściółkę "na krzyż", aby umożliwić wschody rabarbaru. Między pasami ściółki chwasty można zwalczać mechanicznie lub chemicznie.