• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 11/2003

TANIE MOŻE BYĆ DROGIE

W "Haśle Ogrodniczym" 3/2003 ukazał się artykuł pod tytułem "Po trzech latach", w którym Autorzy udowadniają, że warto zakładać sady jabłoniowe z tanich drzewek, czyli z jednopędowych okulantów w cenie 3 zł/szt. Czy tak faktycznie jest?

Podstawowe założenia

Opisywany 3-letni sad jabłoniowy, z 1562 drzewami na hektarze i dwunastoma odmianami, posadzono w rozstawie 4 m x 1,5 m, na podkładkach 'M.26' i 'M.9'. Średni plon z drzewa wynosił 0,67–2,48 kg w drugim roku i 2,07–12,23 kg w trzecim roku po posadzeniu. Średnia masa jednego jabłka wynosiła 135–245 gramów (średnio 172 g) w drugim roku i 150–277 g (średnio 220 g) w trzecim roku. Średni plon dla posadzonych 12 odmian wynosił 1,2 kg/drzewo w drugim roku i 5,8 kg/drzewo w trzecim roku. Przy wyższym plonie większa masa owoców? Na ogół bywa odwrotnie. Szczególnie duże różnice występują u odmian 'Gloster', 'Jonagored', 'Red Boskoop', 'Red Delicious' i 'Sampion'. Ciekawa byłaby także informacja, na podstawie jakiej liczby drzew obliczono średni plon jabłek.

Z wyników obliczeń ekonomicznych Autorzy wnioskują, że w trzecim roku zakończył się okres inwestycyjny dla 6 uprawianych odmian jabłoni. (Warto zaznaczyć, że zakończenie okresu inwestycyjnego to nie nadwyżka dochodu nad kosztami drzewek i rusztowania, ale nadwyżka dochodu nad kosztami prowadzenia sadu.) Należy przypuszczać, że w tym sadzie rzeczywiście w trzecim roku, przy średnim plonie powyżej 5 kg z drzewa, zakończył się okres inwestycyjny.

W trudnej sytuacji finansowej

Zdaniem Autorów, sad jabłoniowy założony z jednopędowych okulantów w cenie 3 zł/szt. z 1562 drzewami na hektarze może być rozwiązaniem dla gospodarstw znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. W swoich wnioskach dużo uwagi zwracają na korzyści wynikające z odmiennego formowania koron, polegającego na wyłamywaniu pąków lub usuwaniu młodych pędów w górnej części korony bez jakiegokolwiek skracania pędów. Warto zaznaczyć, że taki sposób formowania koron młodych jabłoni stosuje się powszechnie od wielu lat w intensywnych sadach jabłoniowych. Inną zaletą tego sadu ma być jego prowadzenie bez konieczności nawadniania drzew, niezbędnego w sadzie założonym z drzewek dwuletnich z silną jednoroczną koroną. To się zgadza, ale nie zawsze. Silne drzewka trzeba koniecznie nawadniać, zwłaszcza przez 3 miesiące po posadzeniu. Lecz wtedy można je podlewać wodą za pomocą prostych urządzeń, bez konieczności użycia, na przykład, deszczowni. Nawadnianie jest konieczne dla drzew rosnących na lekkiej glebie IV b–VI klasy, niezależnie od podkładki, liczby na hektarze i jakości podczas sadzenia.

Czy opisany w artykule model sadu zagwarantuje korzystne wyniki ekonomiczne w obecnych warunkach ekonomicznych, a zwłaszcza w przyszłości? Mam duże wątpliwości, oto one.

Okulanty po 3 zł/szt. prawdopodobnie nie są wolne od wirusów. Drzewa zawirusowane zdecydowanie słabiej owocują. Z takich drzew trudno osiągnąć plony na poziomie 30–40 t/ha jabłek wysokiej jakości. W niedalekiej przyszłości dopiero przy takim i wyższym plonie produkcja jabłek może być opłacalna. Inny problem w przypadku tanich drzewek to używanie do ich produkcji najczęściej półkarłowych podkładek i odmian, których owoce słabo sprzedają się na rynku.

Który model sadu wybrać?

W omawianym przykładzie "taniego" sadu do 3. roku włącznie średni plon jabłek wahał się od 3,9 t/ha do 20,4 t/ha (średnio 11,3 t/ha). W sadach jabłoniowych założonych z dwuletnich "drogich" drzewek po 2000–4000 drzew/ha do 3. roku po posadzeniu zbiera się średnio co najmniej 40 t/ha jabłek wysokiej jakości. Przyjmując za Autorami artykułu cenę zbytu na poziomie 1 zł/kg, dochód brutto wynosi w "tanim" sadzie 11 000 zł/ha, a w "drogim"
40 000 zł/ha. Koszt samych drzewek wynosi w "tanim" sadzie około 4700 zł/ha, zaś w "drogim" aż 25 000 zł/ha. Różnica w dochodzie brutto pomniejszonym o koszty drzewek wynosi odpowiednio 6300 zł/ha (w sadzie "tanim") i 15 000 zł/ha (w sadzie "drogim"). Nie ulega wątpliwości, że ze starszych drzew plony i dochody będą zawsze wyższe w "drogim" sadzie. Warto jeszcze podkreślić, że niewielkie są różnice w kosztach związanych z uprawą gleby czy zwalczaniem chorób i szkodników w tych sadach.
W "drogim" sadzie nieco wyższe mogą być koszty rusztowania, a przede wszystkim zbioru i sprzedaży jabłek.
W rezultacie w "drogim" sadzie jabłoniowym zawsze niższe będą jednostkowe koszty produkcji, a więc wyższa opłacalność produkcji jabłek. Tak więc "tanie może być drogie". Dlatego też trzeba się dobrze zastanowić przed podjęciem decyzji, czy warto zakładać taki sad jabłoniowy w gospodarstwie towarowym.

Gospodarstwa znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej są zazwyczaj małe. Czy takie gospodarstwa stać na niezbędne, drogie inwestycje, na przykład budowę chłodni? Czy mają pewne rynki zbytu przy małej produkcji i dużej liczbie odmian (12 w proponowanym modelu sadu)? Czy zechcą lub mogą przystąpić do grupy w celu wspólnego działania, zwłaszcza w dystrybucji jabłek? Także te czynniki należy uwzględnić przed podjęciem decyzji założenia sadu. Taki sad może stanowić wielkie ryzyko produkcyjne, a zwłaszcza handlowe. Aktualna staje się stara zasada: "dobrze albo wcale". Pośrednie rozwiązania nie gwarantują już korzystnych wyników ekonomicznych. Jeśli jednak po wnikliwej analizie wszystkich czynników w określonym gospodarstwie i warunkach taki "tani" sad gwarantuje dobre wyniki ekonomiczne, wtedy warto sadzić drzewka, między innymi, według modelu proponowanego przez Autorów.

Można natomiast polecić sady jabłoniowe z 2000–4000 drogich drzewek na hektarze, na słabo rosnących podkładkach. Tak się postępuje już na całym świecie. W naszym kraju ten typ sadu sprawdza się od co najmniej 10 lat.

Mam radę dla gospodarstw znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, które chcą produkować jabłka na skalę towarową. Jeśli, na przykład, na zakup drzewek dysponują kwotą tylko 5000 zł, proponuję kupić 600–700 "drogich" drzewek wysokiej jakości i posadzić na 0,25–0,30 ha. Kiedy warunki finansowe pozwolą, można będzie obsadzić pozostałą powierzchnię "drogimi" drzewkami. Lepszym rozwiązaniem może być obsadzanie hektara drzewkami wysokiej jakości przez 2, 3 lata, niż jednorazowo "tanim" materiałem. Innym rozwiązaniem, mogą być tanie, jednopędowe okulanty, ale w rozstawie 3,5–4,0 x 0,6–0,8 m, czyli 3000–5000 drzewek na hektarze. Wtedy koszt drzewek będzie się wahał od 9000 do 15 000 zł/ha. Taki sad może zagwarantować do 3. roku plony nawet 30 ton jabłek z hektara.