• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 11/2003

ZAPROSILI NAS: V OGÓLNOPOLSKI DZIEŃ PORA...

...zorganizowany 5 września przez firmę Nunhems Nasiona tradycyjnie miał miejsce w Bedlnie, jak zwykle w gospodarstwie Eleonory Kapusty, w którym na 130 hektarach uprawia się pory (25 ha) — fot. 1, fasolę (46 ha), selery (3,5 ha), a także kukurydzę i zboża.


FOT. 1. UCZESTNICY SPOTKANIA NA POLU PORÓW

Zgodnie z zapowiedziami z zeszłego roku, Nunhems rozwija nie tylko swoją ofertę odmian porów, marchwi, selerów, rzodkiewki, ogórków i pomidorów, ale także działalność doradczą. Firmę w Polsce, poza dyrektor Anną Zborowską-Śluzar, reprezentują już czterej przedstawiciele, dodatkowo specjalizujący się w uprawie marchwi, ogórków polowych, pomidorów i ogórków szklarniowych, porów, a także zajmujący się utrzymywaniem kontaktów z zakładami przemysłu przetwórczego. Nowością w asortymencie porów, w większości heterozyjnych, jest Easton F1 — odmiana wczesna, odporna na jarowizację, polecana do sprzedaży w pęczkach jako młode, bardzo delikatne w smaku warzywo.

Grzegorz Bartmiński — przedstawiciel firmy Nunhems — zachęcał licznie przybyłych na spotkanie ogrodników do uprawy porów mieszańcowych, które charakteryzują się bardzo dobrym wyrównaniem — począwszy od wschodów przez cały okres uprawy. Obecnie w Europie stanowią one podsta-wę w towarowej uprawie tego gatunku. W Anglii uprawia się wyłącznie mieszańce, we Francji, Niemczech, Belgii, Holandii — stanowią one 80%, a w Hiszpanii — 70% produkowanych porów. W Unii Europejskiej koszty nabycia materiału siewnego odmian heterozyjnych stanowią 31% całości wydatków poniesionych na uprawę porów, u nas, pomimo tego, że uprawia się głównie odmiany ustalone, których nasiona są tańsze, udział ten wynosi 33%. Wynika to z niższych u nas ogólnych nakładów na produkcję. W krajach UE przy uprawie odmian heterozyjnych całkowity koszt poniesiony na wyprodukowanie i przygotowanie do sprzedaży porów z jednego hektara (około 40 ton) wynosi 13 840 euro, czyli 0,34 euro/kg. U nas nadal przeważają odmiany ustalone, a plon wynosi średnio 30 t/ha — koszt ten to odpowiednio 2060 euro/ha i 0,07 euro/kg. Nasze warzywa mogą więc być konkurencyjne również na rynkach unijnych, należy jednak dysponować dużą ilością wyrównanego, doskonałego jakościowo produktu.

Od lat pory z Bedlna są eksportowane do Europy Zachodniej. Właścicielka gospodarstwa zauważa jednak, że indywidualni polscy ogrodnicy nie są na zachodnich rynkach traktowani jako równorzędni partnerzy handlowi, dlatego planuje założenie wraz z ogrodnikami z okolic Kutna grupy producenckiej — staną się wówczas silnymi, równoprawnymi uczestnikami rynku europejskiego. Dotychczas, mimo wysokiej jakości i zapewnienia odpowiedniej wielkości dostaw, nie udało się za oferowane produkty otrzymać takich cen, jakie płacono unijnym ogrodnikom.

Zdaniem G. Bartmińskiego, w przyszłości warto byłoby również szukać możliwości zbytu porów na rynkach wschodnich. Tam nie ma tradycji uprawy tego warzywa, ale klienci zaczynają się nim interesować. Będziemy tam jednak musieli konkurować z ogrodnikami unijnymi.

Podczas wykładów towarzyszących spotkaniu w Bedlnie profesor Eugeniusz Kołota z Akademii Rolniczej we Wrocławiu zachęcał producentów do wykorzystania w nawożeniu, także porów, siarczanoazotanu amonu (pod handlową nazwą Entec). Poza saletrą amonową i siarczanem amonu nawóz ten zawiera także DNPP — inhibitor nitryfikacji, spowalniający przemiany azotu amonowego w azotanowy. Przy dużej wilgotności gleby i niezbyt wysokiej temperaturze nawóz ten może do 10 tygodni sukcesywnie uwalniać związki łatwo dostępne dla roślin. Dodatkowo w warzywach nawożonych w ten sposób zawartość azotanów jest dużo mniejsza, niż na przykład w tych dokarmianych saletrą amonową.

W gospodarstwie E. Kapusty jeszcze nie wykorzystywano tego nawozu. Gleby I i II klasy, na których uprawiane są tam pory, przed siewem wzbogaca się saletrą amonową.
W przypadku odmian o długim okresie wegetacji nawóz ten podaje się ponownie pogłównie wraz z siarczanem potasu, który powoduje pogrubienie liści, a przez to zwiększenie średnicy i masy łodygi rzekomej. Zaprawione nasiona większości odmian (w tym heterozyjnych) wysiewa się w tym gospodarstwie siewnikiem precyzyjnym bezpośrednio na uprawione pole (wyjątek stanowią Farinto i znajdujący się tam w próbach Kenton F1, które są uprawiane z rozsady przygotowywanej w nieogrzewanych tunelach lub — w późniejszych terminach uprawy — na rozsadniku). O obsadzie decyduje przeznaczenie plonu. W przypadku Sheltona F1 wynosiła ona 180 tysięcy roślin na hektar, uzyskuje się wówczas wysoki plon handlowy, a łodygi rzekome mają średnicę do 4 cm. Bezpośrednio po siewie glebę opryskiwano herbicydem Stomp 400 EC, a tuż przed wschodami porów mieszaniną preparatów Ramrod Flo 480 SC + Glyphosan 360 SL (8 l/ha + 1,5–2 l/ha). Pola w tym gospodarstwie nie są jeszcze nawadniane, dlatego na wschody roślin duży wpływ ma przebieg pogody. Dlatego też między innymi zdecydowano się na uprawę mieszańców, które kiełkują szybciej i równomierniej. W trakcie wegetacji pory chronione są przed wciornastkami (Orthene 75 SP, Nurelle D 550 EC) oraz przed alternariozą i rdzą. Obredla się także rzędy 1-, 2-krotnie — w celu wydłużenia wybielonej części łodygi rzekomej. Po zbiorze porów przeznaczonych do natychmiastowej sprzedaży przycina się ich liście, korzenie i płucze się rośliny w myjni karuzelowej (fot. 2). Resztę plonu przechowuje się (po wstępnym tylko oczyszczeniu) w temperaturze –1°C, najdłużej do lutego. Sprzedaż porów po przechowaniu przynosi większy dochód, dlatego w tym roku rozbudowano przechowalnię, która obecnie może pomieścić 1000 ton warzyw.


FOT. 2. CZYSZCZENIE PORÓW W MYJNI KARUZELOWEJ