• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 12/2003

WARZYWA, OWOCE I CZĘŚCI SAMOCHODOWE

Rynki hurtowe prowadzące handel owocami i warzywami muszą coraz częściej zabiegać o klienta, którego odbierają im umacniające swoją pozycję sieci supermarketów. Od kilkunastu lat w takiej sytuacji znajduje się giełda owocowo-warzywna w Berlinie (Berliner Grossmarkt GmbH), która aby funkcjonować musi się ciągle modernizować. Ostatnio trzeba także poszukiwać firm, które chciałyby wydzierżawić hale na rynku, coraz częściej pojawiają się tam jednak przedsiębiorstwa niezwiązane z ogrodnictwem.

Dostosować się

Przed zburzeniem muru berlińskiego giełda pokrywała w 60% zapotrzebowanie Berlina na owoce i warzywa, obecnie dostarcza na ten rynek już tylko około 20% tych produktów. W ostatnich kilku latach na tej właśnie giełdzie sprzedawano rocznie 220 000 ton owoców, 150 000 ton warzyw oraz 70 000 ton ziemniaków.

Rynek hurtowy w Berlinie, pomimo dogodnego położenia (znajduje się prawie w centrum miasta) jest coraz rzadziej odwiedzany przez właścicieli sklepów i restauracji, którzy rezygnują z bezpośrednich zakupów na rzecz pośrednictwa działających na giełdzie firm spedycyjnych. Największą z nich jest Kaiser's. Dostarcza ona towar do klienta, jeśli wartość zamówienia przekracza 30 euro. Zakup przez telefon jest możliwy dzięki rygorystycznemu przestrzeganiu przez producentów i handlowców ustawy dotyczącej jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Zgodnie z jej wymaganiami, wszystkie produkty muszą mieć na jednostkowych opakowaniach etykiety z informacjami o producencie, odmianie oraz klasie jakościowej towaru. Dodatkowo, każdej nocy specjalnie wyznaczone do tego celu służby przeprowadzają na rynku kontrole przestrzegania ustawy.

Najwięcej transakcji na giełdzie berlińskiej odbywa się w nocy, o godzinie 7 lub 8 rano jest już "po sprzedaży". Większość owoców i warzyw jest perfekcyjnie przygotowana — są dokładnie posortowane i zapakowane (fot. 1 i 2). Nie zawsze jednak — wbrew obiegowym opiniom o unijnych normach — oferowane tam produkty są najlepszej jakości. Bez problemu można znaleźć źle przechowaną kapustę, drobne jabłka (o średnicy 50 mm) czy pomidory z suchą zgnilizną wierzchołkową.

FOT. 1. TAK PAKUJE SIĘ GRUSZKI NAJLEPSZEJ JAKOŚCI

FOT. 2. W STYCZNIU W BERLINIE NIE BRAKOWAŁO NAWET MARCHWI W PĘCZKACH

Organizacja rynku

Giełda zajmuje 33 hektary i, chociaż znajduje się prawie w centrum miasta, jest wygodnie połączona z autostradą w kierunku Brandenburgii, co ważne, gdyż z tego rejonu przywozi się ciężarówkami większość produktów. Na terenie rynku znajdują się także węzeł kolejowy i port wodny, z których się już jednak nie korzysta.

Według dyrektora berlińskiego rynku hurtowego Rolfa Brauera (fot. 3), należy ciągle modernizować hale, aby dostosować je do potrzeb firm sprzedających tam swoje produkty. O tym, jak jest to ważne, świadczą liczby — 95% dochodu giełdy pochodzi z dzierżawy, reszta, między innymi, z opłat za wjazd. Większość budynków jest własnością rynku, choć na jego terenie znajdują się również obiekty wybudowane przez odrębne firmy, które płacą tylko za dzierżawę gruntu. Obecnie hale zajmują około 1/3 łącznej powierzchni giełdy (w tym owocowo-warzywne — 29 500 m2, kwiatowe — 6500 m2, a mięsne 18 400 m2). W celu ułatwienia dostawcom towaru dojazdu do hal wytyczono specjalny pas, po którym mogą poruszać się tylko samochody sprzedawców.

Na rynku działają również firmy usługowe — agencje sprzątające, firmy pakujące, warsztaty samochodowe, oddziały banków, urząd pośrednictwa pracy, restauracje, bary szybkiej obsługi. Siedzibę ma tam także urząd celny. Od 10 lat obowiązuje zasada, że sprzedający zobowiązany jest do odbioru pustych i zużytych opakowań.

Jak supermarket

W Niemczech większość owoców i warzyw sprzedaje się w supermarketach (udział w rynku tej formy handlu zwiększa się co roku). Równocześnie dobrze rozwinięta jest jednak sieć sklepów prowadzących hurtową sprzedaż, w których zakupy robią właściciele restauracji i niewielkich sklepów. Dlatego — według R. Brauera — giełda też musi stać się dużym hurtowym supermarketem oferującym wszystkie rodzaje produktów żywnościowych. Już od 1967 roku prowadzi się więc na niej sprzedaż mięsa (funkcjonuje tu, na przykład, hala do rozbioru mięsa oraz do produkcji popularnego w Niemczech peklowanego, wędzonego schabu). W ostatnich latach na giełdzie sprzedaje się go 108 000 ton rocznie. W odrębnych halach (zmodernizowanych według norm Unii Europejskiej) oferuje się przetwory mleczne. Na rynku tym znajduje się także dojrzewalnia, sortownia i pakowalnia bananów jednej z większych firm sprzedających te owoce w Europie — Atlanty. Do niedawna wynajmowała ona największe pomieszczenie, jednak regres w handlu spowodował, że obecnie dzierżawi tylko połowę tej hali, resztę przejęło przedsiębiorstwo handlujące częściami samochodowymi.