• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 02/2004

OKIEM DORADCY

  • Sadownicy, którzy przechowują jabłka w zwykłych przechowalniach, powinni już mieć za sobą sprzedaż owoców. Jedynie 'Idared' z przechowalni jest jeszcze w lutym czasem kupowany na niektórych rynkach. W tym miesiącu powinniśmy również zakończyć sprzedaż większości odmian z chłodni zwykłej.
    Kontrolowanie stanu przechowywanych owoców jest w tym roku szczególnie ważne. Zmiany indeksu skrobiowego i jędrności, a także stanu zdrowotnego owoców, mogą następować bardzo szybko. Przyczyniły się do tego nietypowe warunki atmosferyczne w minionym roku. Brak opadów spowodował (pomimo częstego opryskiwania nawozami wapniowymi) niedostateczne zakumulowanie wapnia w owocach. Badając jabłka w obiekcie przechowalniczym często obserwujemy, że skrobia uległa całkowitemu rozkładowi (wtedy przekrój zamoczonego w roztworze płynu Lugola jabłka pozostaje jasny). Również pomiary jędrności wykazują niekiedy spadek jej wartości poniżej 5 N, co powinno dyskwalifikować owoce ze sprzedaży. Te, które przejrzewają, silnie pokrywają się nalotem woskowym. Przejrzałe jabłka nie powinny być wprowadzane na rynek — obniżają istotnie cenę i zniechęcają konsumentów do kupowania tych owoców.
  • Z inicjatywy producentów, a ostatnio także handlowców organizowane są kursy dotyczące Integrowanej Produkcji Owoców (IPO). Posiadanie certyfikatu IPO staje się coraz ważniejsze. W tym roku pojawiły się problemy ze sprzedażą owoców bez certyfikatów IPO na rynki zachodnie i skandynawskie. Należy wiedzieć, że ukończenie kursu IPO jest początkiem drogi ubiegania się o taki certyfikat. Tworzące się grupy IPO są również doskonałym zaczątkiem organizacji producentów.
  • Cięcie formujące i prześwietlające drzew owocowych możemy rozpoczynać już w styczniu. Zaleca się wtedy ciąć drzewa starsze i odmiany najodporniejsze na mróz ('Lobo', 'Cortland', 'Gloster'). Mniej odporne na niską temperaturę ('ampion', 'Jonagold', 'Elise') i drzewa młodsze bezpieczniej jest ciąć po ustąpieniu silnych mrozów, zwykle na przełomie lutego i marca. W marcu, a nawet tuż przed kwitnieniem, bezpieczniej ciąć drzewa osłabione bardzo silnym owocowaniem, uszkodzone przez grad, podtopione czy przemarznięte. Te zaś, których pąki kwiatowe lub korę na pniach uszkodził mróz, tniemy po kwitnieniu.
  • Zadaniem cięcia formującego jest wyprowadzenie silnego przewodnika i luźno osadzonych na nim owoconośnych pędów. Liczba pędów i forma drzewa powinna zapewniać dostęp światła do całej korony. Światła w dolnych jej partiach powinno wystarczyć nie tylko na dobre wybarwienie owoców, ale także na zakładanie i wykształcenie pąków kwiatowych. Zapewnia to stabilne plonowanie i wyrównaną jakość owoców w całej koronie.
  • W koronach przewodnikowych (polecane w nowych nasadzeniach) musimy spowodować wykształcenie silnego przewodnika, którego wysokość uzależniamy od szerokości międzyrzędzia. Najczęściej poleca się prowadzić drzewa na wysokość stanowiącą 0,7 szerokości międzyrzędzia lub niewiele wyższą.
    Korona wrzecionowa powinna tworzyć kształt stożka. Zwykle w górnej jej części, ze względu na dostatek światła, pędy rosną silniej i zasłaniają dolne partie. Wtedy nadmiar pędów wycinamy lub wyrywamy. W sadach intensywnych zwykle wycina się pędy boczne, których średnica przekracza połowę grubości przewodnika nad miejscem wyrastania pędu. Pędy boczne wyrywamy wtedy, kiedy chcemy osłabić wzrost przewodnika. Zwykle rany po wyrywaniu pędów goją się lepiej, niż te po cięciu sekatorem. Odrywanie gałęzi, czasem konkurentów przewodnika, możemy wykonywać już 1,5 m od ziemi. Jeśli na przewodniku jest zbyt mało pędów, celowe jest wycinanie pędów na kilkucentymetrowe czopy, z których wybiją nowe pędy boczne. Pędy boczne bliżej wierzchołka drzewa pozostawiamy zwykle przez 2–3 lata, osadzone niżej — przez 3–4 lata, a te tworzące pierwsze piętro korony — przez 4–5 lat. Pamiętajmy, że w gęsto sadzonych sadach wystarczy kilkanaście gałązek owoconośnych na drzewie, ażeby osiągnąć zadowalający plon.
  • Sadownicy zadają często pytanie, jak przeformowywać drzewa. Czy nadmiar niepotrzebnych gałęzi usuwać w ciągu roku czy 2–3 lat? Jestem zwolennikiem wykonania tego w jednym roku, pomimo znacznego obniżenia plonu w pierwszym roku. Po silnym cięciu należy pamiętać jednak o osłabianiu wzrostu drzew przez cięcie korzeni, nacinanie pni i ograniczenie nawożenia.
    Pnie drzew powinny być na tyle wysokie, aby owoce nie dotykały ziemi i chwastów. Zwykle wysokość pnia nie powinna być mniejsza niż 70–80 cm, ale na przykład u odmian z grupy Jonagolda optymalna wysokość pnia to 1–1,2 m. Dlatego nie polecam zakładania sadów z drzew z bocznymi gałązkami wyrastającymi zbyt nisko. Na zakończenie moich uwag dotyczących cięcia i formowania chciałbym podkreślić, że wielu problemów związanych z formowaniem można uniknąć sadząc drzewa z dobrze uformowaną w szkółce koroną.
  • Ostatnio zdarzyło się w naszych gospodarstwach kilka tragicznych wypadków. Jeden z kolegów wszedł do komory, w której ilość tlenu wynosiła około 16%. Nieszczęśliwie zatrzasnął za sobą drzwi. Nie miał możliwości otwarcia ich od środka. Zmarł. Drugi z sadowników podważał od dołu drzwi wjazdowe do chłodni, bo uszczelka przymarzła do posadzki. Te spadły z prowadnicy i przygniotły go. Również zmarł.
    Apeluję! Każde drzwi chłodnicze powinny mieć możliwość otwierania od środka, a zwłaszcza te duże powinny mieć zabezpieczenia uniemożliwiające ich wypadnięcie z prowadnic. Szczególną ostrożność powinniśmy zachować wchodząc do chłodni z kontrolowaną atmosferą — należy zakładać maski podłączone do aparatu tlenowego i mieć asekurację drugiej osoby. Absolutnie nie nadają się do tego maski wojskowe. Nie zaszkodzi także, jeśli przed wejściem do komory ocieplonej na przykład pianką poliuretanową, zapalimy świecę i powoli wchodząc sprawdzimy, jak zachowuje się jej płomień. Gdy tlenu jest poniżej 17%, płomień gaśnie. Taka zawartość tlenu jest już niebezpieczna dla życia, dlatego przed wejściem należy komorę przewietrzyć.

Piotr Gościło doradca sadowniczy Grupy Hasło