• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 06/2004

OKIEM DORADCY

  • Nie ma tygodnia — nie tylko w rejonie grójecko-wareckim — aby handlowcy i przedstawiciele sieci handlowych z krajów UE nie poszukiwali dużych partii dobrze zapakowanych, wysokiej jakości owoców. Odwiedzają zarówno te bardziej, jak i mniej znane grupy producentów. Nie tylko "rozpoznają" teren, ale podpisują już umowy na owoce z tegorocznych zbiorów. Zainteresowani są zarówno jabłkami, gruszkami, śliwkami, jak i czereśniami. Gdy trudno znaleźć dostawców mogących zaoferować duże partie owoców, interesują się także mniejszymi, ale dostarczanymi systematycznie. Bardzo ważna jest jędrność owoców (jeden z warunków podpisania kontraktu), która powinna wynosić powyżej 5 kG/cm2. Okazuje się, że takich owoców jest u nas coraz więcej. Grupy producentów i zespoły sadowników (przeważnie młodych i energicznych ludzi) są w stanie takie owoce zapewnić. Miałem możliwość uczestniczenia w wizytach i rozmowach przedstawicieli sieci handlowych z sadownikami w Polsce. W nawiązywaniu kontaktów pomógł prof. Eberhard Makosz. Jakość jabłek wyjmowanych z chłodni z KA i ULO jest zaskoczeniem dla niemieckich kupców, podobnie jak fakt, że nasi sadownicy potrafią zajmować się równocześnie produkcją i handlem.
  • Wcześnie rano obserwujemy, czy wystąpiły mgły i rosy nocne, a także, jakie są przyrosty liści. "Mokre" noce mogą sprzyjać infekcjom parchem jabłoni. W doborze preparatów i terminach zabiegów uwzględniamy wskazania sygnalizatorów, dynamikę przyrostów, czas zwilżenia liści, temperaturę, skuteczność danej grupy preparatów. Nie zaszkodzi, jeżeli sięgniemy po książkę "Parch jabłoni". Podane tam informacje, pomimo upływu lat, są bardzo cenne, szczególnie te dotyczące skuteczności działania zapobiegawczego, interwencyjnego i wyniszczającego.
  • Zgnilizna pierścieniowa podstawy pnia może pojawiać się w maju i czerwcu na niektórych wrażliwych na tę chorobę odmianach, na przykład 'Sampionie'. Jej nasilenie wzrasta, kiedy występują okresowe podtopienia czy susza. Sady, w których wystąpiła w ubiegłych latach ta choroba powinniśmy opryskiwać preparatem Aliette 80 WP lub fungicydami miedziowymi. Za pomocą lancy opryskujemy podstawę pnia i glebę w jego bezpośrednim sąsiedztwie.
  • Drobna plamistość liści jabłoni przypomina o sobie zwykle w lipcu i sierpniu, kiedy wcześniej wystąpiły silne opady deszczu. Początek porażenia drzew przez tę chorobę to okres po kwitnieniu. Niektóre odmiany są na nią szczególnie wrażliwe, na przykład 'Golden Delicious'. W programie ochrony przeciwko parchowi powinniśmy uwzględniać preparaty zawierające kaptan i mankozeb, które zapobiegają i zwalczają także drobną plamistość liści.
  • Zaraza ogniowa — jeżeli wystąpi, porażone pędy i owoce powinny być wycinane, a opryskiwanie preparatami miedziowymi powinniśmy prowadzić przy zachowaniu szczególnej ostrożności. Sadownicy niemieccy czy holenderscy zwracają więcej uwagi niż nasi na systematyczne lus­tracje i wycinanie porażonych częś­ci roślin po kwitnieniu. Ograniczają z kolei używanie preparatów miedziowych.
  • Drobna plamistość liści drzew pestkowych i gorzka zgnilizna owoców występują w dużym nasileniu zwłaszcza wtedy, kiedy dni są ciep­­łe i wilgotne. Preparaty zawierające kaptan oraz Thiram Granuflo 80 WG, Pomarsol Forte 80 WG, Sadoplon 75 WP są skuteczniejsze w zwalczaniu gorzkiej zgnilizny niż fungicydy z grupy IBE. Przeciwko drobnej plamistości liści drzew pestkowych wysoką skuteczność zachowują Syllit 65 WP, Delan 700 WG, preparaty z grupy IBE i systemiczne.
  • Owocówka jabłkóweczka i owocówka śliwkóweczka w niektórych sadach ponownie zaczynają być problemem. Jeżeli na pułapkach lepowych stwierdzimy nasilenie ich występowania powyżej progu szkodliwoś­ci, powinniśmy wykonywać zabiegi pod koniec maja bądź w czerwcu. Zależy to od użytego preparatu i dynamiki lotu motyli. Insegar 25 WP stosujemy w okresie intensywnego lotu motyli, preparaty acylomocznikowe oraz Calypso 480 SC i Runner 240 SC — w okresie masowego składania jaj. Pozostałe polecane w programie ochrony sadów — w okresie tak zwanej czarnej główki.
  • Zwalczanie pordzewiaczy i przędziorków jest konieczne także w czerwcu. Jeżeli wykonywano wcześ­niej zabiegi preparatami Pa­roil 95 SC, Promalan 60 EC, Apollo Plus 060 OF, Nissorun 050 EC lub środkami siarkowymi, na pewno ograniczono występowanie tych szkodników. Do zwalczania pordzewiaczy poleca się Ortus 05 SC, Mitac 200 EC, Omite 30 WP. Pozostałe środki do zwalczania przędziorków wykazują trochę mniejszą skuteczność w zwalczaniu tej grupy szkodników.
  • Bacznie obserwujemy sady w czerw­cu i chronimy je przed inwazją chrząszczy, w tym ogrodnicy niszczylistki. Wystarczą 1 lub 2 dni zwłoki, aby szkodniki te poczyniły duże szkody w postaci trudno gojących się wygryzień na owocach. Ten szkodnik potwierdza, że w sadzie powinniśmy być każdego dnia.
  • Po kwietniowych lustracjach sadów gruszowych stwierdzam, że — pomimo wczesnowiosennych zabiegów przeciwko formom doros­łym miodówek — w większości kwater zostały złożone jaja nawet na młodych, kilkuletnich plantacjach. A więc w tym roku miodówka będzie groźna ponownie. Do preparatów zwalczających tego szkodnika konieczny jest dodatek zwilżaczy. Jeżeli na gruszach, zwłaszcza w młodych sadach, wystąpią pryszczarki, powinny być zwalczane w początkowej fazie porażenia preparatami: Basudin 600 EW, Diazol 250 EC czy Owadofos 540 EC.
  • Przerzedzanie chemiczne można prowadzić jeszcze na początku czerwca, kiedy średnica zawiązków nie przekracza 2 cm. Można wtedy zastosować Bioprzerzedzacz 060 SL (60–80 ml/100 l), lub Paturyl 100 SL (47–94 ml/100 l). Na drzewach młodszych oraz w warunkach wskazujących na łatwe opadanie zawiązków lub tam, gdzie wcześniej przerzedzano chemicznie kwiaty lub zawiązki polecam używanie niższych z zalecanych dawek. W sadach, w których nie stosowano wcześniej żadnych preparatów do przerzedzania i zawiązało się bardzo dużo owoców, zalecane są dawki wyższe. Po opadzie czerwcowym przystępujemy do przerzedzania ręcznego.
  • Drugą dawkę nawozów azotowych — doglebowo — stosujemy zwłaszcza na glebach lżejszych po kwitnieniu owoców. Jeśli rośliny rosną słabo, a liście są jasnozielone, można nawozy azotowe stosować do końca czerwca lub połowy lipca. Młode drzewka zasilamy nimi po raz pierwszy, kiedy młode przyrosty mają co najmniej 5–7 cm.
    Dolistne nawożenie polecam uzależnić od potrzeb drzew i przebiegu warunków atmosferycznych. Z nawozów azotowych najlepszy jest mocznik, stosowany w stężeniach od 0,5% do 1,5%. W przypadku wystąpienia objawów niedoboru potasu stosujemy saletrę potasową, a niedobory magnezu usuwamy opryskując drzewa siarczanem magnezu.

2 lub 3 tygodnie po kwitnieniu konieczne jest rozpoczęcie dolistnego opryskiwania drzew nawozami wapniowymi — ogranicza ono występowanie chorób fizjologicznych, pękanie owoców czereśni, sokowanie wiśni, porażanie przez choroby. Wapń zwiększa także jędrność owoców truskawek. Coraz popularniejsze i powszechnie stosowane są nawozy wieloskładnikowe.

  • W minionym sezonie niektóre plantacje truskawek były silnie porażone przez mączniaka prawdziwego. Jeżeli w tym roku wystąpi, zabiegi powinniśmy wykonywać zarówno przed, w czasie, jak i po kwitnieniu z zachowaniem karencji i prewencji. Owocujące plantacje trus­kawek chronimy przed szarą pleśnią Teldorem 500 SC. Występowanie tej choroby ogranicza się również przez oprys­kiwanie roślin nawozami dolistnymi o wysokim pH.