• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 06/2004

POSTAWILIŚMY NA UPRAWĘ LESZCZYNY

Jan Palus prowadzący gospodarstwo sadownicze w miejscowości Kolonia Izdebno koło Lublina leszczynę uprawia od 35 lat. Początkowo gatunek tan zajmował tylko 3 hektary, resztę upraw stanowiły sady jabłoniowe (około 7 hektarów). Sprzyjające uprawie leszczyny warunki klimatyczne w tym rejonie oraz stosunkowo dobre ceny sprzedawanych orzechów sprawiły, że od kilku lat systematycznie zwiększa nasadzenia tego gatunku — obecnie uprawia ją na 17 hektarach.

Jedna odmiana

Jak przyznają Jan Palus i jego zięć Mariusz Sobiesiak (wspólnie prowadzą gospodarstwo), specjalizacja w uprawie leszczyny była związana ze spadkiem opłacalności uprawy jabłoni i coraz większymi problemami ze zbytem jabłek. Leszczyna wymaga o połowę mniejszych nakładów pracy, nie ma również potrzeby budowania chłodni.

W ciągu ostatnich kilku lat w gospodarstwie J. Palusa w całości zmieniono system sadzenia i prowadzenia drzew. W gospodarstwie postawiono na produkcję orzechów tylko jednej odmiany — 'Kataloński'. Plonuje ona corocznie, drzewa są łatwe w prowadzeniu, a orzechy dobrze się sprzedają — mówi M. Sobiesiak. Zakładanie sadów z jednej odmiany początkowo budziło wątpliwości naukowców. Jak uważa jednak J. Palus, uprawiana odmiana zapyla się z leszczyną dziką, która rośnie w pobliskich lasach, lub z innymi odmianami z okolicznych plantacji, co zapewnia coroczne regularne plonowanie.

W gospodarstwie próbowano uprawiać również, między innymi, odmia­nę 'Olbrzymi z Halle'. Stwarzała ona jednak trudności w prowadzeniu drzew i nieregularnie plonowała. 'Wczesny Długi', 'Cosford' i 'Webba Cenny' były silniej porażane przez wielkopąkowca leszczynowego i słonkowca orzechowca. Na odmianach z długą okrywą trudniejsze jest także zwalczanie moniliozy leszczyny.

Rozstawa drzew

Do zakładania sadów leszczynowych, jak przyznają właś­ciciele, najlepsze są drzewa dwuletnie z uformowaną już w szkółce koroną. Niestety, bardzo często brakuje takiego materiału nasadzeniowego. Sadząc jednoroczne drzewa przycina się je w sadzie na wysokości 50 cm od ziemi i dopiero tutaj formuje się koronę (fot. 1). Po posadzeniu 2-letniego drzewa na zadowalający plon można już liczyć w 3. roku po posadzeniu.


Fot. 1. Plantacje leszczynowe zakładane z jednorocznych drzewek wymagają formowania korony w sadzie

Stare sady leszczynowe w gospodarstwie były zakładane w rozstawie 4 m x 4 m (około 500 drzew/ha). Kilkanaście lat temu rozstawę zmieniono na 5 m x 2 m (około 1000 drzew/ha). Intensyfikacja produkcji wymagała także zmiany systemu prowadzenia drzew. Zbyt duże zagęszczenie plantacji może powodować utrudnienia w prowadzeniu sadu i po wejściu drzew w pełnię owocowania konieczne byłoby usunięcie co drugiego drzewa.

Leszczynę prowadzi się w formie drzewa z 50-centymetrowym pniem, z którego wyprowadza się 2 lub 3 konary. Drzewa w tak gęstym nasadzeniu wymagają intensywnego corocznego cięcia — dzięki temu korona składa się z wielu 1-, 2- i 3-letnich pędów. Najbardziej pożądane są dwuletnie, na których gatunek ten najobficiej owocuje.

W 13-letnim sadzie (5 m x 2 m) drzewa leszczyny prowadzone są w formie litery "V" (fot. 2). Według M. Sobiesiaka, do dobrego plonowania wystarczą dwa konary podstawowe i kilka bocznych. Ważne, aby gałęzie nie zachodziły na siebie — zbyt silne zacienienie korony jest przyczyną słabszego owocowania i zamierania młodych gałęzi wewnątrz niej. Gałęzie ucina się z pozostawieniem niewielkich czopów, co pozwala zachować lepszą zdrowotność drzew (fot. 3). Po cięciu wiosennym gałęzie układane są w wały (fot. 4) i następnie cięte rozdrabniaczem. Za pomocą specjalnej dmuchawy (używanej również podczas zbioru orzechów) resztki liści oraz okrywy orzechów znajdujące się na plantacji po zimie są wydmuchiwane spod drzew i wywożone z sadu. Zabieg ten ogranicza występowanie na plantacji chorób i szkodników.


Fot. 2. Intensyfikacja produkcji pozwala na zbieranie dwukrotnie większych plonów niż z sadów o dużej rozstawie drzew


Fot. 3. Gałęzie ucina się na kilkucentymetrowe czopy, co pozwala na zachowanie lepszej zdrowotności drzew


Fot. 4. Wszystkie gałęzie po cięciu układane są w wały i następnie za pomocą specjalnej kosiarki rozdrabniane

Uprawa gleby

Kilkanaście lat temu w ekstensywnych sadach leszczynowych prowadzano uprawy współrzędne. Takie postępowanie opóźniało jednak wejście drzew w pełnię owocowania, pojawiały się także problemy z ochroną plantacji. Dlatego zaniechano tego systemu produkcji i obecnie na całej plantacji od początku prowadzi się ugór herbicydowy. Chwasty zwalcza się opryskując je 3-krotnie w sezonie herbicydami. Najczęściej używane do tego celu są mieszaniny środków zawierających glifosat (Roundup Ultra 360 SL/MAX 680 SG) z preparatami MCPA (Chwastox 750 SL/Extra 300 SL).

Bardzo ważne jest także, aby powierzchnia gleby na plantacji była równa, zwłaszcza tam, gdzie prowadzi się częściowo zmechanizowany zbiór (używanie dmuchawy do wydmuchiwania orzechów spod drzew). W planach gospodarz ma zakup agregatu uprawowego do wyrównywania gleby w rzędach drzew. Musi być on wyposażony w wał ugniatający glebę po jej spulchnieniu.

Ochrona i nawożenie

Najgroźniejszym szkodnikiem zagrażającym sadom leszczynowym jest słonkowiec orzechowiec i, aby uniknąć szkód powodowanych przez jego larwy, należy zwalczyć chrząszcze w okresie żerowania na liściach przed złożeniem jaj. Termin opryskiwania drzew odmiany 'Kataloński' w gospodarstwie zbiega się często z terminem opryskiwania sadów jabłoniowych przeciwko owocówce jabłkóweczce. Wskazówką jest także pojawianie się czubka orzecha w okrywie. Ze względu na rozciągnięty w czasie okres żerowania tych chrząszczy, często zabieg trzeba powtarzać po około dwóch tygodniach. Do zwalczania chrząszczy używa się Owadofosu 540 EC, Sumithionu Super 1000 EC, Fastacu 100 EC czy Trebonu 10 SC.

W ostatnich latach bardzo nasiliło się zagrożenie ze strony misecznika śliwowego — jak przyznają właściciele — z jego zwalczaniem są spore problemy. Szkodnika tego można zwalczać opryskując drzewa wczesną wios­ną preparatami olejowymi. W okresie między zielonym i białym pąkiem u śliw (okres żerowania larw) leszczynę można opryskiwać również Owadofosem 540 SC, Sumithionem Super 1000 EC lub Zolone 350 EC.

Bardzo ważne jest dokładne chronienie plantacji leszczynowych przed chorobami. Najgroźniejsze to monilioza leszczyny i szara pleśń. Podstawowymi preparatami używanymi do ochrony przed pierwszą z nich (prowadzi się ją od maja do końca lipca) są fungicydy zawierające tiuram (Pomarsol Forte 80 WG, Thiram Granuflo 80 WG, Sadoplon 75 WP), mankozeb (Dithane M-45 80 WP, Dithane Neotec 75 WG, Penncozeb 80 WP) lub IBE (Sumilex 500 SC). Preparaty używane do zwalczanie moniliozy leszczyny wykazują także wysoką skuteczność w zwalczaniu innych chorób występujących na leszczynie.

W ciągu sezonu plantacje oprys­kuje się 13–14 razy. To dużo, jednak przy naszej produkcji strata nawet 5% plonu jest znaczna i lepiej wykonać jeden zabieg więcej niż zbyt mało — mówi M. Sobiesiak.

W uprawie leszczyny należy prowadzić bardzo rozsądne nawożenie. Dużo uwagi przywiązuje się też do właściwego przygotowania stanowiska — w roku poprzedzającym założenie plantacji wysiewa się rośliny bobowate na przyoranie, dobrze jest także zaprawić dołki pod drzewka obornikiem. W pierwszych 2, 3 latach nawozi się doglebowo. Starsze plantacje dokarmia się tylko dolistnie — średnio 6 razy w sezonie, starając się zachowywać dwa tygodnie odstępu między zabiegami. Pierwsze dwa razy (koniec maja, początek czerwca) drzewa opryskuje się bezwodnym siarczanem magnezu (10 kg/1000 l) i boraksem (1 l/ha). Kolejne zabiegi, to opryskiwanie 0,5% roztworem mocznika.

Mechanizacja

W gospodarstwie własnym sumptem zbudowano kilka maszyn pozwalających w dużej mierze zmechanizować produkcję i przygotowanie orzechów do sprzedaży. Pierwszą z nich jest dmuchawa montowana do WOM ciągnika (fot. 5). Wiosną, po cięciu służy ona do wydmuchania spod rzędów oraz z międzyrzędzi resztek liści i gałęzi po zimie. Jesienią służy do wydmuchiwania orzechów z pod drzew. Przed przystąpieniem do otrząsania, orzechy wydmuchiwane są spod drzew. Następnie za pomocą otrząsarki są strząsane i podobnie wydmuchiwane do środkowego rzędu. Strumień powietrza wytwarzany przez dwa wentylatory pozwala przedmuchać orzechy z dwóch kolejnych rzędów do trzeciego. Podobnie — jadąc w przeciwnym kierunku — robi się z orzechami z dwóch następnych rzędów. Dzięki temu orzechy z czterech rzędów zbiera się w jednym (piątym) środkowym. Do dokładniejszego zgarnięcia orzechów w jeden wał planuje się wykorzystać miniciągnik, do którego będą zamontowane szczotki wygarniające orzechy spod drzew.


Fot. 5. Dmuchawa — jesienią służy do wygarniania orzechów spod drzew, a wiosną do czyszczenia plantacji

Orzechy po zbiorze wsypywane są do "czyszczarki" usuwającej z owoców okrywy (fot. 6). Dzięki karbom na ruchomej taśmie i miękkiej klapie dociskowej orzechy nie pękają, ale wysuwają się z okrywy. Wentylator umieszczony w miejscu wypadania orzechów, wydmuchuje części lekkie, a orzechy spadają na taśmę, z której kierowane są do myjni (fot. 7). Bezpośrednio z myjni podawane są na przenośnik taśmowy, gdzie oddzielane są orzechy z uszkodzeniami lub zbyt ciemne (chore i bez jądra). Według M. Sobiesiaka, używanie tego typu urządzeń przy produkcji orzechów laskowych jest bardzo ważne, gdyż te kierowane do bezpośredniego spożycia muszą wyglądać bardzo efektownie.


Fot. 6. Do pozbawiania orzechów okryw używa się czyszczarki (na zdjęciu M. Sobiesiak)


Fot. 7. W myjni bębnowej owoce pozbawiane są wszelkich zabrudzeń

Owoce po zbiorze, w raszlowych 25-kilogramowych workach lub drewnianych skrzynkach, umieszcza się w przewiewnym pomieszczeniu, gdzie są dosuszane. Czyni się także próby przechowywania orzechów w chłodniach w temperaturze około 2–4°C i wilgotności powietrza 65–75%. Dzięki temu znacznie lepiej się przechowują, zachowują świeży wygląd i mają lepszy smak. W ostatnich latach cena orzechów laskowych utrzymuje się na poziomie 6 zł/kg. Według gospodarzy, podniesienie jej zbyt wysoko przez krajowych plantatorów może spowodować, że do kraju napływać będzie więcej tanich orzechów z Turcji, Mołdawii, Chin czy Indii.