W gospodarstwie Teodory i Zbigniewa Żmudów w Złotnikach koło Krakowa 30 maja został zorganizowany "Dzień Kalafiorów Wczesnych" firmy Syngenta Seeds.
W czasie tego spotkania można było ocenić dwie nowe odmiany kalafiorów polecanych na zbiór wczesny — Hillary F1 oraz Livingstone F1 (fot. 1). Przeznaczone są one do uprawy wiosennej pod płaskimi osłonami — u państwa Żmudów okrywane były folią perforowaną. Kalafiory były wysiewane 13 lutego, a pięć tygodni później — 19 marca — rozsadę sadzono na miejsce stałej uprawy (w rozstawie 63 cm) na polu, na którym w zeszłym roku rosła papryka. Zbiory róż odmiany Hillary F1 można prowadzić po 60–65-dniowym okresie uprawy. Natomiast Livingstone F1 dojrzałość zbiorczą osiąga po 65–70 dniach od posadzenia rozsady w pole. Róże obu odmian są śnieżnobiałe, zbite i wypukłe, przeznaczone na bezpośrednie zaopatrzenie rynku. Liście dokładnie okrywają różę od dołu chroniąc ją przed szkodnikami i zabrudzeniem ziemią. Obie odmiany mają bardzo długie liście, co znacznie ułatwia osłanianie róż. Zabieg ten nie tylko gwarantuje zachowanie śnieżnobiałego koloru róży, ale także ułatwia prowadzenie zbioru i transport kalafiorów (gdy są one pakowane luzem), ponieważ liście stanowią wówczas naturalną ochronę i jednocześnie swego rodzaju "opakowanie".
Fot. 1. Nowa odmiana kalafiorów wczesnych — Livingstone F1
Ten sezon producenci oceniają jako bardzo dobry dla uprawy kalafiorów. U państwa Żmudów plantacja była nawadniana zaledwie dwa razy. Nie było też kłopotów z chorobami i szkodnikami. Śmietka kapuściana w tym roku wystąpiła niezbyt licznie, nie powodując większych strat. Kalafiory pod koniec maja uzyskały wyższą cenę (2,30–2,50 zł/szt.) niż w zeszłym roku — wówczas płacono za nie około 1,20–1,30 zł/szt. W gospodarstwie tym prowadzona będzie także uprawa kalafiorów na zbiór jesienny. W tunelach foliowych w końcu maja można było zobaczyć rozsadę odmiany Amerigo F1 (fot. 2), która miała być sadzona w pole za dwa tygodnie (około połowy czerwca). Syngenta Seeds planuje także sprawdzenie możliwości uprawy nowych odmian wczesnych jesienią — takie próby prowadzone będą już w tym roku. Pierwsze nasadzenia planowane są na 15–20 lipca.
Fot. 2. Rozsada kalafiorów odmiany Amerigo F1 do uprawy jesiennej (30 maj)
Wojciech Wojcieszek z firmy Yara Poland, która była współorganizatorem spotkania, polecał nawożenie kalafiorów nawozem Hydrocomplex Partner o proporcjach N : P2O5 : K2O jak 12 : 11 : 18, zawierającym dodatkowo 2,6% MgO i mikroelementy. Dawkę tego nawozu (700–
800 kg/ha) powinno się wymieszać z 15–20-cm warstwą gleby na około 10–14 dni przed sadzeniem roślin. Natomiast Nitrabor, zawierający 15,5% azotu, 26% wapnia oraz 0,2% boru, najlepiej stosować w dwa tygodnie po posadzeniu rozsady, w dawce 130–150 kg/ha, co zabezpiecza rośliny przed niedostatkiem boru. Szczególną uwagę zwracał na to, aby w nawożeniu roślin azotem używać raczej azotanowych form, gdyż amonowe zakwaszają podłoże, stwarzając dogodne warunki do rozwoju kiły kapusty, wywoływanej przez patogen Plasmodiophora brassicae. Nawożenie azotem najlepiej jest prowadzić na podstawie wyników analizy gleby, gdyż przenawożenie kalafiorów tym składnikiem może spowodować, że silnie wyrośnięte liście, zamiast okrywać różę, będą się rozkładać na boki odsłaniając ją. Ważne jest więc zaopatrzenie roślin w wapń i bor — pierwiastki, które wzmacniają i usztywniają ściany komórkowe.