• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 10/2004

NIE TYLKO W HOLANDII

Aukcje zegarowe, na których odbywa się hurtowy handel roślinami ozdobnymi, kojarzą się jednoznacznie z Holandią. Tymczasem podobnie funkcjonujące przedsiębiorstwa istnieją także w Niemczech. Wbrew nie tak dawnym prognozom, wieszczącym rychły kres tego typu kwiaciarskich rynków hurtowych, nie zniknęły one z mapy Europy. Powstają wręcz nowe giełdy posługujące się zegarowym systemem licytacji i związanym z nią sposobem sprzedaży towaru. Najmłodsza aukcja tego rodzaju — otwarta w grudniu 2002 roku — znajduje się w niemieckiej miejscowości Straelen-Herongen, blisko Zagłębia Ruhry, a zarazem granicy z Holandią. Takie strategiczne położenie zapewnia giełdzie nie tylko łatwy dostęp do klientów z największego w Niemczech rynku (aglomeracja złożona z kilku dużych miast Zagłębia), ale także do odbiorców z południowo-wschodniej części Kraju Tulipanów, który swoje najważniejsze aukcje ma ulokowane na zachodzie.

Sieć na terenie całego kraju

Kwiaciarski rynek hurtowy, a właściwie "centrum marketingu" w Straelen-Herongen to kolejna jednostka spółki NBV/UGA. Ta ostatnia jest najbardziej liczącą się w Niemczech instytucją zajmującą się handlem hurtowym kwiatami ciętymi, roślinami doniczkowymi, warzywami i owocami. W 2000 roku łączne obroty spółki, która powstała z połączenia w 1999 r. Nadreńskiego Marketingu Kwiatów (NBV, z siedzibą w Neuss) ze Związkiem Giełd Ogrodniczych (UGA, z siedzibą w Straelen), wyniosły 1,1 mld DEM (w 2003 r. obroty dotyczące samych roślin ozdobnych równały się 640 mln ).

Obecnie instytucja ta posiada w kraju 25 jednostek (i jedną we Wiedniu) prowadzących handel hurtowy roślinami ozdobnymi, głównie doniczkowymi, które są niemiecką specjalnością, podobnie jak rośliny balkonowo-rabatowe i inne ogrodowe. Przeważnie giełdy te są punktami typu cash & carry (możliwe zakupy mniejszych ilości towaru — tak zwany półhurt — niż na aukcjach), w których przede wszystkim zaopatrują się właściciele centrów ogrodniczych, kwiaciarń czy innych, mniejszych punktów sprzedaży detalicznej. W kilku jednostkach NBV/UGA znajdują się też działy przeznaczone specjalnie dla florystów.

Spośród rynków należących do sieci NBV/UGA, a zlokalizowanych w zachodnich landach, najważniejszy jest właśnie ten w Straelen-Herongen (główny produkt — kwiaty cięte) i, oddalona od niego o 20 km, giełda w Lllingen (rośliny doniczkowe). W ostatnich latach powstało też kilka oddziałów we wschodniej części kraju, w Berlinie, Chemnitz, Dreźnie, Erfurcie, Lipsku.

Największa giełda i jej funkcjonowanie

Powierzchnia giełdy w Straelen ma w sumie wynosić 650 000 m2, przy czym w pierwszej fazie oddano do użytku 200 000 m2 (fot. 1). Inwestycja pochłonęła 100 mln euro, z czego 25% sfinansowano z budżetu Unii Europejskiej. Resztę pokryto, między innymi, z kredytów. Przewiduje się, że jednostka w Straelen osiągnie pierwsze zyski za mniej więcej 5 lat. W ubiegłym roku tamtejsze obroty wyniosły 110 mln , z czego 100 mln stanowiły wpływy ze sprzedaży kwiatów ciętych.


Fot. 1. Obiekt w Straelen-Herongen

W hali licytacyjnej zamontowano 6 zegarów (fot. 2), z których najczęściej pracuje 5. Oferuje się tam w 90% kwiaty cięte (rośliny doniczkowe stanowią tylko uzupełnienie, a ich licytowanie odbywa się przede wszystkim w Lllingen) i jest to zarazem jedyny z punktów NBV/UGA, w którym prowadzi się taką formę hurtowej sprzedaży kwiatów. Zasady są podobne do tych funkcjonujących na aukcjach holenderskich, takie same są też ogólne zasady licytacji. A zatem na zegarze wyświetla się następujące dane: jednostka płatnicza (eurocent albo odpowiednia jego wielokrotność), proponowana cena (na początku) lub cena zakupu (w momencie zarejestrowania transakcji), minimalna liczba towaru (np. opakowań) do zakupienia, liczba kwiatów w jednostkowym opakowaniu, ilość danego towaru do dyspozycji licytujących, numer klienta, który dokonał zakupu. Na ekranach po lewej i prawej stronie zegarów wyświetlane są informacje o towarze, który będzie jeszcze tego dnia oferowany do zakupu, a pod zegarem — o licytowanym w następnej kolejności. Pokazuje się także nazwę (nazwisko) producenta i jakość produktów, której klasy i normy są analogiczne, jak w Holandii: A1 (najwyższa), A2 (średnia), B1 (słaba), B2 (najniższa) — ostatnia kategoria nie kwalifikuje towaru do licytacji, a więc nie pojawia się na ekranie.


Fot. 2. Hala licytacyjna niemieckiej giełdy w Straelen

Cenę, od najwyższej — bo taka jest wartość wyjściowa — pokazuje elektroniczna wskazówka, poruszająca się w dół, do chwili każdorazowego zrealizowania transakcji przez któregoś z licytujących. W hali znajduje się 448 miejsc — stolików dla maklerów — dotychczasowy rekord wyniósł 370 osób i zanotowano go w okresie przed Bożym Narodzeniem 2003 r. Na jednym zegarze odbywa się średnio tysiąc zakupów na godzinę.

Możliwe są także transakcje na odległość, w realnym czasie sesji, albo na innych zasadach (nie "zegarowo") — za pomocą internetu (E-commerce) bądź giełdowego biura pośrednictwa.

Rośliny z poszczególnych partii oferowanych do licytacji transportowane są na wózkach CC po torach z magazynowej części budynku do hali licytacyjnej, gdzie powoli przesuwają się przed oczami kupujących. W najgorętszym pod względem handlu okresie roku przemieszczało się w ciągu jednej sesji około 2300 wózków z kwiatami. Towar może być dokładniej oglądany przez maklerów przed sesją.

Dostawa

Giełda działa od poniedziałku do piątku, jest czynna dla klientów od godziny 600 rano, licytacje zwykle kończą się przed godz. 1000, ale w "chudych" miesiącach trwają zaledwie 1,5 godziny. Kwiaty lub rośliny muszą być dostarczone między godz. 1500 a 2100 poprzedniego dnia. Do dyspozycji dostawców są chłodnie, które zajmują w sumie 10 000 m2. Od godz. 400 rano odbywa się, prowadzona przez pracowników giełdy, kontrola towaru (fot. 3), którego jakość określają wstępnie (A1–B2) sami producenci. Jeśli kontrolerzy zakwestionują zaproponowaną kategorię, informują o tym dostawcę — gdy "wpadka" zdarzy się ponownie, musi on zapłacić karę. Na ogół nie ma sytuacji, gdy kontrolerzy nie dopuszczają do sprzedaży towaru przywiezionego na giełdę, choć latem jest to bardziej prawdopodobne. Za pomocą zegara zbywa się w Straelen-Herongen 90% towaru, reszta transakcji dotyczy dużych partii i dokonywana jest za pośrednictwem giełdy, która kontaktuje klienta z dostawcą nie obracając roślinami lub kwiatami, a jedynie pobierając prowizję od transakcji.


Fot. 3. Kontrola jakości towaru przywiezionego na giełdę przez producentów

Co roku giełda podpisuje umowy z ogrodnikami, którzy z nią kooperują. Mogą to być umowy na wyłączność (wszystkie produkty z danego gospodarstwa trafiają na giełdę) albo producent kieruje określoną część swoich towarów na ten rynek hurtowy bądź sprzedaje za jego pośrednictwem tylko nadwyżki. W zależności od rodzaju umowy, pobierane są od dostawców różne prowizje za sprzedany towar — od 3,7% do 6,7%.
Z giełdą współpracuje 550–600 producentów kwiatów ciętych i — wliczając tych, którzy dostarczają towar do Lllingen — 800–900 producentów roślin doniczkowych i balkonowo-rabatowych. Umowa na wyłączność zakłada, że gdyby giełda przewidywała w trakcie sezonu kłopoty ze sprzedażą zakontraktowanego towaru, można go zbyć gdzie indziej. Przy spisywaniu umów na początku każdego roku ocenia się jednak ilość roślin lub kwiatów poszczególnych gatunków i odmian, które znajdą zainteresowanie rynku i — w razie niedopasowanej do popytu struktury produkcji — z góry sugeruje się ogrodnikowi sprzedaż niektórych produktów poza giełdą. Rozliczenia z dostawcami odbywają się co 10 dni, a zatem należność za sprzedany towar dość szybko wpływa na konto ogrodnika.

Choć giełda jest własnością niemieckich producentów, którzy zakupili udziały (jednostka w Straelen-Herongen ma prawie 300 akcjonariuszy), dopuszcza się do sprzedaży na tym rynku zagraniczny towar, którego udział do tej pory nie przekroczył 40% i jest największy zimą (latem stanowi 5–10%).

Odbiór

Klienci giełdy w Straelen — oprócz kwoty wynikającej z licytacji lub umowy — również wpłacają prowizję. W przypadku dużych obrotów, wynoszących co najmniej 80 000 /rok, opłata ta wynosi 1% wartości zakupu, a gdy są one mniejsze — 3–15%. Ponadto licytujący musi nabyć kartę klienta 150 /rok, która umożliwia podłączenie się do elektronicznego systemu na hali zegarowej.

Towar po licytacji przemieszczany jest na wózkach do "hali klientów", podzielonej na moduły o powierzchni 500 m2 (dla większych odbiorców), oraz boksy o powierzchni 64–252 m2 (dla mniejszych). Kupcy mają przyporządkowane określone numery, które pozwalają dostarczyć nabytą partię do właściwego modułu. Giełda zapewnia spedycję własnym transportem, o ile życzy sobie tego klient.

Na giełdzie znajduje się również oddzielne pomieszczenie przeznaczone do pakowania, zwrotu opakowań, zbierania odpadów, mycia pojemników (jeśli zwracane są przez klientów). Standardowe opakowania, na przykład "tacki"-kształtki do przenoszenia roślin doniczkowych, znajdujące się w obrocie giełdowym, podlegają dodatkowej opłacie, która jest oddawana przy ich zwrocie. Wózki CC, na których dostarczany i przemieszczany jest towar, stanowią własność giełdy i są dzierżawione użytkownikom.

Dzierżawiona jest także część budynku, w której funkcjonuje punkt cash & carry i sklep dla florystów. Firmy prowadzące tego typu działalność zobowiązane są jednak do kupowania kwiatów lub roślin na macierzystej giełdzie, uzupełniając towar tylko tym, co nie jest na niej dostępne.

Na rynku hurtowym w Straelen-Herongen zatrudnionych jest 180 pracowników, w tym 80 na stałe. Konkurowanie Niemców z Holendrami nie wyklucza współpracy tej giełdy (wraz z oddziałem NBV/UGA z Lllingen) z aukcjami Kraju Tulipanów. Nic więc dziwnego, że — choć Niemcy są największym importerem produktów ogrodniczych Europie — 10–12% produktów wędruje ze Straelen za granicę.