I MIĘDZYNARODOWE TARGI AGROTECHNIKI SADOWNICZEJ

    Targi (MTAS) zorganizowane w Warszawie (14–15 stycznia) zostały uznane zarówno przez zwiedzających, jak i przez wystawców za najlepszą imprezę sadowniczą, jaką od wielu lat udało się zorganizować w Polsce. Szacuje się, że odbywające się w centrum konferencyjno-wystawienniczym Hotelu Gromada targi przyciągnęły dużo ponad 2000 sadowników z całej Polski. Na prawie 80 stoiskach swoją ofertę prezentowało ponad 100 firm. Według zwiedzających, MTAS zorganizowano na poziomie porównywalnym ze standardem targów w największych ośrodkach produkcji sadowniczej w zachodniej Europie — na przykład odbywających się co dwa lata Fruchtwelt Bodensee w Friedrichshafen (Niemcy) czy Interpomy w Bolzano (Włochy). Towarzysząca warszawskim targom konferencja zorganizowana przez BASF Polska oraz Wydział Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu SGGW cieszyła się ogromnym powodzeniem. Wielu uczestnikom targów przypominały się pierwsze konferencje sadownicze organizowane w Limanowej, Sandomierzu czy Grójcu, kiedy sale wykładowe i kuluary pękały w szwach, a wykłady trzeba było oglądać na monitorach wewnętrznych sieci TV. W dwudniowej konferencji wzięło udział kilkunastu prelegentów, zarówno z kraju, jak i z zagranicy. Więcej na jej temat napiszemy w kolejnym numerze "Hasła Ogrodniczego".

    Wystawa sadownicza


    Na stoiskach organizatorów konferencji (BASF Polska i SGGW) przygotowano wiele pokazów i at­rakcji dla zwiedzających. Firma BASF Polska nawiązując do linii kampanii reklamowej fungicydu — Delan 700 WG — przyciągała na stoisko obecnością tam bilardowego mis­trza świata, który demonstrował sztuczki tej gry (fot. 1). W pokazach uczestniczyli także zwiedzający, którzy pod okiem mistrza mogli poznać jej tajniki (fot. 2).



    Fot. 1. Bilard na stoisku firmy BASF to próba połączenia zabawy i kampanii reklamowej





    Fot. 2. Było wielu chętnych do gry pod okiem mistrza świata


    Na stoisko SGGW przyciągały zwiedzających między innymi występy uczelnianego ludowego zespołu artys­tycznego „Promni” (fot. 3). Prezentowano tam także całą grupę już znanych, a także nowych odmian jabłoni oraz grusz azjatyckich. Na uwagę zasługują odmiany jabłoni wyhodowane w tym ośrodku, na przykład 'Witos’, 'Sawa’ czy 'Wars’. Smak owoców poszczególnych odmian można było ocenić podczas prowadzonych na tym stoisku degustacji (fot. 4).



    Fot. 3. Na stoisku SGGW zwiedzających bawił folklorystyczny zespół „Promni”




    Fot. 4. Degustacje jabłek cieszyły się sporym powodzeniem



    Do uprawy grusz azjatyckich zachęcał na konferencji dr Emilian Pitera. O nowościach z dziedziny przechowywania owoców — między innymi o 1-MCP (metylocyklopropen) — mówił prof. dr hab. Kazimierz Tomala, dziekan Wydziału Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu. Profesor przedstawił także preferencje konsumentów dotyczące jabłek.


    W wystawie uczestniczyli najwięksi dystrybutorzy środków do produkcji ogrodniczej (fot. 5 a i b) z rejonu grójecko-wareckiego — Agrosimex z Golian i Zakład Zaopatrzenia Ogrodniczego z Warki. Obecność tych firm przed rozpoczynającym się sezonem ochrony roślin była doskonałą możliwością do zapoznania się z cenami, jakie będę obowiązywały w tym roku na przykład na ś.o.r. oraz z upustami cenowymi, na które można będzie liczyć dokonując większych zakupów. Warte podkreślenia jest prowadzenie przez te firmy doradztwa i szkoleń.



    Fot. 5. Dystrybutorzy środków do produkcji sadowniczej coraz częś­ciej świadczą usługi doradcze, z lewej — stoisko firmy Agrosimex z Golian, z prawej — i ZZO z Warki



    Z kompleksowymi zaleceniami nawozowymi dla uprawianych w kraju gatunków sadowniczych można było się zapoznać na stoisku firmy Yara Poland (fot. 6). Nowo wprowadzony w ubiegłym roku na rynek nawóz dolistny Final K, poprawiający wybarwienie jabłek i gruszek, sprawdził się w wielu sadach. Od tego roku sadownicy będą mogli korzystać także z nawozu dolistnego Calci Plus, który jest odpowiednikiem nawozu Cal­cinit wzbogaconego o mikroelementy.



    Fot. 6. Yara wprowadza na rynek nowy nawóz wapniowy z mikroelementami



    Z kolei firma ADOB promowała nawozy z in­hibitorem nitryfikacji, któ­ry pozwala na znaczne ograniczenie wymywania azotu, a przez to na lepsze wykorzystanie tego składnika przez rośliny.


    Zainteresowaniem cieszyły się rów­nież stoiska maszyn, w których zakupie wielu sadowników chce skorzys­tać z dopłat przewidzianych w Sektorowym Programie Operacyjnym. Na wystawie można było porównać ciąg­niki specjalistyczne (fot. 7) firm URSUS, Johne Deree, Deutz-Fahr, Lamborghini czy New Holland. Prezentowano także kilka nowych na naszym rynku opryskiwaczy, do takich należały na przykład samojezdny Tifone Cobra (fot. 8) i opryskiwacze firmy Lochman (fot. 9). Wiele osób interesowało się także ofertą komercyjnych firm proponujących pomoc w pozyskiwaniu dotacji czy wdra­żaniu różnych systemów produkcji.



    Fot. 7. Sadownicy to jedna z grup rolników, które w ostatnich latach — dzięki dopłatom z UE — zakupiły najwięcej specjalistycznych ciągników




    Fot. 8. Pierwszy raz na krajowej imprezie sadowniczej prezentowano samojezdny opryskiwacz Tifone Cobra




    Fot. 9. Na stoisku firmy Felimpex prezentowano włoskie opryskiwacze firmy Lochman —
    na uwagę zasługuje resorowany układ jezdny




    Czytelników zapraszamy również na stronę internetową naszego Wydawnictwa (www.haslo.pl), gdzie zamieszczamy obszerną fo­torelację z wystawy.

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułRADY „STARSZYCH” KOLEGÓW
    Następny artykułROLNICTWO TO SZTUKA. PRZYJDŹ I ZOBACZ

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.