ORGANIZACJA RYNKU OGRODNICZEGO W „STAREJ” UNII

    W sierpniu ubiegłego roku ujrzał światło dzienne kolejny raport Komisji Europejskiej dla Rady Europy, dotyczący towarowej produkcji ogrodniczej w Piętnastce, stopnia zorganizowania tamtejszych ogrodników w grupy oraz potencjału ekonomicznego tych organizacji. Raport zawiera dane z 2002 r., a więc już nie najnowsze (raporty ukazują się niestety ze sporym opóźnieniem). Mimo to interesujące jest porównanie tych danych z informacjami zawartymi w raporcie z 1999 roku.

    Produkcja towarowa


    Gdy weźmie się pod uwagę duże tradycje i zaawansowanie produkcji ogrodniczej w omawianych krajach, wzrost produkcji towarowej o prawie 28% w ciągu trzech lat należy uznać za znaczny. W takich ważnych w tym sektorze państwach, jak Włochy, Francja, Grecja, wyniósł on po około miliarda euro (tab. 1). Warto jednak zwrócić uwagę, że podobne wyniki zanotowała również maleńka Portugalia. Były i takie kraje, gdzie ów wzrost był znacznie wyższy, na przykład w Hiszpanii wartość produkcji towarowej wzrosła o ponad 3 mld euro. Z analizowanych wskaźników (tab.1) wynika, że produkcja towarowa wzrosła najbardziej, pozostałe — dotyczące organizacji rynku — prezentują się raczej skromnie. Można więc powiedzieć, że wzrost produkcji następuje szybciej niż poprawia się organizacja rynku.


    Tabela 1. Wartość produkcji ogrodniczej w państwach członkowskich UE
    w 1999 i 2002 roku



    Źródło: raport Komisji Europejskiej dla Rady uropejskiej, sierpiń 2004



    Produkcja towarowa sprzedana przez OP


    Wartość produkcji sprzedanej za pośrednictwem OP wzrosła tylko o 13%, czyli dwukrotnie mniej niż towarowej ogółem. W związku z bar­dzo znacznym wzrostem produkcji towarowej ogółem udział produkcji sprzedanej przez podmioty gos­podarcze spadł z 40% do 36%. To bardzo niepokojąca tendencja, która świadczy o tym, że mimo najróżniejszych zachęt zawartych w prawie oraz w budżecie europejskim, stopień zorganizowania rynku nie tylko nie wykazuje postępu, ale nawet niewielki regres.


    Z pewnością przyczynił się do tego fakt, że w kilku krajach wartość produkcji sprzedanej przez OP nie zmieniła się albo zmiany były tylko kosmetyczne. Tak było we Francji, Grecji, Belgii, Holandii czy w Niemczech. Typowym przykładem takiej tendencji jest także Portugalia, gdzie przyrost produkcji ogółem był bardzo znaczny (o około miliarda euro), podczas gdy produkcja sprzedana przez OP wzrosła jedynie o 9 mln euro.


    Największy wzrost produkcji sprzedanej poprzez OP zanotowała Wielka Brytania (o prawie 700 mln euro). W Hiszpanii oraz we Włoszech wzrost był mniej więcej jednakowy i wyniósł po około 500 mln euro. Należy również zwrócić uwagę na Irlandię. Produkcja towarowa wzrosła w tym kraju stosunkowo nieznacznie (o 34 mln euro), natomiast wielokrotnie wyższy okazał się przyrost produkcji sprzedanej przez OP, który wyniósł 102 mln euro. Niestety, jest to przykład odosobniony.


    Liczba OP


    We Wspólnocie wzrosła ona tylko minimalnie (w ciągu trzech lat przybyło 8 organizacji). To jedyny wskaźnik, w którego przypadku taką tendencję należy uznać za pozytywną, gdyż obecnie oczekujemy raczej fuzji słabych OP w silniejsze i większe organizmy gospodarcze, o znaczącym potencjale ekonomicznym. Taką tendencję można było zaobserwować w Wielkiej Brytanii czy w Niemczech, a w mniejszym stopniu — we Francji. Nie zawsze towarzyszył temu wzrost udziału produkcji sprzedanej przez OP w produkcji ogółem (na przykład w Niemczech), gdyż ta ostatnia znacznie wzrosła, podczas gdy sprzedana przez OP — prawie się nie zmieniła.


    Powyższe rozważania nie odnoszą się do krajów, w których organizacja rynku w 1999 r. dopiero raczkowała, a w ciągu 3 kolejnych lat dało się ją znacznie poprawić. Taki spektakularny postęp dotyczył Irlandii, gdzie bardzo znacznie wzrosła zarówno liczba OP, jak też wartość zagospodarowanej przez nie produkcji.


    Średnia wartość produkcji sprzedanej przez OP


    Odnotowany wzrost jest zauważalny, lecz trudno go uznać za zadowalający. Średnia wartość produkcji sprzedanej przez OP wzrosła o 15%, czyli o około 1,4 mln euro. Podobnie jak to było 3 lata wcześ­niej, można zaobserwować bardzo znaczne dysproporcje w wartości tego wskaźnika w poszczególnych krajach. Na przykład w Holandii przekracza on 120 mln euro. Duże OP istniały tam już wcześniej, a obecnie można stwierdzić, że stają się jeszcze silniejsze. W Belgii (nadal zachowała w tym zakresie drugą pozycję) na skutek wzrostu liczby OP ich średnie obroty znacznie spadły.


    Prawie idealnie pośrodku plasuje się Szwecja, a nieco poniżej — Dania, Hiszpania, Francja oraz Irlandia. Średnią wartością produkcji wynoszącą kilkunaście mln euro legitymują się Wielka Brytania, Niemcy, Włochy i Austria, przy czym dwa pierwsze z tych państw znacznie zwiększyły ten wskaźnik.


    Pozycja państw na liście


    Pod tym względem nie zaszły znaczące zmiany (tab. 2). Pozycję lidera umocniła Hiszpania — przede wszystkim dzięki bardzo znacznemu wzrostowi produkcji towarowej. Zbyt mały wydaje się jednak potencjał ekonomiczny OP w tym kraju. Drugie miejsce zachowały Włochy, ale także głównie dzięki wzrostowi produkcji towarowej. Spadła natomiast średnia wartość produkcji sprzedanej przez OP w tym kraju, co jest tendencją niepokojącą. Trzecia na liście Francja w zasadzie zachowała swoją pozycję, nie wykazując jednak postępu w organizacji rynku. Pod względem wartości produkcji na czwarte miejsce awansowała Grecja. Inne wskaźniki charakteryzujące rynek ogrodniczy w tym kraju nie zasługują jednak na wyróżnienie.


    Tabela 2. Pozycja krajów Piętnastki na ogrodniczym rynku Wspólnoty i stopień zorganizowania producentów w grupy w 1999 i 2002 roku



    Źródło: raport Komisji Europejskiej dla Rady uropejskiej, sierpiń 2004


    Wszystkie wskaźniki (poza liczbą OP) poprawiła Wielka Brytania, w największym stopniu dotyczyło to łącznej i średniej wartości produkcji sprzedanej przez OP. Większość wskaźników, w sposób bardzo spektakularny, poprawiła również Irlandia, zaś Niemcom udało się to najbardziej w odniesieniu do średniej wartości produkcji sprzedanej przez OP. Dla Polski szczególnie interesujący wydaje się przykład irlandzki. Okazuje się, że mały, jeśli chce, to także może sporo.

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułRADY „STARSZYCH” KOLEGÓW
    Następny artykułROLNICTWO TO SZTUKA. PRZYJDŹ I ZOBACZ

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.