• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 03/2005

NOWY SEZON UPRAWY DLA BRYTYJSKICH KONTRAHENTÓW

26 stycznia z inicjatywy firmy Vegex z podkaliskiego Szulca zorganizowano w Tłokini szkolenie na temat zasad uprawy pomidorów Espero F1 — o około 100-gramowych owocach (czyt. też HO 8/2004). Cieszyło się ono dużym zainteresowaniem, jako że od ubiegłego roku grono ogrodników produkujących pomidory skupowane przez Vegex powiększyło się około siedmiokrotnie (więcej informacji na ten temat zamieścimy w następnym numerze HO). Zasady nawożenia omówił Mieczysław Głaczkowski z firmy Broste, sposoby uprawy przedstawił Piotr Słomiany z De Ruiter Seeds Polska.

Spośród zagadnień związanych z nawożeniem zwracano uwagę między innymi na utrzymywanie w pożywce niskiej zawartości siarczanów. Te związki najczęściej wprowadza się do pożywek z magnezem (MgSO4) czy potasem (K2SO4). Gdy dodatkowo w wodzie jest wysoka zawartość związków siarki, łatwo przekroczyć zalecaną dla pomidorów zawartość siarczanów w pożywce, wynoszącą do 180 mg SO42–/dm3 (czyt. też HO 5/2004).
W takich przypadkach w komponowaniu pożywek z nawozów pojedynczych warto w miarę możliwości zastępować siarczany saletrami. Pozwala na to, na przykład, używanie saletry wapniowej płynnej zamiast sypkiej, ponieważ przy tej samej zawartości wapnia płynna saletra zawiera mniej azotu (17–18% CaO, 8% N), w związku z tym możliwe jest wprowadzenie do pożywki części magnezu czy potasu w formie saletrzanej — Mg(NO3)2 i KNO3, zamiast
w formie siarczanowej. Dzięki temu zawartość związków siarki w litrze podawanej pożywki można obniżyć o około 15–20 mg SO42–, w porównaniu z roztworem sporządzanym z użyciem sypkiej saletry wapniowej. Z podobnych względów w bilansowaniu pożywek mniej więcej od końca kwietnia można uwzględniać niewielkie ilości chlorków — wapnia (CaCl2) czy potasu (KCl). Prostszym sposobem na utrzymanie niskiej zawartości siarki może być używanie zamiast nawozów pojedynczych niektórych mieszanek nawozowych, na przykład Pionera Makro.

Wszystkie odmiany typu Espero F1 wykazują przewagę cech generatywnych, dlatego wymagają większych dawek azotu na początku uprawy — przez pierwsze 2–3 miesiące po posadzeniu — w celu rozbudowania roślin. Latem mogą pojawić się problemy z suchą zgnilizną wierzchołkową, dlatego firma De Ruiter Seeds zaleca raczej wysokie zawartości wapnia w pożywkach (220–240 mg/dm3), z tego część w formie chlorkowej — ze względu na lepsze przemieszczanie się wapnia w tej formie w roślinie.

Uprawa odmian tego typu prowadzona jest między innymi z rozsady szczepionej, co — dzięki silniejszemu systemowi korzeniowemu — poprawia kondycję roślin. Jest to szczególnie ważne latem, gdyż ogranicza problemy z występowaniem suchej zgnilizny wierzchołkowej, umożliwia również prowadzenie roślin na dwa pędy. P. Sło-miany porównał kilka wariantów nasadzeń.

  • W uprawie z rozsady szczepionej, dwupędowej (rozgałęzianej za drugim liściem — fot. 1) maty "ogórkowe" 20 cm szerokości układa się w jednym rzędzie, pośrodku odległości między rurami dolnego ogrzewania, zachowując między matami odstępy w rzędach. Na każdą matę przypada po 3 rośliny — początkowe zagęszczenie wynosi zatem średnio 1,25 rośliny na metr kwadratowy (12,5 tys. szt./ha), czyli 2,5 pędów/m2. Na dalszym etapie uprawy z każdej rośliny wyprowadza się dodatkowy pęd, tak że końcowe zagęszczenie wynosi 3,75 szt./m2. Zaletą tego sposobu uprawy jest oszczędniejsze zużycie podłoża — mat i przede wszystkim kostek rozsadowych, wadą — gorsze doświetlenie roślin. Pomidory prowadzone są w systemie "V" i, jak we wszystkich uprawach tego typu, maty ułożone są dalej od rur grzewczych, więc trudniej jest ogrzać podłoże. Ponadto w tego typu nasadzeniach korzenie szczepionych roślin, ze względu na małą objętość podłoża przypadającego na każdą z nich, mocno przerastają całą matę i silnie konkurują o pożywkę. Dlatego systemy nawadniające powinny być sprawne i wydajne, w przeciwnym razie trudno będzie dostarczyć roślinom odpowiedniej ilości pożywki. Częściowym rozwiązaniem tego problemu może być zwiększenie objętoś­ci podłoża i uprawa pomidorów na wyższych, 10-centymetrowych matach (zamiast na popularnych dotąd 7,5-centymetrowych).


Fot. 1. Uprawa Espero F1 ze szczepionej dwupędowej rozsady

  • Przy sadzeniu szczepionej rozsady jednopędowej zaleca się układanie dwóch rzędów mat "pomidorowych" (15 cm szerokości) pomiędzy rurami grzewczymi, z zachowaniem między matami odstępów w rzędzie. Na matach układa się po 3 kostki z rozsadą (początkowe zagęszczenie wynosi 1,85 szczepionych roślin/m2, czyli 18,5 tys. szt./ha). Pęd boczny wyprowadza się dopiero spod pierwszego grona, co ostatecznie daje 3,7 pędów/m2.
    Na hektar uprawy potrzeba zatem więcej szczepionych roślin i podłoża, niż w poprzednim wariancie, ale maty leżące blisko rur są lepiej dogrzane, a rośliny lepiej doświetlone.

Uprawę takich odmian prowadzi się także z rozsady nieszczepionej. Pomidory można sadzić wówczas na dwa sposoby.

  • Na matach "ogórkowych", układanych bezpośrednio jedna za drugą w jednym rzędzie pomiędzy rurami grzewczymi ustawia się po cztery kostki rozsadowe (gęs­tość nasadzenia wynosi 2,4 szt./m2 — fot. 2). Z co drugiej rośliny wyprowadza się dodatkowy pęd spod pierwszego grona (ostateczne zagęszczenie wzrasta do 3,6 pędów/m2). Uprawa prowadzona jest w systemie "V".


Fot. 2. Rozsada nieszczepiona ustawiana po 4 sztuki na matach "ogórkowych" — z co drugiej rośliny wyprowadzany będzie pęd boczny

  • Przy uprawie z rozsady nieszczepionej na matach "pomidorowych", układane są one w dwóch rzędach między rurami grzewczymi i zachowuje się między matami odstępy w rzędach. Na każdej macie układa się po trzy kostki z rozsadą (2,5 szt./m2) i z co drugiej rośliny spod pierwszego grona wyprowadza się boczny pęd (końcowe zagęszczenie wynosi 3,75 pędów/m2).

We wszystkich wspomnianych wariantach nasadzeń, gdy uprawa prowadzona jest w wysokich szklarniach, a rośliny są w dobrej kondycji, pod koniec czerwca można wyprowadzać dodatkowe pędy boczne (czyt. też HO 2/2005), zwiększając zagęszczenie uprawy do 3,9–4 pędów/m2.

W uprawie odmiany Espero F1, która zawiązuje 8–12 owoców w gronie, trzeba uwzględnić to, że do efektywnego zapylenia tak dużej liczby kwiatów potrzeba więcej trzmieli, niż w uprawach odmian mięsistych. Według zaleceń firmy De Ruiter Seeds, w czasie zakwitania pierwszych gron na jeden hektar uprawy powinno się przeznaczać trzy ule. Następne dwa wstawia się zwykle po upływie trzech tygodni. Później, gdy rośliny rozwijają się i kwitną prawidłowo do 10. tygodnia (licząc od rozpoczęcia kwitnienia) co dwa tygodnie dostawia się najczęściej po dwa ule. W czasie pełni kwitnienia — mniej więcej od 12. do 18. tygodnia — co drugi tydzień dodaje się po trzy ule, a od dwudziestego tygodnia do końca uprawy — ponownie po dwa ule wstawia się do szklarni co drugi tydzień.