• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 04/2005

SADY NASIENNE - STAN OBECNY I PRZYSZŁOŚĆ

W produkcji drzewek jabłoni przeważają podkładki wegetatywne, w produkcji pestkowych i drzewek gruszy ciągle dominują siewki. Wiąże się to głównie z tym, że podkładki gatunków ziarnkowych łatwiej się ukorzeniają niż gatunków pestkowych. Wyjątek stanowi grusza, gdzie na przeszkodzie powszechnego stosowania pigwy jako podkładki wegetatywnej stoi nie problem rozmnażania, ale jej niedostateczna wytrzymałość na mróz. Trudno byłoby w tym miejscu dyskutować o wartości poszczególnych rodzajów podkładek w zależności od sposobu ich rozmnażania. Zarówno jedne i drugie mają swoje wady i zalety oraz różne może być ich przeznaczenie.

Jabłoń

Dla jabłoni przydatność podkładek generatywnych jest ograniczona prze­de wszystkim ze względu na szerokie zastosowanie podkładek wegetatywnych, w tym głównie karłowych. Siewki jabłoni odmiany 'Antonówka' powszechnie kiedyś używane do produkcji drzewek ze wstawkami, ze względu na spadek popularności tego typu drzewek, mają bardzo ograniczoną przydatność — jedynie do produkcji drzew dla sadów zraźnikowych odmian potrzebnych do szczepienia i okulizacji. Powierzchnia takich sadów jest mała i tym samym zapotrzebowanie na tę podkładkę jest niewielkie.

Grusza

Jej drzewka prawie w 75% produkuje się na siewkach gruszy kaukaskiej. Stosowanie pigwy selekcji angielskiej jako podkładki dla gruszy jest w warunkach klimatycznych Polski dość ryzykowne, głównie ze względu na małą wytrzymałość systemu korzeniowego na mróz. Lepsza od nich okazała się pigwa selekcji polskiej 'S 1'.

W przeszłości owoce gruszy przeznaczone do pozys­kania nasion uzyskiwano z bliżej nieokreślonych źródeł. Jakość nasion, wykształcenie zarodków i późniejsze ich wschody po wysiewie do gruntu były przeważnie niezadowalające. Sprawa ta może się zmienić, kiedy będziemy pozyskiwać nasiona z sadów specjalnie do tego celu przeznaczonych, z drzew o określonym statusie zdrowotnym. Najlepiej do zakładania sadów nasiennych nadają się typy gruszy kaukaskiej 'Elia', 'Doria', 'Belia' — wyselekcjonowane w ISK w Skierniewicach. Ich nasiona charakteryzują się dużą siłą i energią kiełkowania, a siewki — wysoką zgodnością fizjologiczną ze szlachetnymi odmianami gruszy.

Wiśnia i czereśnia

Na podkładki dla wiśni oraz czereśni stosuje się siewki antypki i czereśni ptasiej. Nasiona do produkcji tych podkładek pochodziły w przeszłości z rozproszonych, bliżej nieznanych stanowisk powstałych z selekcji negatywnej. Sprawą selekcji antypki zajęto się dość energicznie w ISK w Skierniewicach już w końcu lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Uzyskano na podstawie oceny szkółkarskiej i sadowniczej kilka obiecujących jej typów. Część z nich jest już wykorzystywana w praktyce. Siewki niektórych typów odznaczają się wyjątkową zgodnoś­cią fizjologiczną z polecanymi do uprawy odmianami wiśni i korzystnym wpływem na owocowanie drzew. Jeden z nich — otrzymał nazwę 'Popiel' (fot. 1), a drugi — 'Piast' (fot. 2). Zasadniczą ich zaletą jest to, że są wolne od chorób wirusowych. Wyłączność na rozmnażanie tych podkładek mają tylko te ośrodki szkółkarskie, które nabyły do tego prawo.

 
Fot. 1. Drzewo antypki 'Popiel' wyróżnia się rozłożystym pokrojem korony


Fot. 2. Drzewo antypki 'Piast' z charakterystycznym zwartym pokrojem

Z podkładek selekcji zagranicznej w obrocie szkółkarskim w Polsce znajdują się także siewki antypki 'Alpruma'. Chciałbym mocno podkreślić, że jeśli zakładamy sad nasienny antypki (uwaga ta dotyczy także innych gatunków), musimy pamiętać o tym, aby nie zakładać go wyłącznie z jednej odmiany, bo mogą wtedy wystąpić poważne problemy z brakiem odpowiedniego zapylacza. Tak więc w jednym bloku sadu nasiennego powinny ros­nąć na przemian, co dwa lub trzy rzędy drzew innych typów tego gatunku. Nie powinno być wtedy problemów z zapyleniem kwiatów i zawiązaniem odpowiedniej liczby owoców. Wszystkie drzewa towarzyszące głównej odmianie muszą być także wolne od chorób wirusowych.

Jeśli chodzi o źródła pozyskiwania nasion czereśni ptasiej, to sytuacja w naszym szkół­karstwie jest raczej zła. Nasiona przeznaczone do produkcji podkładek po­chodzą przeważnie z przy­padkowego zbieractwa.
Jest ono rozwinięte najbardziej na południu kraju. Nasiona zbiera się tam najczęściej z drzew na terenie pagórkowatym lub górzystym, gdzie rosną typy czereśni mało wytrzymałe na mróz. Zbiera się owoce ze wszystkich drzew bez względu na porę ich dojrzewania. Wiadomo, że do produkcji podkładek nie nadają się typy czereśni o owocach wcześnie dojrzewających. Nasona z takich form słabo lub w ogóle nie kiełkują, ponieważ nie mają dobrze wykształconych zarodków. Nie należy zbierać owoców z drzew, których owoce dojrzewają przed upływem 70–75 dni od kwitnienia. Praktycznie dla celów szkółkarskich nie powinno się pozyskiwać owoców dojrzewających przed 20 lipca. Zasady tej jednak mało kto przestrzega. Co trzeba zrobić, aby sytuacja zmieniła się na lepsze? Trzeba zakładać sady nasienne z typów czereśni selekcji krajowej i zagranicznej uprzednio sprawdzonych pod względem szkółkarskim i sadowniczym. Osiągnięć krajowych w przypadku tego gatunku nie ma żadnych. Bazować więc należy głównie na czereśni 'Alkavo' — selekcji niemieckiej, uzyskanej z materiału roślinnego pozyskanego w latach czterdziestych ubiegłego wieku w okolicach Leningradu. Jest ona wolna od chorób wirusowych i względnie wytrzymała na mróz. Jest podkładką badaną u nas co najmniej od trzydziestu lat. Dla spełnienia warunków zapylenia, w takim sadzie powinny się znaleźć także inne wolne od chorób wirusowych drzewa czereśni, na przykład selekcji francuskiej — 'Pontaris', 'Pontavium', czeskiej 'PTU 1' lub niemieckiej — 'Huttners Hohzucht', w liczbie spełniającej warunki dobrego zapylenia lub jako materiał źródłowy do produkcji nasion. Wartość tych ostatnich w naszych warunkach klimatycznych nie jest jeszcze bliżej znana.

Śliwy

W produkcji drzewek tego gatunku, ze względu na powszechne występowanie szarki w Polsce, dominują podkładki generatywne. Niemal 80% produkcji szkółkarskiej śliw, jak dotąd, opiera się na siewkach ałyczy. Jej udział w najbliższych latach powinna ograniczyć siewka
'Węgierki Wangenheima' (fot. 3) — zmniejszająca znacznie siłę wzros­tu drzew oraz poprawiająca ich plonowanie. Niezależnie od tego, jakie pojawią się nowe podkładki dla śliw, udział ałyczy w produkcji drzewek tego gatunku prawdopodobnie jeszcze długo nie spadnie poniżej 60–70%.


Fot. 3. System korzeniowy siewek: po lewej — 'Węgierki Wangenheima' z licznymi korzeniami szkieletowymi, po prawej — pojedyncze korzenie u ałyczy

Nasiona ałyczy częściowo pochodzą z celowych nasadzeń o bliżej nie­znanym statusie zdrowotnym. W zde­cydowanej większości są zbierane z przypadkowych drzew, często żywopłotów powstałych z selekcji negatywnej (to jest drzewek, na których w szkółce nie przyjęły się oczka szlachetnych odmian śliw). Bliżej opisanych źródeł pozyskania nasion ałyczy większość szkółkarzy nie jest w sta­nie wskazać. Sytuację mogą poprawić nowe sady nasienne zakładane wyłącznie z materiału, który przeszedł proces oficjalnego badania, określony wymaganiami stawianymi dla udokumentowania wartości gospodarczej, tożsamości odmianowej i statusu zdrowotnego. Dobry materiał wyjś­ciowy do zakładania sadów nasiennych mogą stanowić typy ałyczy wyselekcjonowane w ISK o nazwach: 'Anna', 'Amelia', 'Agata', 'Alina'. Są one w oficjalnym rejestrze podkładek dopuszczonych do obrotu. Wszystkie mają status materiału wolnego od groźnych gospodarczo chorób wirusowych. Jak dotąd, dostęp do nich mają tylko te osoby, które wykupiły prawa do ich rozmnażania. Stare nasadzenia nasienne, które tu i ówdzie istnieją, nie spełniają częs­to warunków wymaganej izolacji przestrzennej, a ponadto pochodzą z okresu wstępnej selekcji, kiedy materiał wyjściowy nie był jeszcze kontrolowany pod względem zdrowotnym ani tożsamości odmianowej. Z takich sadów, które w pewnym okresie spełniły swoją pozytywną rolę, dla dobra szkółkarstwa i sadownictwa polskiego należałoby zrezygnować i założyć nowe plantacje z materiału wyjściowego najwyższej jakości i z pełną dokumentacją jego pochodzenia. Zainteresowani powinni działać w porozumieniu z tymi, którzy nabyli prawa dysponowania nim na zasadzie wykupu patentu lub innej umowy cywilno-prawnej.

Siewki 'Węgierki Wangenheima' jako podkładki dla śliw mają już utrwaloną pozycję w szkółkarstwie polskim (fot. 4). Ogromne zainteresowanie nimi jest także za granicą. Ważne jest, aby do zakładania sadów nasiennych tej odmiany śliwy przeznaczany był materiał wyjściowy z ośrodków gwarantujących pełną zdrowotność odmiany i podkładki, na której została ona zaszczepiona. Przewiduje się, że udział tej podkładki w produkcji drzewek śliw z roku na rok będzie systematycznie wzrastał i ustabilizuje się prawdopodobnie
w granicach 30–40% ogólnej produkcji drzewek tego gatunku.


Fot. 4. Do intensywnych sadów śliwowych nadają się drzewa uszlachetniane na 'Węgierce Wangenheima' – tutaj 4-letnie śliwy odmiany 'Cacanska ana' na tej podkładce

Brzoskwinie

Jej drzewka już od lat są produkowane wyłącznie na siewkach brzoskwini. Najlepiej do tego celu nadaje się brzoskwinia 'Mandżurska' (fot. 5) — o drobnych i późno dojrzewających owocach. Na mocniejsze gleby może być także polecana 'Syberyjska C'. Stosowanie siewek brzoskwini rakoniewickiej nie ma racjonalnego uzasadnienia, ponieważ nie wyselekcjonowano żadnego typu, którego siewki nadawałyby się na podkładki. Co prawda, dość powszechnie, zwłaszcza w rejonie Poznania, stosuje się siewki brzoskwini rakoniewickiej, ale jest to populacja siewek o bliżej nieokreślonych właściwościach i dużej zmienności genetycznej, szczególnie dotyczącej pory dojrzewania owoców. Jak dotąd była to forma przejściowa, z której — jeśli chcemy zakładać sady nasienne tego gatunku z prawdziwego zdarzenia — trzeba zrezygnować. Jeśli już chcemy korzystać z własnych sadów, to wśród lokalnych typów brzoskwini trzeba przeprowadzić najpierw selekcję pod kątem uzyskania drobnych owoców. Zasadniczą wadą brzoskwini rakoniewickiej wydaje się zbyt silny wzrost samych siewek, a później szczepionych na nich odmian brzoskwini.


Fot. 5. Brzoskwinia na siewkach brzoskwini mandżurskiej niezbyt silnie rosną, są wytrzymałe na mróz i bardzo dobrze owocują

Morele

Ich drzewka produkowane są głównie na siewkach ałyczy. Podkładka ta dobrze spełnia rolę w stosunku do tego gatunku. Oczka moreli z ałyczą dobrze się zrastają, a drzewa, — jeśli są posadzone na odpowiednim stanowisku — rosną i owocują na niej zadowalająco. Docelowo należy jednak pomyśleć o częściowym zastąpieniu ałyczy siewkami moreli wytrzymałymi na mróz.