• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 08/1999

UROCZYSTE I TRUDNE POCZĄTKI

W otwarciu Warszawskiego Rolno-Spożywczego Rynku Hurtowego w Broniszach 29 maja uczestniczyli między innymi premier Jerzy Buzek oraz minister rolnictwa Artur Balazs.
Zasłużonym gratulacjom z powodu ukończenia przedsięwzięcia, oczekiwanego szczególnie przez tych, którzy związali się finansowo z rynkiem, towarzyszyły również obawy. Ogrodnicy widzą zagrożenie dla swojej produkcji, między innymi, w konkurencyjnym imporcie. Z kolei, w momencie sprzedaży towaru na rynku hurtowym ich pozycja jest gorsza niż firm handlowych — ponieważ te ostatnie mogą odliczyć od ponoszonych kosztów 22% VAT-u. Artur Balazs poinformował jednak, że przygotowywana jest zmiana zasad tego opodatkowania.

POWITANIE PREMIERA JERZEGO BUZKA NA WRSRH


Kolejną "otwartą" sprawą 29 maja było również to, w jakim stopniu i po jakim czasie stołeczny handel rolno-spożywczy przeniesie się ze starej giełdy przy ulicy Krakowiaków na nowe miejsce. Tymczasem w pierwszym miesiącu duża część obrotów nadal skupiała się na starej giełdzie, nawet pomimo faktu, że zarząd WRSRH ustalił półroczny okres bezpłatnego wjazdu (dla sprzedających i kupujących) na ten rynek i zdecydował się na wydzielenie sektora handlu "placowego" (pod gołym niebem), czego w założeniach nie planowano. Powstało błędne koło — producenci nie przyjeżdżali do Bronisz, bo nie było tam kupców, ci ostatni z kolei omijali ten rynek hurtowy, bo nie znajdowali na nim wystarczająco szerokiego asortymentu towaru. Nie było to jedyne zaskoczenie — niespełna miesiąc od otwarcia WRSRH, 24 czerwca, miejsce dotychczasowego prezesa Jacka Kalińskiego zajął Grzegorz Szmidt.
Początki handlowego życia nowego rynku hurtowego są trudne. Pozostaje mieć nadzieję, że przed jesiennymi zbiorami, między innymi, ważnych w tym rejonie jabłek, wyjaśni się przyszłość starej i nowej giełdy.