• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 05/2005

RÓŻNE METODY REGULACJI WZROSTU ROŚLIN OZDOBNYCH POD OSŁONAMI

Metody chemiczne

Najczęściej do regulowania pokroju roślin ozdobnych używa się retardantów wzrostu. Środki te hamują nadmierne wydłużanie się pędów i dzięki nim można uzyskać niższe, bardziej zwarte rośliny doniczkowe lub rabatowe, które dobrze wyglądają w pojemnikach (czyt. HO 3/2005).

Na pokrój roślin wpływają także cytokininy. Odpowiedniejsze do uprawy w doniczkach, bo niższe i lepiej rozkrzewione, są niektóre rośliny mnożone in vitro, na przykład begonie czy figowce. Rośliny rozmnażane in vitro, w porównaniu z tymi rozmnażanymi z nasion lub tradycyjnie przez sadzonki, mają podwyższony poziom cytokinin w tkankach. Są bowiem namnażane na pożywkach, które zawierają te regulatory wzrostu, stymulujące rozkrzewianie często jeszcze przez dłuższy czas po posadzeniu roślin do doniczek. Stosowanie preparatów chemicznych jest łatwe w praktyce i daje dobre wyniki, ale w trosce o ochronę środowiska poszukuje się innych, niechemicznych metod regulacji wzrostu roślin.

Metody biologiczne

Najlepiej korzystać z odmian karłowych, których wysokość i pokrój są odpowiednie do uprawy w pojemnikach. Firmy hodowlano-nasienne oferują wiele takich odmian, na przykład pelargonii, niecierpka, aksamitki i innych roś­lin doniczkowych oraz balkonowo-rabatowych. Niestety, nie wszystkie gatunki i odmiany występują w postaci karłowej. Zdarza się także, że nawet odmiany stosunkowo niskie tworzą w warunkach niedoboru światła i za wysokiej temperatury długie, wiotkie pędy.

Metody fizyczne

Są bardzo zróżnicowane i zwykle mniej skuteczne niż użycie retardantów wzrostu. Wymagają pewnego doświadczenia, można je także łączyć z metodami chemicznymi. Stosowanie kilku różnych zabiegów hamujących wzrost wydłużeniowy pozwala na obniżenie stężenia retardantu lub przeprowadzenie tylko jednego zabiegu chemicznego, zamiast dwóch czy trzech podczas produkcji.

Światło. Czynnikiem hamującym nadmierny wzrost wydłużeniowy jest intensywność światła. Wprawdzie w dobrych warunkach świetlnych rośliny rosną szybciej, ale w efekcie są niższe, lepiej rozkrzewione, mają grubsze pędy, szybciej zakwitają. Niestety, mamy w Polsce dużo dni pochmurnych, jesienią i zimą także krótkie dni, niedobór światła jest więc zjawiskiem powszechnym przez znaczną część roku. Doświetlanie asymilacyjne nie tylko przyspiesza rozwój roślin, ale także znacznie poprawia ich pokrój. Na wysokość i jakość roś­lin uprawianych w pojemnikach korzystnie wpływają również inne zabiegi zwiększające intensywność światła: większa rozstawa doniczek, czyste szkło lub folia, jasne wyposażenie szklarni (np. białe maty).

Ważna jest nie tylko intensywność światła, ale także jego barwa. O wzroście wydłużeniowym pędów decyduje wysoki stosunek dalekiej czerwieni do czerwieni. Takie światło występuje o poranku i o zmierzchu. Okazało się, że lilie zaciemniane przez 1 godzinę, od 30 minut przed wschodem do 30 minut po wschodzie słońca, mają pędy krótsze o około 20%. Daleką czerwień można także częściowo ograniczyć za pomocą niebieskich folii, zatrzymujących ten rodzaj promieniowania. Są one bardzo skuteczne w hamowaniu nadmiernego wzrostu elongacyjnego pędów.

Ruch. Rośliny poruszane w czasie uprawy mają krótsze pędy. Siewki pomidora potrącane dwukrotnie w ciągu doby (40 potrąceń za każdym razem) przez kolejne 18 dni tworzą pędy krótsze o około 30%. Podobnie reagują lilie, bakłażany, ogórki i wiele innych roślin. Obserwujemy to zjawisko prowadząc doświadczenia w szklarniach. Rośliny wystawiane często do pomiarów są zawsze niższe niż rośliny pozostające przez cały czas na stole. Poruszanie roślinami, choć skuteczne, jest jednak pracochłonne. Poruszanie roślinami można ułatwić przyczepiając paski kartonu, plastikowe rury, kawałki gąbki polistyrenowej, i inne materiały nieuszkadzające roślin do instalacji nawodnieniowej, jeżeli znajduje się ona nad roślinami, a następnie przeciągając je wzdłuż łanu roślin. Poruszanie nie powinno przy tym uszkadzać liści (zwłaszcza te młode, delikatne są na to narażone), które muszą być suche, aby nie przenosić chorób.

Rośliny rabatowe uprawiane na ruchomych stołach, wysuwanych ze szklarni rano na zewnątrz i powracających do szklarni wieczorem, rzadko wydłużają się nadmiernie i zwykle nie wymagają opryskiwania retardantami wzrostu. Tłumaczy się to wyższym natężeniem światła i niższą temperaturą na zewnątrz niż w szklarni oraz poruszaniem roślinami w czasie przesuwania stołów.

Temperatura. Na długość pędów duży wpływ ma różnica pomiędzy temperaturą dnia i nocy, tak zwany DIF (od angielskiego difference — różnica). Wyższa temperatura nocy niż dnia, czyli ujemny DIF, hamuje wzrost pędów na długość, w porównaniu z zerowym lub dodatnim. Utrzymanie ujemnego DIF nie zawsze jest możliwe, zwłaszcza w dni słoneczne, kiedy trudno ochłodzić szklarnię lub tunel. Podwyższanie temperatury nocy zwiększa zarazem koszty ogrzewania. Dlatego, zamiast stosowania ujemnego DIF, poleca się jego modyfikację, czyli schładzanie roślin o poranku. Zabieg ten, tak zwany cool morning — czyli "chłodny poranek" — lub cool drop, polega na szybkim obniżeniu temperatury w szklarni poprzez otwarcie wietrzników na 2 godziny (początek chłodzenia — na 30 minut przed wschodem słońca, a koniec — 1,5 godziny po wschodzie słońca).
O poranku temperatura jest zwykle najniższa, więc łatwo szklarnię schłodzić i nie trzeba podwyższać temperatury w nocy. Co więcej — rezultaty są takie same, jak przy stosowaniu ujemnego DIF. Nie wszystkie rośliny reagują jednakowo na chłodny poranek. Wyraźnym zahamowaniem wzrostu pędów reagują na chłodny poranek rośliny rabatowe, dalie, poinsecja, lilie, chryzantemy oraz rozsady wielu warzyw, zwłaszcza kapustnych i niektórych dyniowatych, bakłażan oraz bazylia. Chłodny poranek czy ujemny DIF nie hamują natomiast wzrostu pędów zakwitających wiosną roślin cebulowych: tulipanów, hiacyntów, narcyzów i innych.

"Chłodny poranek" w uprawie większości roślin rabatowych i poinsecji polega na utrzymywaniu w nocy temperatury 20°C, i obniżeniu jej o poranku do 15–16°C, natomiast w ciągu dnia temperatura wentylacji (czyli taka, przy której trzeba otworzyć wietrzniki) szklarni powinna wynosić 18,5°C. Dla roślin wymagających wyższej temperatury w czasie uprawy, na przykład begonii, utrzymuje się w nocy 22,5°C, o poranku 17–18°C i w dzień 18,5°C (temperatura wentylacji). Posługując się metodą "chłodnego poranka" należy zwrócić szczególną uwagę na utrzymanie właściwej temperatury nocy. Jeżeli przekracza 20°C, może powodować opóźnienie tworzenia się kwiatów, na przykład u poinsecji. Opóźnienie takie może także nastąpić, gdy średnia temperatura dobowa spada poniżej 16,5°C (niska temperatura dobowa hamuje wzrost i rozwój roślin).

"Chłodny poranek" najlepiej skutkuje we wczesnych fazach rozwoju roślin, na przykład podczas produkcji rozsad. Umiejętne posługiwanie się tą metodą hamuje wzrost rozsady nawet o 50%. Jednakże tuż przed formowaniem się kwiatów lub we wczesnych fazach ich rozwoju może zahamować wzrost płatków i kwiaty będą mniejsze. W uprawie poinsecji zaleca się stosowanie "chłodnego poranka" tylko przed rozpoczęciem wybar-wiania się przykwiatków. Późniejsze obniżanie temperatury rano może bowiem zahamować wzrost przykwiatków. Stosowanie się do tak dokładnych zaleceń nie zawsze jest możliwe, toteż producenci roślin ozdobnych decydują się najczęściej na retardanty wzrostu.

Woda. Stres wodny także reguluje wydłużanie się pędów. Rośliny, które w czasie uprawy kilkakrotnie lekko zwiędły, są zawsze niższe niż rośliny regularnie nawadniane. Stres wodny najlepiej znoszą rośliny młode, jeszcze niekwitnące, bo u kwitnących metoda ograniczania ich wzrostu za pomocą oszczędnego podlewania może doprowadzić do zrzucania pąków kwiatowych i kwiatów. Nie można także dopuszczać do zasychania lub zrzucania liści. Umiarkowany stres wodny jest skutecznym sposobem hamowania wzrostu niecierpka. Rośliny rabatowe poddane w czasie uprawy kilkakrotnie lekkiemu stresowi wodnemu będą nie tylko niższe, ale także bardziej odporne na suszę po posadzeniu do gruntu. Umiarkowany stres wodny stosuje się także, gdy roślin nie można sprzedać i trzeba je przetrzymać przez pewien czas w szklarni.

Składniki pokarmowe. Ograniczenie nawożenia, podobnie jak ograniczenie nawadniania, hamuje wzrost roś­lin. Nie należy jednak obniżać dokarmiania azotem, bo za niskie dawki tego pierwiastka pogarszają jakość roś­lin.

Najczęściej redukuje się natomiast dawki fosforu. Rośliny uprawiane w warunkach umiarkowanego niedoboru tego składnika są niższe, ale mają lepiej rozwinięty system korzeniowy w stosunku do części nadziemnej i lepiej przyjmują się po posadzeniu na miejsce stałe. Obniżanie dawek fosforu nie jest łatwe, podobnie jak ograniczanie nawadniania. Warto pamiętać, że niedobór fosforu może opóźnić kwitnienie i wywołać czerwienienie dolnych liści. Objawy niedoboru fosforu występują często, gdy temperatura uprawy jest za niska, ponieważ wówczas korzenie nie pobierają tego pierwiastka (czyt. też HO 10/98). Najnowsze badania wykazały, że dawki fosforu powszechnie używane w praktyce są często za wysokie, a przy tym zanieczyszcza on środowisko.
W celu zahamowania wzrostu pędów zaleca się obecnie 20-krotne zmniejszenie zalecanych dawek fosforu, na przykład z około 30 mg/l — do 1,5 mg/l. Rośliny nawożone przez cały czas uprawy pożywkami o małej zawartości fosforu są niskie i nie wymagają traktowania chemicznymi regulatorami wzrostu. Dobre wyniki uzyskano nawożąc w ten sposób, między innymi: astry nowobelgijskie, piątak (Pentas sp.), argyrantemę krzewiastą (Argyranthemum frutescens), niecierpek, poinsecję, róże doniczkowe. Nie obserwowano przy tym opóźnienia kwitnienia roślin nawożonych niskimi dawkami fosforu. Rośliny zasilane wyższymi dawkami tego składnika miały wprawdzie więcej kwiatów i pąków kwiatowych niż rośliny nawożone niskimi dawkami, ale kwiaty u tej drugiej grupy były znacznie trwalsze. Jednakże uzyskanie dobrej jakości roślin przy niskim poziomie tego pierwiastka w pożywce wymaga utrzymywania niskiego, ale bardzo stabilnego poziomu fosforu w podłożu. Pracuje się nad pożywkami buforowanymi i nad otrzymaniem związków, z których fosfor uwalnia się powoli i równomiernie. Nawozy bezfosforowe zaleca się w punktach sprzedaży roślin rabatowych w celu zahamowania wydłużania się pędów.