• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 07/2005

JAK UNIKAĆ SZAREJ PLEŚNI W UPRAWACH POMIDORÓW W WEŁNIE MINERALNEJ?

Spośród chorób grzybowych największe straty w uprawach pomidorów w wełnie mineralnej powoduje szara pleśń (Botrytis cinerea). Porażane są pędy, liście, kwiatostany i owoce (fot. 1). Szara pleśń w krótkim czasie może opanować nawet do 40% roślin. Pomidory są atakowane przez tę chorobę już od marca. Infekują zarodniki konidialne oraz grzybnia. Zarodniki wnikają do rośliny przez naturalne otwory, na przykład aparaty szparkowe, oraz w miejscach uszkodzenia tkanek. Grzybnia natomiast rozwija się macerując skórkę, po czym wnika w głąb tkanek. Najczęstszym miejscem infekcji są jednak zranienia pędów po usuwaniu liści. Pamiętajmy, że przy typowych terminach sadzenia pomidorów w warunkach klimatycznych Polski, plony około 50 kg/m2 można uzyskać tylko wtedy, kiedy plantacja pozostaje zdrowa do końca produkcji (maksymalny udział porażonych roślin nie powinien przekraczać 8%). Ze względu na możliwość uodparniania się tego patogenu na działanie fungicydów, warto się skoncentrować na działaniach profilaktycznych — tym bardziej że w Unii Europejskiej duża część środków ochrony roślin jest wycofywana z obrotu (czyt. też
HO 6/2005
).


Fot. 1. Objawy szarej pleśni na owocu

Zarodniki szarej pleśni są przenoszone przez wiatr i krop­le wody. Infekcjom sprzyja wysoka wilgotność powietrza, powyżej 85%, i niska temperatura — około 14–17°C. Odmiany o przewadze cech wegetatywnych są częściej i szybciej porażane niż odmiany generatywne. Na rozprzestrzenianie się tej choroby duży wpływ ma także gęstość nasadzenia. Rośliny o pokroju wegetatywnym powinny być uprawiane w zagęszczeniu wynoszącym maksymalnie 3,4 pędu/m2, natomiast generatywne — nawet do 3,8–4,0 pędy/m2. Zagęszczenie uprawy powinno być także dostosowane do wysokości obiektu — w niższych szklarniach, starego typu, pomidory należy sadzić w mniejszej obsadzie, w nowych, wysokich — nasadzenia można zagęścić.

Warunki panujące w obiekcie

Nadmiar pożywki, czyli tak zwany przelew wyciekający z mat i pozostający wokół nich (zwłaszcza gdy podłoże szklarni jest nieprzepuszczalne) paruje, zwiększając wilgotność powietrza. Rozwiązaniem tego problemu może być uprawa w rynnach leżących lub wiszących (fot. 2), ponieważ wówczas pożywka może być zbierana i odprowadzana poza szklarnię lub, po odkażeniu, krążyć w obiegu zamkniętym. Dobrym sposobem obniżania wilgotnoś­ci powietrza jest włączanie ogrzewania wegetacyjnego. Ruchomą rurę wegetacyjną (fot. 3) na początku uprawy, przed ustawieniem podpór dla pędów, instalujemy około 20 cm nad kostką — jeśli uprawa prowadzona jest w systemie "V". Później umieszcza się ją na wysokości wierzchołków roślin i w miarę ich wzrostu przesuwa w górę, do zakwitnięcia 4. grona. Do tego czasu temperaturę rur wegetacyjnych powinno się utrzymywać na poziomie około 35°C. Po tym okresie należy obniżyć rurę do wysokości pierwszego grona, a temperaturę, w zależności od potrzeby, utrzymywać na poziomie do 40–60°C.
W większości nowo budowanych obiektów instalowane są rury wegetacyjne. Oprócz utrzymywania właściwej wilgotności powietrza w obiekcie i zapobiegania rozwojowi szarej pleśni, mają one za zadanie również osuszanie ran po usuniętych liściach i gronach, a także przyspieszenie dojrzewania pomidorów w pierwszych gronach.


Fot. 2. Przy uprawie w rynnach — dzięki odprowadzaniu nadmiaru pożywki poza szklarnię — łatwiej utrzymać higienę uprawy


Fot. 3. Rura wegetacyjna pomaga, między innymi, utrzymać dobrą zdrowotność roślin
(Cienia, gospodarstwo Ryszarda Prusa)

Wentylatory w obiektach szklarniowych powinny być zamontowane tak, aby przekazywały sobie strumień powietrza. Zalecana odległość wentylatorów o wydajnoś­ci 4,8 m3/godz. wynosi 35–40 m w rzędzie i 15–20 m między rzędami. W profilaktyce szarej pleśni mają one za zadanie likwidowanie zastoisk wyższej wilgotnoś­ci i zarazem wyrównywanie temperatury powietrza w obiekcie. Poprzez wentylatory może być podawany także dwutlenek węgla.

Pielęgnacja roślin

W zapobieganiu szarej pleśni ważne jest zachowanie odpowiednich warunków w czasie usuwania liści i pozostałości gron. Zabiegi te należy wykonywać przy niskiej wilgotności mat i powietrza oraz podczas słonecznej pogody, następnie — aby przyspieszyć osuszanie ran (fot. 4) — należy podnieść temperaturę rur wegetacyjnych do 50–60°C. Od dłuższego czasu wiele wątpliwości budzi kwestia, czy liście należy obrywać, czy je ucinać. Producenci zwykle obrywają liście — jest to dobra metoda, pod warunkiem, że rana po liś­ciu nie będzie miała żadnych zadr, urwanej skórki i pozostanie w miarę gładka. Przy ucinaniu liści sekatorem — co jest coraz częściej spotykane w naszych szklarniach — warto używać sekatora przeznaczonego tylko do tego celu. Powinien on mieć tępo zakończone ostrza, zapobiegające uszkadzaniu pędów i owoców. Niektórzy producenci do usuwania liści używają cienkich, sztywnych stalowych nożyków. Jest to dosyć dobry sposób, jednak wymagający wprawy i doświadczenia pracowników, ponieważ bardzo często w czasie tego zabiegu uszkadzane są pędy, owoce, a także sznurki. Przyjęto zasadę, by jednorazowo nie usuwać więcej niż 2 lub 3 liście, co ma ograniczyć powierzchnię ran, czyli potencjalnych miejsc infekcji. Pozostałości gron po zbiorze owoców można obrywać mocnym szarpnięciem. Jeżeli nie ma ogrzewania wegetacyjnego, lepiej jednak zrezygnować z tego zabiegu. Obrywanie gron stanowi silny impuls generatywny dla roślin, dlatego — decydując się na ich usuwanie — należy również brać pod uwagę kondycję roślin.


Fot. 4. Włączanie ogrzewania wegetacyjnego pozwala na szybsze zasuszenie ran po gronach

Z zapobieganiem szarej pleśni łączy się także pytanie, czy lepiej jest okręcać pędy wokół sznurków, czy używać klipsów? Ze względu na nieco większą szybkość i łatwość okręcania, jest ono częściej stosowane. Częs­to jednak sznurki ocierają pędy, na przykład podczas opuszczania roślin, i w tych miejscach następują infekcje szarą pleśnią (fot. 5). Zdecydowanie lepszą metodą jest używanie klipsów (najlepiej ażurowych). Ich zaletą jest mniejszy stopień uszkadzania pędów i możliwość przekładania klipsów z dolnej części łodygi, leżącej na podporach, na górną, kwitnącą. Klipsy należy zawsze zakładać pod liśćmi. Na całą roślinę trzeba przeznaczyć 8–10 klipsów. Ponadto, w miarę możliwości, warto usuwać sznurek z dolnych części łodyg, doprowadzając do tego, by na podporach leżały łodygi bez sznurka (fot. 6). Gęste ustawianie podpór wzdłuż rzędów również korzystnie wpływa na zdrowotność łodyg (ponieważ zapobiega łamaniu się pędów).


Fot. 5. Infekcja szarą pleśnią często zaczyna się w miejscu otarcia pędu przez sznurek


Fot. 6. Zachowanie zdrowych pędów do jesieni jest możliwe, między innymi, dzięki ograniczaniu ich uszkodzeń, na przykład usuwaniu sznurka z dolnych partii oraz zawijaniu pędów na końcach rzędów pod szerszym kątem (PGO Białystok, zakład w Ostrołęce)

Opuszczanie pędów to czynność, przy której może się zdarzyć sporo uszkodzeń (fot. 7), zwłaszcza przy zbyt dużej liczbie obrotów hakiem z nawiniętym sznurkiem. Gdy wyprowadzone zostały dodatkowe pędy (czyt. też HO 2/2005), bardzo ważne, aby były one prowadzone na sznurkach odróżniających się kolorem — aby pęd główny i boczny opuszczać jednocześnie i układać na podporach — co zapobiega wyłamywaniu się odgałęzień. Wykonywanie tego zabiegu wymaga dużej wprawy pracowników. Często popełnianym błędem jest niewłaściwe układanie pędów na końcu rzędów. Pędy zawinięte pod ostrym kątem mają tendencję do pękania. Rozwiązaniem tego problemu jest układanie pędów z zachowaniem szerszego kąta.


Fot. 7. Pęd uszkodzony podczas opuszczania

W naszych szklarniach coraz częściej praktykowane jest zostawianie w rzędach przez kilka dni liści usuwanych z roślin (fot. 8). Ma to na celu między innymi:

  • zwiększenie wilgotności w obiektach podczas upalnego lata (a przez to również zmniejszenie podatności roś­lin na suchą zgniliznę wierzchołkową);
  • dostarczenie dodatkowego dwutlenku węgla;
  • umożliwienie przejścia entomofagów z usuniętych liści na rośliny.

Nie bez znaczenia jest również to, że po częściowym wyschnięciu łatwiej jest wywieźć liście ze szklarni. Liście można jednak pozostawiać w rzędach tylko wtedy, gdy są one zdrowe — wolne od chorób i szkodników, a w szklarni utrzymuje się niska wilgotność powietrza.


Fot. 8. Pozostawianie liści w rzędach ma wiele zalet, bezpiecznie można je jednak prowadzić tylko, gdy liście są zdrowe, i przy niskiej wilgotności powietrza

Nawożenie i nawadnianie

Rośliny prawidłowo nawożone — z zachowaniem odpowiednich proporcji pomiędzy poszczególnymi składnikami pożywki — są mniej podatne na porażenie szarą pleśnią. Przyjmuje się, że rośliny przenawożone azotem, a w niedostatecznym stopniu odżywione potasem, są zawsze bardziej podatne na infekcje. Przy zbyt intensywnym dla danej odmiany wzroście wegetatywnym, gdy równocześnie panuje niższa od optymalnej temperatura powietrza, często następują pierwsze infekcje szarą pleś­nią. Nie bez wpływu na zdrowotność roślin jest używanie do sporządzania pożywek chlorku wapnia. Zawartość chloru w pożywce nie powinna jednak przekraczać 100 mg/dm3. Ogrodnicy holenderscy uważają, iż po jego użyciu szybciej zasychają rany po liściach i gronach.

W przypadku uprawy na matach, w których utrzymuje się wilgotność większa od optymalnej (dla danego modelu maty), wzrasta parcie korzeniowe roślin. Wówczas w trakcie usuwania liści i gron wydłuża się okres zasychania ran, ponieważ stanowią one "ujście" dla będącego pod ciśnieniem soku roślinnego. Nadmierne nawadnianie ma zły wpływ na zdrowotność roślin. Przy zbyt wysokiej wilgotności maty powstaje środowisko beztlenowe i korzenie zaczynają obumierać. W wyniku tego rośliny przestają pobierać w pierwszej kolejności pierwiastki, uważane za trudniej przyswajalne (np. Ca), natomiast nadal pobierają łatwiej przyswajalne (N). Ma to bezpośredni wpływ na obniżenie zdrowotności roślin.

Za duża czy za mała wilgotność powietrza?

Dawniej w określaniu warunków klimatycznych w szklar­­ni kierowano się, między innymi, pomiarem względnej wilgotności powietrza. Od kilku lat — od kiedy bardziej popularne stały się komputery klimatyczne — zaczęto posiłkować się również parametrem HD (humidity deficiency), oznaczającym deficyt pary wodnej. HD jest to ilość pary wodnej wyrażona w g/m3, jakiej w danej temperaturze brakuje do osiągnięcia tak zwanego punktu rosy. Wzajemne zależności pomiędzy zawartością pary wodnej w powietrzu, a temperaturą przedstawia tabela. Niebieskie pola w środkowej części wyrażają optymalne warunki, w których rośliny rosną i rozwijają się dynamicznie, mają duże tygodniowe przyrosty i są mało podatne na porażenie przez szarą pleśń. Pola zielone przedstawiają niedostateczną wilgotność, występującą na przykład w czasie upalnego lata. Przy niedoborze wilgotności w szklarni wzmożona jest transpiracja i pobieranie składników pokarmowych. W tych okresach często może występować sucha zgnilizna wierzchołkowa. Poziom wilgotności w matach zmienia się bardzo dynamicznie i maty często wymagają dodatkowego podawania pożywki nocą. Pola czerwone wskazują na dużą zawartość pary wodnej w powietrzu, parcie korzeniowe jest wówczas bardzo słabe i korzenie nie mogą pobrać odpowiedniej ilości pożywki z maty. W takim środowis­ku — przy wysokiej wilgotności i nis­kiej temperaturze — gwałtownie nasilają się infekcje szarą pleśnią. Wtedy konieczne jest włączanie ogrzewania przy równoczesnym uchyleniu wietrzników.

Deficyt wilgotności (g/m3)

Ochrona i podatność odmian

Ze względu na dużą łatwość uodparniania się grzyba B. cinerea na substancje aktywne fungicydów konieczna jest rotacja środków chemicznych używanych w ochronie przed tą chorobą (czyt. też "Program ochrony warzyw"). Skuteczność biologicznych preparatów używanych do aplikowania w maty nie jest wystarczająca — ochrona biologiczna powinna być traktowana jedynie jako metoda wspomagająca w ochronie przed szarą pleśnią.

Zwykle większą podatność na szarą pleśń mają odmiany wegetatywne o dłuższych liściach, niż generatywne, które mają zwykle liście krótkie, ustawione prostopadle do łodygi. Ponadto odmiany, których owoce przed osiągnięciem dojrzałości mają ciemniejszy odcień zieleni, są mniej porażane niż te o jasnozielonej barwie niedojrzałych owoców. Z zagadnieniem zróżnicowanej podatności odmianowej powinno się wiązać także doradztwo odmianowe, które musi uwzględniać:

  • właściwy dobór odmiany do warunków panujących w danym gospodarstwie;
  • możliwość szczepienia pomidorów na podkładkach silnie rosnących (co — poprzez wzmocnienie systemu korzeniowego — zwiększa wigor roślin, umożliwia większe przyrosty i tym samym szybsze odmładzanie się rośliny, wzmacnia odporność odmian);
  • dostosowanie gęstości nasadzenia do obiektu;
  • określenie możliwości wyprowadzenia pędów dodatkowych (kiedy i do jakiego zagęszczenia — czyt. też HO 2/2005);
  • dobór systemu uprawy do typu szklarni (system "V", maty 20 cm lub system podwójnych mat 15 cm);
  • określenie optymalnej dla danej odmiany liczby liści w danym okresie uprawy.