• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 08/2005

W "DOBRYM GRONIE" O POMIDORACH

W warszawskiej siedzibie Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej (BPCC) zorganizowano 15 czerwca pierwsze z zaplanowanych jako cykliczne spotkań pod hasłem "Dobre grono". Ich celem ma być nawiązanie współpracy firm i organizacji działających w ramach polskiego i brytyjskiego sektora rolno-spożywczego. Spotkania — organizowane w siedzibie BPCC w Londynie lub Warszawie — będą miały formę warsztatów, podczas których zaproszony gość — ekspert — zreferuje wybrany temat i zaprosi uczestników do dyskusji. Ostatnia część warsztatów to czas na uzgodnione wcześniej spotkania uczestników oraz nawiązywanie kontaktów handlowych. Takie cele przedstawił podczas pierwszego spotkania Michał Różański z firmy Enterplan, który będzie koordynował spotkania "Dobrego grona".

Informacje na temat aktualnych projektów "Dobrego grona", jego nowych członków (członkostwo jest odpłatne), usług, planowanych spotkań grupy oraz najważniejszych wydarzeń w branży będą dostępne na związanej z projektem stronie internetowej www.bpcc.org.pl/AgriFoodCluster, na której członkowie będą mieli dostęp do indywidualnych skrzynek kontaktowych. Każdy będzie też otrzymywał raz w tygodniu elektroniczny biuletyn informacyjny o najważniejszych wydarzeniach w branży. Dodatkowo, będzie można skorzystać odpłatnie z raportów na temat wybranych segmentów rynku, przeglądu trendów rynkowych, informacji o bezzwrotnej pomocy UE na dofinansowanie inwestycji lub szkolenia pracowników w firmie, organizacji wizyt biznesowych dla przedsiębiorców polskich w Wielkiej Brytanii i brytyjskich w Polsce oraz z pomocy we wprowadzaniu polskiego towaru na rynek brytyjski.

Pierwsze spotkanie poświęcono pomidorom. Okazuje się, że wśród 10 kategorii najważniejszych towarów, które eksportujemy do Wielkiej Brytanii, nie ma produktów spożywczych. Tymczasem 40% tego, co jedzą Brytyjczycy pochodzi z importu. Istnieje więc duża szansa, aby stworzyć na Wyspach markę dla polskiej żywności, o której przeciętny Brytyjczyk nie wie prawie nic. Przedstawiciele BPCC przekonywali, że to, co Polakom źle się kojarzy — przedstawianie wizerunku polskiej wsi z koniami, pługami i wozami drabiniastymi — może być najlepszym chwytem marketingowym. Brytyjczycy zapomnieli już bowiem, że żywność można jeszcze produkować w ten sposób.

Ekspertem, który przedstawił sytuację na rynku pomidorów w Europie, był Paweł Różański dyrektor firmy Syngenta Seeds Sp. z o.o. (fot. 1). Poinformował, że w Polsce pomidory na rynek świeżych warzyw uprawia się na około 3400 ha; 1050 ha zajmują uprawy w szklarniach, 1450 ha — w tunelach foliowych, 950 ha — polowe (plantacje pomidorów dla potrzeb przetwórstwa zajmują około 12 000 ha). Wydajność wynosi u nas średnio 45–50 kg/m2 szklarni, 12–15 kg/m2 tunelu i 8–10 kg/m2 plantacji polowych przy palikach. Nasze koszty produkcji pomidorów w szklarniach wynoszą średnio 0,5–0,6 euro/kg, w Belgii czy Holandii — 0,6–0,7 euro/kg,a największe różnice dotyczą kosztów robocizny (w Polsce 2 euro/godz., na Zachodzie 12–15 euro/godz.). Rocznie produkujemy 385 000 ton pomidorów, eksportujemy około 45 000 ton (głównie do Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii), importujemy — około 55 000 ton. Brytyjczycy — którym chcielibyśmy sprzedawać pomidory — produkują ich rocznie około 70 000 ton, importują — 450 000 ton i nic nie eksportują. Trzeba tylko na tym rynku umiejętnie zaistnieć. Naszym atutem mogą być: smak pomidorów, niskie zużycie środków ochrony roślin oraz niższe koszty produkcji. Szanse promocji mogłyby także mieć polskie pomidory produkowane przy palikach — takich bowiem Brytyjczycy już nie pamiętają, a uprawa w glebie i bez osłon kojarzy się z naturą.


Fot. 1. Paweł Różański z firmy Syngenta Seeds przybliżył uczestnikom problemy rynku pomidorów w Europie

W pomieszczeniu, w którym zorganizowano spotkanie, znalazło się miejsce na małą wystawę pomidorów oferowanych przez polskie gospodarstwa (fot. 2). Po spotkaniu goście mieli natomiast możliwość spróbowania potraw z tych warzyw (fot. 3). Pierwszym efektem pomidorowego spotkania w "Dobrym gronie" będzie być może jesienią wizyta przedstawicieli polskich producentów oraz firm handlowych w Wielkiej Brytanii na rozmowach z potencjalnymi tamtejszymi odbiorcami naszych pomidorów.


Fot. 2. Marta Zielińska z Syngenta Seeds prezentuje, jakie pomidory produkuje się już
w naszym kraju (na stole znalazły się nie tylko odmiany własne)


Fot. 3. Kulinarne atrakcje przygotowane z pomidorów zakończyły spotkanie