• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 11/2005

WIELKA BRYTANIA - RYNEK ZBYTU DLA POLSKICH WARZYW I OWOCÓW

Polska należy do największych w Europie producentów owoców i warzyw. Podaż tych towarów na rynku krajowym jest jednak wyższa od popytu, przez co producenci uzyskują relatywnie niskie ceny zbytu, a wielu ma w ogóle problemy ze sprzedażą. Wyjściem z sytuacji jest eksport. Z jednej strony pozwoliłby on bowiem zagospodarować nadwyżkę produkcji, z drugiej — uzyskać wyższe ceny.

Gdzie i co eksportować?

Na pytanie o kraj, który może być dla naszych producentów potencjalnym rynkiem zbytu owoców lub warzyw, większość ogrodników najczęściej wskazuje na państwa za wschodnią granicą lub na Niemcy, największego importera w Europie. Są jednak jeszcze inne rynki, na których można by znaleźć odbiorców naszych produktów. Takim krajem mogłaby być Wielka Brytania. Aby wiedzieć, co może być atrakcyjne dla brytyjskich importerów, należy jednak przeanalizować, między innymi, wielkość i strukturę brytyjskiej produkcji ogrodniczej oraz zmiany, jakie w niej ostatnio zaszły.

Podstawowe dane

Wielka Brytania — w porównaniu z Polską — jest bardzo małym producentem owoców. Uprawy sadownicze zajmowały tam w 2002 roku 27 497 ha, zaś zbiory owoców wyniosły 286 900 ton (około 9–10% polskiego potencjału). Od 1991 roku obserwuje się w tym kraju wyraźny spadek produkcji sadowniczej. Do 2002 roku powierzchnia nasadzeń (tab. 1) drzew owocowych zmalała o 28% (do 20 162 ha), a upraw jagodowych aż o 40% (do 7335 ha — tab. 2). W tym samym okresie zbiory owoców z drzew zmniejszyły się o 45%, a jagodowych
o 39%, osiągając w 2002 roku, odpowiednio, 224 400 ton i 62 600 ton (tab. 2 i 5). W Polsce w tym samym okresie zbiory owoców z drzew rosły (średnie w latach 2000–2001 były o 34% wyższe niż w latach 1991–93), jagodowych — malały, ale znacznie wolniej niż w Wielkiej Brytanii (o niecałe 10%).

Tabela 1. Powierzchnia sadów w Wielkiej Brytanii

Tabela 2. Powierzchnia upraw owoców jagodowych w Wielkiej Brytanii

Tabela 3. Zbiory owoców z drzew w Wielkiej Brytanii

Tabela 4. Zbiory jabłek w Wielkiej Brytanii

Tabela 5. Zbiory owoców jagodowych w Wielkiej Brytanii

Jabłka — inne odmiany i przeznaczenie

W Wielkiej Brytanii sady zajmują 73% powierzchni produkcji owoców. Największe znaczenie mają jabłka, niewielkie — inne owoce z drzew. Śliwy stanowią jedynie 5% areału nasadzeń, wiśnie 2%, a czereśnie wraz innymi — 1%. Dla porównania, u nas śliwy zajmują 8% powierzchni sadów, wiśnie 14%, a czereśnie 4%. Zbiory śliwek w naszym kraju są około 10 razy wyższe niż w Wielkiej Brytanii, czereśni mniej więcej 40 razy, a wiś­ni aż 110 razy.

W ciągu 12 lat areał produkcji jabłek deserowych zmniejszył się o połowę, a udział w łącznej powierzchni sadów spadł z 65% do 49%. Obniżyła się również o 40% powierzchnia sadów z deserowymi gruszami. W 2002 roku stanowiły one 10% nasadzeń, w 1991 roku — 12%. W Wielkiej Brytanii produkuje się jednak znacznie więcej jabłek i gruszek, gdyż istnieją także sady przemysłowe z odmianami jabłoni i grusz przeznaczonymi na napoje alkoholowe (cydr produkowany z jabłek i perry wytwarzane z gruszek). Takie sady odgrywają coraz większą rolę. W 1999 roku zajmowały 3383 ha, w 2002 roku — 6737 ha, czyli ich udział w areale sadów wzrósł z 12% do 33%.

Przewagę jabłek przemysłowych nad deserowymi wyraźnie też pokazują dane dotyczące wielkości zbiorów. W 1991 roku owoce deserowe stanowiły 57% całkowitych zbiorów jabłek, w 2002 r. — 52%. W Polsce nie mamy sadów przemysłowych, ale do przetwórstwa trafia, zdaniem specjalistów, około 60–70% zbiorów jabłek. Tak więc, do bezpośredniej konsumpcji przeznaczono ich w naszym kraju w 2002 roku około 760 000 ton, czyli 9-krotnie więcej niż w Wielkiej Brytanii.

Równocześnie różna jest struktura odmianowa jabłoni deserowych. Największą popularnością na rynku brytyjskim cieszy się od lat 'Koksa Pomarańczowa'. Jej zbiory w całym 12-leciu oscylują wokół połowy wszystkich jabłek deserowych. Wyróżniającymi się odmianami są również 'Worcester Pearmain' i 'Discovery', obydwie z około 3–3,5% udziału w zbiorach (tab. 4).

Owoce jagodowe

Struktura tych upraw jest w Wielkiej Brytanii podobna jak w Polsce, ale w skali 8-krotnie mniejszej (tab. 5). Największą powierzchnię (3048 ha w 2002 roku) zajmują plantacje truskawek. W stosunku do danych z 1991 roku powierzchnia ta obniżyła się o 40%. Zbiory truskawek — ze względu na wzrost plonów — wykazują jednak mniejszy spadek, bo tylko o 14%, i wynoszą średnio około 38 400 ton rocznie, czyli 5-krotnie mniej niż w naszym kraju.

Największe ograniczenie nasadzeń dotyczyło jednak w Wielkiej Brytanii plantacji malin. Ich powierzchnia w ciągu 12 lat obniżyła się o 59%, a zbiory aż o 75%. W 2002 roku maliny uprawiano tylko na 1259 ha i zebrano 6800 ton owoców (około 15% zbiorów w Polsce). W latach 90. XX wieku tendencję spadkową wykazywała również produkcja porzeczek — w 1998 roku powierzchnia ich uprawy zmalała do 1225 ha z 2972 ha w 1991 roku. W kolejnych latach plantacje jednak odbudowano i w latach 2001–2002 ich areał osiągnął ponad 2300 ha. Średnie zbiory w tych latach wyniosły około 14 000 ton rocznie, czyli były 12-krotnie mniejsze niż w Polsce.

Wnioski

Z przedstawionej charakterystyki widać, iż Wielka Brytania może być potencjalnym rynkiem zbytu dla polskich owoców. Wyraźna tendencja spadku produkcji w tym kraju nie wynika z nagłego obniżania się popytu. Zgodnie z prawami ekonomii, społeczeństwa bogate, a do takich należy brytyjskie, w strukturze spożycia mają mniej produktów zaspokajających jedynie głód, a więcej tych mających korzystny wpływ na zdrowie oraz dostarczających przyjemności smakowych. Konsumpcja owoców w Wielkiej Brytanii jest większa niż w naszym kraju. Spadek produkcji związany jest natomiast z przegrywaniem konkurencji owoców brytyjskich z tańszymi, pochodzącymi z importu.

Polscy producenci powinni wykorzystać tę szansę. Możemy być konkurencyjni ze względu na niższe koszty siły roboczej, która jest nie do zastąpienia w czasie zbiorów owoców deserowych. Wielka Brytania może być przede wszystkim rynkiem zbytu dla truskawek i malin, których kraj ten importuje coraz więcej. W 2002 roku sprowadzono tam 36 700 ton truskawek deserowych, o prawie 70% więcej niż w 1992 roku. W 2002 roku 51% tych owoców na rynku brytyjskim pochodziło z zagranicy, w 1992 r. — 66%.

Innych owoców miękkich, głównie malin, zaimportowano do Wielkiej Brytanii w 2002 roku ponad 6700 ton, czyli 3-krotnie więcej niż 10 lat wcześniej. Kraj ten staje się również coraz większym importerem śliwek, zwłaszcza po 2001 roku. W roku 2002 zaimportował ich 150 000 ton, 4,4 razy więcej niż w 1992 roku. Możemy również eksportować do Wielkiej Brytanii jabłka, ale na tym rynku musielibyśmy wyprzeć już istniejących dostawców. Choć udział jabłek z importu w całej podaży zwiększył się w latach 1992–2002 z 53,3% do 71%, to wielkość dostaw z zagranicy cały czas pozostaje niezmienna — około 450 000 ton rocznie.

Jeżeli chcemy jednak wejść na rynek brytyjski, musimy sprostać wymaganiom jakościowym (handlowym i zdrowotnym), a także zamówieniom na systematyczne dostawy dużych, jednorodnych partii towaru. Warunki te mogą spełnić jedynie bardzo duże gospodarstwa lub grupy producentów. A jednych i drugich mamy w naszym kraju niewiele. O ile powstawanie dużych gospodarstw jest procesem długim, to tworzenie grup producentów wspólnie prowadzących sprzedaż nie wymaga zbyt dużo czasu. Polscy producenci muszą więc zacząć działać razem.