• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 05/2006

DLA ROZWOJU NASZEGO SADOWNICTWA

W miarę postępującej globalizacji, przy stałym wzroście produkcji owoców na świecie mnożą się problemy w naszym sadownictwie. Dodatkowo, brak znajomości przepisów i ustaw Unii Europejskiej prowadzi do chaosu na rynku oraz ogranicza możliwość korzystania chociażby z unijnych środków pomocowych. Nie jest tajemnicą, że działamy bez konkretnego programu i wizji polskiego sadownictwa. Niedostateczny jest stopień zorganizowania producentów, handlu oraz instytucji i podmiotów odpowiedzialnych za rozwój sadownictwa w Polsce. W ten sposób sami stwarzamy dobrą okazję osobom lub instytucjom, które chcą wykorzystać nasz rynek owoców dla własnych celów.

Nasze sadownictwo nadal może odgrywać ważną rolę, przynajmniej na europejskim rynku. Jest szansa, aby wyraźniej zaznaczyć naszą obecność nie tylko w Europie. Aby skorzystać z nadarzającej się okazji, musimy wiele zmienić w polskim sadownictwie. Potrzebny jest wspólny wysiłek producentów, różnych instytucji i podmiotów w podejmowaniu kwestii ważnych dla rozwoju polskiego sadownictwa. Jedna, choćby najlepiej działająca instytucja, organizacja czy placówka naukowa nie rozwiąże bowiem jego problemów. Konieczne jest działanie systemowe. Inicjatywy doraźne, włącznie ze strajkami, mają tymczasowe znaczenie. Potrzebna jest jedność, o której tak wiele mówiono 1 i 2 kwietnia, gdy pisałem ten artykuł.

Przedstawiam swój projekt zespołowego działania na rzecz polskiego sadownictwa. Proponuję działalność w tzw. 5 domenach, ściśle ze sobą powiązanych. Pierwsza powinna obejmować strategię rozwoju sadownictwa w najbliższych latach. Trzeba opracować wizję naszego sadownictwa, czyli: co, ile i jak produkować oraz sprzedawać, aby miało to ekonomiczne uzasadnienie. Mamy krajowych specjalistów z zakresu ekonomiki ogrodnictwa, którzy mogą opracować taki program, przedstawić do oceny, a następnie przekazać do realizacji właściwym podmiotom.

Drugą domeną — dotyczącą produkcji oraz dystrybucji owoców — byłoby opracowanie i wdrażanie nowych technologii, które zagwarantują zysk i konkurencyjność na zagranicznych rynkach. Jest to zadanie dla naszych placówek naukowych i ośrodków doradztwa. Pod tym względem mamy już duże osiągnięcia, ale potrzeba więcej wyników dostosowanych do potrzeb praktyki sadowniczej.

Niebagatelną rolę w naszym sadownictwie odgrywa przemysł przetwórczy. Dziś jego działania znacznie różnią się od tych sprzed 30 lat. Na zmianę złożyły się różne warunki społeczno-polityczne. Koniecznością staje się poznanie problemów przetwórstwa owocowego w Polsce oraz ścisła współpraca partnerska pomiędzy producentami owoców i zakładami przemysłowymi. Współpraca powinna polegać na zawieraniu umów, wspólnej budowie bazy surowcowej oraz na realizacji wspólnego programu promocji świeżych i przetworzonych owoców.

Bardzo ważną rolę odgrywa znajomość prawa i obowiązujących ustaw. Jest ich wiele i często są trudne do zrozumienia, a tym bardziej do realizacji. Szczególnie ważne są przepisy i ustawy dotyczące środków pomocowych z UE. Znane są przykłady niewykorzystania tych funduszy, m.in. na skutek słabej znajomości warunków ich uzyskania. W zakresie znajomości przepisów i obowiązujących ustaw dużą wiedzę mają organizacje sadownicze i niektóre instytucje działające na rzecz sadownictwa. Moim zdaniem, najbardziej kompetentne jednostki to: Polski Związek Ogrodniczy, Związek Sadowników RP oraz Krajowy Związek Grup Producenckich. Mają one ważną rolę do spełnienia w zakresie rozwoju naszego sadownictwa, a swoją działalność powinny koncentrować m.in. na problemach organizacji producenckich, promocji owoców i przetworów czy tworzeniu specjalnego funduszu surowcowego.

Wreszcie piąta domena to współpraca z różnymi agendami w Komisji Europejskiej. Do tego celu najbardziej predysponowane jest Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Pragnę podkreślić, że, jak dotąd, dobrze pilnuje naszych spraw i problemów w ramach KE.

W tych pięciu obszarach działania należałoby wyłonić liderów — reprezentantów, którzy by nie tylko koordynowali działalność swojej domeny, ale też okresowo przedstawiali wyniki prac oraz problemy wymagające wspólnego rozpatrzenia bądź przekazania do innego obszaru działania.

Potrzebny byłby zespół ekspertów przy MRiRW, który zajmie się ostatecznym opracowaniem wyników i przedstawi problemy jednostkom nadrzędnym. Byłby to wypracowany jednoznaczny pogląd, a zarazem podstawa do mówienia o naszym sadownictwie jednym głosem zarówno w kraju, jak i za granicą. Innym zadaniem tego zespołu byłoby promowanie polskiego sadownictwa, przetwórstwa owocowego, a także szkółkarstwa sadowniczego w mediach i na łamach prasy fachowej. Pamiętajmy, stała i możliwie szeroka informacja o sadownictwie, przetwórstwie i szkółkarstwie jest niezbędna producentom, konsumentom, politykom i samorządom oraz instytucjom zajmującym się problemami naszego sadownictwa.