• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 11/2006

NASZE SZANSE W PRODUKCJI OWOCÓW

Stały wzrost produkcji owoców przy słabnącym popycie jest podstawową przyczyną dużych problemów ekonomicznych w światowym sadownictwie. Nadprodukcja owoców najbardziej odczuwalna jest w krajach z dobrze rozwiniętym sadownictwem. Do takich należy wiele państw zachodniej Europy, w tym Polska.

Na podstawie prognoz można przypuszczać, że w najbliższych latach sytuacja ekonomiczna w sadownictwie jeszcze się pogorszy i dotyczy to także Polski. Rosną wymagania jakościowe i koszty produkcji, a spadają ceny owoców. Zwiększa się produkcja owoców w krajach, które do niedawna nie odgrywały w tej dziedzinie większej roli (w Chinach, Indiach, Turcji, Iranie). Duże jednostki handlowe stosują różne metody zachęcania klientów do większych zakupów, głównie przez obniżanie cen, co odbywa się kosztem producentów owoców.

W krajach z dobrze rozwiniętym sadownictwem, czyli w zachodniej Europie, obu Amerykach, południowej Afryce i Nowej Zelandii, koszty produkcji jabłek wynoszą 0,25–0,28 euro/kg. Tylko w małych gospodarstwach dysponujących własną siłą roboczą koszty te są niższe o około 0,20 euro/kg. Niższe koszty produkcji są jeszcze w Chinach, w krajach wschodniej Europy i w Polsce. Do niedawna średnia cena skupu jabłek deserowych na świecie wynosiła 0,40–0,50 euro/kg. Teraz jest to 0,25–0,35 euro/kg. Jeśli nadal będzie wzrastała produkcja jabłek na świecie, ceny mogą być jeszcze niższe.

Przy takiej relacji kosztów i cen skupu w wielu gospodarstwach produkcja, nie tylko jabłek, będzie nieopłacalna. Taka sytuacja wywołuje kryzys w sadownictwie. Jakie stosuje się sposoby, aby wyjść z tego kryzysu? W znacznej części gospodarstw rezygnuje się z produkcji owoców poprzez sprzedaż lub dzierżawę upraw sadowniczych albo ich całkowitą likwidację. W gospodarstwach, których właściciele decydują się na dalszą produkcję owoców, powiększa się powierzchnię upraw sadowniczych, zwiększa wydajność i poprawia jakość owoców oraz uprawia nowe, atrakcyjniejsze odmiany. Zmienia się formy dystrybucji owoców — rezygnuje się z dużych odbiorców, np. spółdzielni. Owoce sprzedawane są bezpośrednio do sklepów lub w gospodarstwie i uzyskiwane są wyższe ceny. Mała grupa sadowników widzi swoją przyszłość w ich ekologicznej produkcji. Nie ulega wątpliwości, że najskuteczniejszy sposób poprawy opłacalności to zmniejszenie produkcji owoców na całym świecie.

Wyższe plony i lepszą jakość owoców najłatwiej się osiąga przez posadzenie większej liczby drzew lub krzewów na jednostce powierzchni oraz właściwą pielęgnację, głównie cięcie i odżywianie drzew, np. oddzielnie dla każdej odmiany. Okazuje się, że przez prawidłową pielęgnację można znacznie zwiększyć plony i poprawić jakość jabłek. Świadczy to o dużych jeszcze możliwościach lepszego wykorzystania potencjału produkcyjnego roślin sadowniczych. Jest to duża, wciąż niewykorzystana, szansa dla producentów owoców, zwłaszcza w naszym kraju. Inną szansę stanowi uprawa nowych, atrakcyjniejszych odmian oraz obniżanie kosztów produkcji przez mechanizację prac pielęgnacyjnych i zbioru owoców.

Nasze szanse są zdecydowanie większe niż w krajach zachodniej Europy. Tam już osiągnięto górną granicę opłacalności produkcji owoców, u nas są jeszcze możliwości wzrostu tej opłacalności. Ważną szansą dla nas są ciągle stosunkowo niskie koszty pracy i ziemi oraz względnie duża grupa sadowników dobrze przygotowanych do intensywnej i nowoczesnej zarówno produkcji, jak i dystrybucji owoców. Musimy mieć świadomość, że teraz czynnik ludzki odgrywa często ważniejszą rolę niż kapitał. Ponadto w wielu rejonach kraju są korzystne warunki glebowo-klimatyczne, w których można uzyskać wysokie plony owoców. Kolejny ważny atut to dobrze rozwinięty przemysł przetwórczy, dzięki któremu mogła się na szeroką skalę rozwinąć produkcja owoców miękkich.

Co powinno się zmienić, abyśmy lepiej wykorzystali szanse na opłacalną produkcję owoców? Konieczne jest dokładniejsze określenie stanu naszego sadownictwa — ile i jakich owoców produkujemy oraz jakie są podstawowe kierunki ich zagospodarowania. Trzeba określić, kto może mieć szansę na opłacalną produkcję owoców i jakie trzeba spełnić warunki, aby w przyszłości dochody były wyższe od nakładów.

Ważnymi problemami są: zwiększenie plonów i poprawa jakości owoców, ściślejsza współpraca między samymi producentami, zwłaszcza w zakresie dystrybucji owoców. Więcej partnerskiej współpracy między odbiorcami owoców, np. na podstawie umów kontraktacyjnych. Inną ważną potrzebą jest stałe śledzenie przez sadowników zmian zachodzących w produkcji i dystrybucji owoców, zwłaszcza w krajach, w których rozwinięte jest sadownictwo. Trzeba uświadomić sobie przyczyny kryzysu i określić sposobu wyjścia z niego, pomocne mogą być dobrze zorganizowane wyjazdy szkoleniowe do innych krajów. Bardzo ważne jest poznanie możliwości wykorzystania różnych środków pomocowych z Unii Europejskiej. Są one stosunkowo duże i korzystne dla naszego sadownictwa.

W jednym artykule nie da się szczegółowo opisać nawet tylko szans dla naszego sadownictwa. Dlatego 15 grudnia na Akademii Rolniczej w Lublinie organizuje się konferencję poświęconą tym problemom. Już teraz zapraszam osoby zainteresowane przyszłością naszego sadownictwa. Jestem pewny, że jeśli teraz nie dokonamy potrzebnych zmian w produkcji i dystrybucji owoców, za kilka lat będzie za późno. Właśnie mamy nasze "5 minut". Trzeba się spieszyć, aby uniknąć skutków kryzysu w sadownictwie, a możemy się ich spodziewać w najbliższych latach.