• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 12/2006

EKOLOGIA, BIODYNAMIZM I BORÓWKA WYSOKA

W 11-hektarowym gospodarstwie Mariana Kapela (fot. 1) absolwenta Akademii Rolniczej w Krakowie, w Szczucinie w województwie małopolskim borówkę wysoką uprawia się na 6,85 ha. Są to rośliny 3–7-letnie, około 60% stanowi odmiana 'Bluecrop', 20% — 'Duke', a mniej więcej 10% — 'Bluerey'. Na niewielkich areałach rosną także krzewy odmian 'Bluegold' (fot. 2), 'Nelson', 'Darrow', 'Lateblue', 'Northland', 'Bluetta', 'Brigitta Blue', 'Bluejay' i 'Elliott'. Od dwóch lat plantację prowadzi się zgodnie z wymaganiami stawianymi ekologicznej produkcji. Według plantatora, dobre efekty daje podporządkowanie zabiegów kalendarzowi biodynamicznemu.


Fot. 1. Marian Kapel na swojej plantacji borówki


Fot. 2. 'Bluegold'

Zażołenie plantacji

Borówkę wysoką posadzono na glebie bielicowej V i VI klasy. Przed posadzeniem roślin wyorano w rzędach bruzdy i wsypano w nie odpady tartaczne, które następnie za pomocą glebogryzarki wymieszano z glebą. W rejonie gospodarstwa jest ona naturalnie kwaśna i nie było potrzeby jej zakwaszania. Według M. Kapela, jeśli w glebie jest dużo materii organicznej, borówka wysoka dosyć dobrze rośnie nawet przy pH 5.

Krzewy posadzono w rozstawie 0,70 m x 3 m. Po kilku latach konieczne było przesadzenie na nowe miejsce co drugiej rośliny, co pozwoliło uzyskać większą rozstawę roślin w rzędzie — 1,4 m. Zabieg ten okazał się jednak bardzo kosztowny, a przesadzone rośliny regenerowały się przez trzy lata. Dzięki jednak początkowemu znacznemu zagęszczeniu roślin udało się stosunkowo szybko uzyskać wysoki plon z jednostki powierzchni.

Z posadzonych odmian 'Bluecrop' uważana jest za najłatwiejszą w uprawie. Owoce jej łatwo się zbiera, a krzewy co roku bardzo dobrze plonują. Wadą może być pokładanie się w międzyrzędzia wiotkich pędów (fot. 3), co można jednak ograniczyć poprzez prawidłowe cięcie roślin.


Fot. 3. 'Bluecrop'

Cięcie

Marian Kapel podkreśla, że jednym z najważniejszych zabiegów na plantacji borówki wysokiej jest właściwe cięcie krzewów i do tego zabiegu przywiązuje bardzo dużo uwagi. Sposób cięcia roślin wpływa m.in. na jakość, a także na termin dojrzewania owoców.

Rośliny pierwszy raz tnie się jesienią i cięcie to uważane jest za zasadnicze — usuwa się wtedy stare lub zbyt słabe pędy. Ilość pozostawionych pędów w krzewie zależy od jego wieku i siły wzrostu – przeciętnie pozostawia się 6–12 pędów. W czasie cięcia jesiennego usuwa się nadmiar krótkopędów. Pan Marian w warunkach swojego gospodarstwa nie obawia się, że cięcie jesienne osłabi odporność roślin na wymarzanie zimą. Kolejny raz krzewy tnie się wiosną, a zabieg w tym czasie ma charakter fitosanitarny — usuwa się pędy uszkodzone lub przemarznięte.

Cięcie poszczególnych odmian uzależnia się również m.in. od siły wzrostu krzewów i plenności danej odmiany.
I tak, rośliny odmiany 'Bluecrop' tnie się mocno, a w przypadku odmian 'Duke' i 'Bluerey' bardzo mocno. Słabo tnie się np. odmianę 'Nelson' (fot. 4), która nie reaguje spadkiem jakości owoców przy pozostawieniu ich nadmiaru na roślinie, dodatkowo pozostawienie u tej odmiany większej liczby owoców na krzewie opóźnia termin ich dojrzewania.


Fot. 4. 'Nelson' 

Zdaniem pana Mariana, przez odpowiednie cięcie krzewów borówki wysokiej udaje się w jego gospodarstwie wydłużyć okres dojrzewania ich owoców. Odmianą, na której bardzo dobrze się to sprawdza, jest 'Bluecrop'. Cięcie, które ma pozwolić na wydłużenie zbioru owoców, polega na usuwaniu większej liczby pędów i krótkopędów z górnej części krzewów. Usuwa się tam większość krótkopędów — pozostawia się tylko silne pędy o długości co najmniej 5–20 cm. Pozostawienie w dolnej części krzewu większej liczby pędów i krótkopędów powoduje większe zacienienie tej części rośliny, a dodatkowo większa liczba owoców sprawia, że zaczynają one dojrzewać dopiero po zebraniu owoców z górnej części krzewu (fot. 5).


Fot. 5. Umiejętne cięcie krzewów odmiany 'Bluecrop' pozwala wydłużyć zbiór owoców

Ekologiczna uprawa

Dwa lata temu plantacje zaczęto prowadzić zgodnie z zaleceniami produkcji ekologicznej i znajduje się ona w tzw. 3-letnim okresie przejściowym, po którym będzie można uzyskać certyfikat. Według plantatora, ekologicznych upraw nie opłaca się zakładać na terenach bardzo zdegradowanych, wyczerpanych ze składników pokarmowych i próchnicy. Tam, gdzie nie ma w glebie właściwej równowagi biologicznej, trudno liczyć na korzystny efekt np. wprowadzenia szczepionek bakterii, zwiększających biologiczną różnorodność w glebie — stwierdza M. Kapel.

Decyzję o przestawieniu się na ekologiczną uprawę podjęto po stwierdzeniu, że gleba zaszczepiona efektywnymi organizmami może dostarczyć roślinom borówki wysokiej wystarczającej ilości azotu. Mając takie obserwacje w 2004 roku wprowadzono do gleby na całej plantacji, w drugiej dekadzie kwietnia, efektywne organizmy w dawce 100 litrów EM-A na hektar. Preparat ten sporządzono poprzez połączenie 1 litra preparatu EM-1 z litrem melasy trzcinowej, które rozpuszczono w 18 l wody — po tygodniu w tej mieszaninie rozwijają się efektywne mikroorganizmy aktywne (EM-A).

W 2005 r. na początku kwietnia i czerwca wykonano analizy chemiczne gleby. Na ich podstawie stwierdzono wzrost zawartości dostępnego dla roślin fosforu i azotu, która była wystarczająca, aby rośliny wydały wysoki i dobrej jakości plon. Rośliny miały naturalnie zielony kolor, nie stwierdzono objawów niedoboru składników pokarmowych. Zaobserwowano również inne korzystne zjawiska: poprawę struktury gleby, wzrost jej pojemności wodnej, wzrost liczebności na plantacji pożytecznych owadów, tj. omomiłka wiejskiego, biedronki, złotooków.
O dobrej wilgotności gleby świadczą zamontowane na plantacji tensjometry (fot. 6). Dodatkowo, obecne w glebie mikroorganizmy przeciwdziałają powstawaniu warstwy płużnej.


Fot. 6. Na plantacji zainstalowano tensjometry do oceny wilgotności gleby

Wadą wprowadzonych na plantację bakterii, jest w przypadku borówki wysokiej, która jest rośliną wymagającą kwaśnego stanowiska, wzrost odczynu gleby nawet o 1 jednostkę pH oraz szybsze ubywanie materii organicznej. W ostatnich latach są znaczne problemy z pozyskiwaniem trocin, które co roku również drożeją. Plantator wspomaga się np. słomą (fot. 7), która pochodzi z upraw zboża w jego gospodarstwie.


Fot. 7. Plantację ściółkuje się trocinami oraz słomą

W tym roku wczesną wiosną glebę opryskiwano preparatem EM-A (40 l/ha) z dodatkiem preparatu krowieńcowego w celu uaktywnienia procesów biologicznych. Pod koniec kwietnia i w maju wykonano trzy zbiegi wyciągiem z przefermentowanych roślin pokrzywy. Wyciąg produkuje się w gospodarstwie — do zbiornika o pojemności 1000 l wypełnionego świeżymi pokrzywami wlewa się 20 litrów EM-A i uzupełnia do pełna wodą. Według plantatora, wyciąg ten dostarcza roślinom składników pokarmowych i poprawia ich zdrowotność. W maju i czerwcu wykonano 4 zabiegi wywarem ze skrzypu polnego. Wywar ten uzyskuje się umieszczając około 40 kg świeżego skrzypu w parowniku, w którym gotuje się go z wodą przez minimum godzinę. Po wystygnięciu wywar rozcieńcza się wodą i opryskuje się nim rośliny. Użycie tego preparatu, jak uważa plantator, wpłynęło w tym roku korzystnie na zdrowotność roślin i jakość owoców.

Zbiór owoców

W prowadzeniu plantacji gospodarz stara się przestrzegać — w miarę możliwości — podstawowych zasad związanych z kalendarzem biodynamicznym i stosować je np. podczas zbioru owoców. Według M. Kapela, w jego gospodarstwie 5–7 ton/ha owoców borówki wysokiej dobrej jakości jest zadowalającym plonem z hektara.

Owoce najczęściej zbierane są do jednostkowych opakowań. Bezpośrednio po zbiorze przewożone są do chłodni (fot. 8). Tam są schładzane i, jeśli zachodzi taka potrzeba, sortowane i przepakowywane. Większość owoców jest eksportowana, a ceny uzyskiwane przy wysyłce na Zachód są nieco wyższe od tych, jakie można uzyskać w kraju. Zdaniem M. Kapela, koszt wyprodukowania najwyższej jakości kilograma owoców borówki wysokiej wynosił w 2005 roku 6,95 zł.


Fot. 8. Owoce po zbiorze przechowywane są w chłodni

Ostatnie lata umożliwiają jednak uzyskiwanie cen pozwalających na zadowalający dochód. Jednak powiększające się nasadzenia tego gatunku mogą spowodować poważne problemy z wprowadzaniem na rynek np. tańszych owoców, które będą niskiej jakości. Dlatego już dzisiaj podejmując decyzję o założeniu plantacji borówki wysokiej należy się poważnie zastanowić, gdzie i jak będzie się sprzedawać jej owoce.