Numer 12/1999
Od 23 do 25 września na polach Zespołu Szkół Rolniczych w Bujnach, koło Piotrkowa Trybunalskiego, podczas Pierwszych Międzynarodowych Dni Otwartych Warzyw Kapustnych zorganizowanych przez Novartis Seeds, na pięciu hektarach zaprezentowano aż 80 odmian uprawnych. W tej liczbie mieściły się te już dostępne w handlu oraz nowe selekcje, a także wzorcowe propozycje z innych hodowli.
Pomysłodawcą przedsięwzięcia był Węgier Zoltan Gaszi, odpowiedzialny w firmie za tę grupę warzyw (Crop Business Manager). Wybór padł na nasz kraj, gdyż jesteśmy dużym producentem kapusty. Jak podał Paweł Różański, dyrektor NS w Polsce, jej uprawy zajmują u nas około 50 tysięcy hektarów, kalafiorów — 13 tys. ha, brukselki — 2 tys. ha, kapusty pekińskiej i brokułów po 2,5 tys. ha. Głównym celem tej międzynarodowej imprezy było sprawdzenie przydatności odmian do uprawy w warunkach klimatu przejściowego. Obserwacje takie w pierwszym dniu prowadzili między innymi hodowcy z prawie całej Europy i Stanów Zjednoczonych (ta międzynarodowa grupa liczyła 150 osób). W pozostałe dni pola demonstracyjne obejrzało około 600 producentów z Polski i sąsiadujących z nami krajów.
W tym roku w centralnej Polsce panowały wybitnie kontynentalne warunki pogodowe — od 10 lipca do czasu spotkania w Bujnach nie spadła ani kropla deszczu. Konieczne było więc deszczowanie roślin — kalafiorów od razu po posadzeniu rozsady (w końcu czerwca i na początku lipca), kapusty — od końca sierpnia. Wodę dawkowano raczej umiarkowanie, wystarczała na zwilżenie 5–6-centymetrowej wierzchniej warstwy ziemi; koszt tego zabiegu wyniósł około 5 tysięcy złotych. Bez nawadniania w ogóle nie byłoby możliwe zorganizowanie pokazu — na lekkich glebach większość upraw susza zniszczyła lub znacznie ograniczyła plonowanie, nawet do tego stopnia, że właściciele kwaszarni kupowali kapustę "na pniu". Na ostateczny wygląd kolekcji wpływ miało także to, że nie brakowało tam rąk do pracy — pielęgnacją poletek zajmowała się młodzież ze szkoły w Bujnach, pod kierunkiem instruktora zawodu, Henryka Furmaniuka. Zdaniem Waldemara Biegańskiego, dystrybutora NS w tym rejonie, żadne indywidualne gospodarstwo nie mogło by przygotować tak pracochłonnej kolekcji.
Na poletkach kalafiorów zaprezentowano między innymi trzy odmiany (mające za patronów sławnych podróżników) — 90-dniowy "Amerigo"F1, o zwartych okrągłych różach dobrze okrytych liśćmi, tolerancyjnych wobec przebarwień. Nieco niższe liście, lecz również dobrze kryjące róże, ma o trzy dni wcześniejszy od niego "Magellan"F1. "Vasco" F1 jest odmianą o krótszym okresie wegetacji, trwającym 72–75 dni. Z odmian kapusty białej średnio wczesnej pokazano, na przykład, "Quisto"F1, o uniwersalnym przeznaczeniu i bardzo słodkim smaku (z tego względu lubią ją wciornastki). "Junior" F1, który tworzy nieduże, ciemnozielone główki, nadaje się do uprawy przez cały sezon, przy poplonowej produkcji można go przechowywać. Jego ulepszoną, nieco późniejszą (115 dni wegetacji) wersją jest testowana kapusta WCA 165 F1, o ciężkich i zbitych, 2–3-kilogramowych główkach. Z kapust do przechowania, w typie "Marathona" F1 była, między innymi, nieco późniejsza od niego, dobrze przechowująca się "Robustor" F1, czy z testowanych WCA 164 F1, 140-dniowa, nieco większa od "Kilora" F1, dobrze udającą się na stanowiskach słabo nawożonych azotem. Wśród propozycji do kwaszenia przedstawiono znaną już "Ramco"F1, odmianę o silnie rozbudowanym systemie korzeniowym i krótkim głąbie wewnętrznym. Można ją również przechowywać do lutego, a nawet do marca. Dłużej da się przechować WCA 170 F1, typowo przemysłowa, również o bardzo małym głąbie. Z kapust czerwonych uwagę zwracała między innymi "Revue" F1 o wydłużonych, wysoko wzniesionych główkach (fot.) i cienkich nerwach wewnętrznych. W grupie włoskich znalazły się między innymi dwie skrzyżowane z białą — "Mila" F1 i "Tasmania" F1.
W przyszłym roku kolejna edycja Międzynarodowych Dni prawdopodobnie zostanie zorganizowana we Włoszech.
W tym roku w centralnej Polsce panowały wybitnie kontynentalne warunki pogodowe — od 10 lipca do czasu spotkania w Bujnach nie spadła ani kropla deszczu. Konieczne było więc deszczowanie roślin — kalafiorów od razu po posadzeniu rozsady (w końcu czerwca i na początku lipca), kapusty — od końca sierpnia. Wodę dawkowano raczej umiarkowanie, wystarczała na zwilżenie 5–6-centymetrowej wierzchniej warstwy ziemi; koszt tego zabiegu wyniósł około 5 tysięcy złotych. Bez nawadniania w ogóle nie byłoby możliwe zorganizowanie pokazu — na lekkich glebach większość upraw susza zniszczyła lub znacznie ograniczyła plonowanie, nawet do tego stopnia, że właściciele kwaszarni kupowali kapustę "na pniu". Na ostateczny wygląd kolekcji wpływ miało także to, że nie brakowało tam rąk do pracy — pielęgnacją poletek zajmowała się młodzież ze szkoły w Bujnach, pod kierunkiem instruktora zawodu, Henryka Furmaniuka. Zdaniem Waldemara Biegańskiego, dystrybutora NS w tym rejonie, żadne indywidualne gospodarstwo nie mogło by przygotować tak pracochłonnej kolekcji.
Na poletkach kalafiorów zaprezentowano między innymi trzy odmiany (mające za patronów sławnych podróżników) — 90-dniowy "Amerigo"F1, o zwartych okrągłych różach dobrze okrytych liśćmi, tolerancyjnych wobec przebarwień. Nieco niższe liście, lecz również dobrze kryjące róże, ma o trzy dni wcześniejszy od niego "Magellan"F1. "Vasco" F1 jest odmianą o krótszym okresie wegetacji, trwającym 72–75 dni. Z odmian kapusty białej średnio wczesnej pokazano, na przykład, "Quisto"F1, o uniwersalnym przeznaczeniu i bardzo słodkim smaku (z tego względu lubią ją wciornastki). "Junior" F1, który tworzy nieduże, ciemnozielone główki, nadaje się do uprawy przez cały sezon, przy poplonowej produkcji można go przechowywać. Jego ulepszoną, nieco późniejszą (115 dni wegetacji) wersją jest testowana kapusta WCA 165 F1, o ciężkich i zbitych, 2–3-kilogramowych główkach. Z kapust do przechowania, w typie "Marathona" F1 była, między innymi, nieco późniejsza od niego, dobrze przechowująca się "Robustor" F1, czy z testowanych WCA 164 F1, 140-dniowa, nieco większa od "Kilora" F1, dobrze udającą się na stanowiskach słabo nawożonych azotem. Wśród propozycji do kwaszenia przedstawiono znaną już "Ramco"F1, odmianę o silnie rozbudowanym systemie korzeniowym i krótkim głąbie wewnętrznym. Można ją również przechowywać do lutego, a nawet do marca. Dłużej da się przechować WCA 170 F1, typowo przemysłowa, również o bardzo małym głąbie. Z kapust czerwonych uwagę zwracała między innymi "Revue" F1 o wydłużonych, wysoko wzniesionych główkach (fot.) i cienkich nerwach wewnętrznych. W grupie włoskich znalazły się między innymi dwie skrzyżowane z białą — "Mila" F1 i "Tasmania" F1.
 |
W przyszłym roku kolejna edycja Międzynarodowych Dni prawdopodobnie zostanie zorganizowana we Włoszech.