• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 04/2000

WIELKOTOWAROWA PRODUKCJA MALIN I TRUSKAWEK - cz. I

W Wierzbnicy koło Serocka znajduje się gospodarstwo ogrodnicze "Sadpol", które obecnie jest prawdopodobnie największym producentem malin w Europie. Ich nasadzenia w ubiegłym roku zajmowały aż 60 ha. Oprócz malin, w firmie tej uprawia się również dużo truskawek (50 ha) oraz jabłoni (45 ha). Właścicielkami "Sadpolu" są Magdalena Glinicka i Bożena Hipś, które pięć lat temu kupiły państwowe gospodarstwo rolne. Po dawnym właścicielu pozostało kilkadziesiąt hektarów sadów, natomiast nasadzenia roślin jagodowych to już zasługa nowych gospodarzy.
'Willamette' - malinową 'Senga Senganą'
Z malin w gospodarstwie uprawia się tylko odmiany 'Willamette' i 'Polana'. Ta pierwsza rzadko jest spotykana na polskich plantacjach, z powodu rzekomej dużej podatności na przemarzanie. Natomiast jest jedną z najbardziej cenionych na świecie odmian przetwórczych — ma duże, zwarte, bardzo jędrne, ciemnoczerwone owoce (fot. 1) doskonale nadające się na mrożonki IQF (pojedynczo zamrożone, całe owoce).

FOT. 1. OWOC ODMIANY 'WILLAMETTE'


Nasadzenia 'Willamette' zajmują w "Sadpolu" około 15 hektarów. Odmiana ta sprawuje się bardzo dobrze i, jak do tej pory, nie zaobserwowano na niej żadnych uszkodzeń mrozowych. Jak powiedział Michał Gmurczyk — odpowiedzialny w gospodarstwie za produkcję owoców — dużą jej zaletą jest bardzo długi okres zbioru. Na przykład, w ubiegłym roku owoce 'Willamette' zaczęto zrywać pod koniec czerwca, a zakończono na początku sierpnia.
Krzewy 'Willamette' rosną w rozstawie 3 m x 0,5 m, a prowadzi się je w formie szpaleru podwójnego w kształcie litery V. Pędy rozdzielone są na dwie części i przymocowane spinkami z tworzywa sztucznego (fot. 2) do dwóch równoległych drutów, oddalonych od siebie około 90 cm, rozciągniętych na wysokości 140 cm.

FOT. 2. PĘDY MALIN PRZYMOCOWANE SĄ DO DRUTÓW PLASTIKOWYMI SPINKAMI


Na końcach rzędów druty zamocowane są do betonowych słupków (fot. 3).

FOT. 3. NA KOŃCACH RZĘDÓW DRUTY ZAMOCOWANE SĄ DO BETONOWYCH SŁUPÓW


Na metrze bieżącym rzędu wyprowadza się 12–14 silnych pędów jednorocznych, które przeważnie zimą, podczas wycinania tych dwuletnich, skraca się nawysokości 150–160 cm, dzięki czemu latem owoce są większe. Wiosną pierwsze, około 10-centymetrowe, odrosty niszczy się preparatem chwastobójczym Basta 150 SL (w dawce 3 l/ha). W następstwie tego uzyskuje się wyższe plony i lepszą zdrowotność roślin, ponieważ w czasie kwitnienia i następnie w okresie wzrostu owoców nie ma jeszcze dużych, nowych odrostów, które konkurowałyby o wodę i substancje pokarmowe z pędami dwuletnimi. W przypadku 'Willamette' średnio z hektara zbiera się w gospodarstwie około 10 ton znakomitej jakości owoców. Jest to bardzo dobry plon, zwłaszcza że maliny rosną na bardzo słabej — V, VI klasy — glebie. Jak stwierdził Michał Gmurczyk, takich rezultatów na pewno nie udałoby się osiągnąć bez nawadniania roślin. Bez tego produkcja owoców miękkich na takich ziemiach z góry skazana byłaby na niepowodzenie. W gospodarstwie wszystkie plantacje roślin jagodowych są nawadniane za pomocą linii kroplujących.

'Polana' do listopada
Główną odmianą malin uprawianą w gospodarstwie "Sadpol" jest jednak 'Polana', której plantacje zajmują aż około 45 hektarów. Uprawia się ją wyłącznie na zbiór owoców późnym latem. Zrywanie ich rozpoczyna się 5–10 sierpnia (niekiedy zbiory zazębiają się z owocowaniem 'Willamette'), a kończy nierzadko dopiero w pierwszych dniach listopada. Tak więc maliny oferowane są do sprzedaży przez około pół roku. 'Polana' sadzona jest w rzędach nieco gęściej — co 0,3–0,4 m, dzięki czemu już w pierwszym roku uzyskuje się spory plon (fot. 4), który, według Michała Gmurczyka, często rekompensuje koszt założenia plantacji.

FOT. 4. DZIĘKI GĘSTEMU SADZENIU KRZEWÓW 'POLANY' JUŻ W PIERWSZYM ROKU UZYSKUJE SIĘ SPORY PLON


Rośliny prowadzone są w formie wolno stojącej. Na jeden metr bieżący rzędu przypada od 20 do 25 pędów, którym pozwala się wyrastać w pasie o szerokości 0,8–1,0 m. Po zbiorach owoców wszystkie pędy są ręcznie (aby nie uszkodzić węży nawadniających) wycinane i palone. Pomimo bardzo słabej gleby, ale dzięki nawadnianiu plantacji, już w trzecim roku po posadzeniu krzewy dorastają późnym latem do wysokości prawie 2 metrów (fot. 5), dając 12–14 ton owoców z hektara.

FOT. 5. TRZYLETNIE KRZEWY ODMIANY 'POLANA' DORASTAJĄ NAWET DO 2 M WYSOKOŚCI, DAJĄC 12-14 TON OWOCÓW Z HEKTARA


Jakość doceniona nawet przez Japończyków
W "Sadpolu" tylko niewielką ilość owoców "Willamette" sprzedaje się na rynku detalicznym. Zdecydowaną większość przeznacza się na produkcję mrożonek IQF, które wytwarzane są bezpośrednio w gospodarstwie. Z kolei 'Polana' oferowana jest głównie świeża, a jedynie to, co nie zostanie sprzedane, poddaje się mrożeniu. Deserowe maliny nabywane są przeważnie przez handlowców z Warszawy, ale przyjeżdżają również do "Sadpolu" kupcy z innych miast. Coraz więcej świeżych owoców jest także eksportowane, głównie do Niemiec, a w ubiegłym roku wysłano pierwsze partie towaru do Wielkiej Brytanii. Maliny oferowane są w 500-gramowych wytłoczkach z masy papierowej (fot. 6), które następnie umieszczane są po 10 sztuk w opakowaniu kartonowym lub skrzynce plastikowej. Popyt na owoce mrożone jest tak duży, że gospodarstwo nie może sprostać wszystkim zamówieniom. Rosnące zainteresowanie produkowanymi tam mrożonkami IQF wynika stąd, że są one bardzo dobrej jakości, lepszej — jak twierdzi wielu odbiorców — niż oferowane przez kraje byłej Jugosławii (największego na świecie dostawcy malin IQF). Docenili to nawet Japończycy, którzy od ubiegłego roku zaopatrują się w mrożone owoce w "Sadpolu".

FOT. 6. MALINY OFEROWANE SĄ W 500-GRAMOWYCH WTŁOCZKACH Z MASY PAPIEROWEJ


Chcąc dobrze sprzedać maliny należy, według Michała Gmurczyka, dysponować bardzo dobrej jakości towarem. W tym celu, oprócz odpowiedniej technologii produkcji owoców, bardzo ważny jest staranny ich zbiór i właściwe traktowanie owoców. W gospodarstwie maliny zrywa się w fazie dojrzałości konsumpcyjnej bezpośrednio do 500-gramowych pojemników. Jedynie owoce przeznaczone na eksport zbiera się nieco wcześniej (gdy są jaśniejsze i jędrniejsze), dzięki czemu dłużej mogą znajdować się w obrocie. Takie maliny trudniej i wolniej się zrywa, dlatego płaci się więcej za pracę przy ich zbiorze. Pojemniki z owocami umieszcza się w plastikowych skrzynkach i układa w zacienionym miejscu. Po dwóch, trzech godzinach maliny przewozi się do chłodni i umieszcza się w komorze o temperaturze 8–10oC. Przed sprzedażą schłodzone owoce jeszcze raz się kontroluje i sortuje (fot. 7). Dzięki tym wszystkim zabiegom uzyskuje się taki towar, jakiego wymaga klient.

FOT. 7. BEZPOŚREDNIO PRZED SPRZEDAŻĄ SCHŁODZONE OWOCE SĄ JESZCZE KONTROLOWANE I W RAZIE POTRZEBY SORTOWANE