• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 02/1999

CUKROWA ZGNILIZNA GERBERY JEST JUŻ W POLSCE!

Gerbera należy do grupy roślin bardzo wrażliwych na choroby. Już w latach 70. pojawiły się w Polsce pierwsze problemy z fytoftorozą (Phytophthora cryptogea). Przez dłuższy czas producenci borykali się z tym grzybem tracąc często około połowy nasadzeń z powodu więdnięcia i zamierania roślin.
Dopiero pojawienie się na rynku takich fungicydów, jak Fongarid 25 WP, Sandofan M 64 WP, Ripost M 67,2 WP spowodowało znaczne ograniczenie występowania patogenu. Do spadku zagrożenia nasadzeń przez P. cryptogea przyczyniły się w jeszcze większym stopniu mikrorozmnażanie oraz wprowadzenie nowych technologii uprawy gerber. O ile fytoftorozą była i jest powszechnym zagrożeniem plantacji, o tyle do niedawna producenci gerbery nie znali mączniaka prawdziwego (Erysiphe cichoracearum) i rzekomego (Bremia lactucae). Choroby te zostały zawleczone do kraju w ostatnim dziesięcioleciu na nowych, wrażliwych odmianach. Na szczęście chemiczna ochrona roślin przed oboma patogenami nie sprawia większego kłopotu. Od kilu lat holenderscy producenci gerbery borykają się z nowym problemem - cukrową zgnilizną. Schorzenie, o którym pisałem już - wspólnie z mgr. Michałem Owczarkiem - na łamach ''Hasła'' (nr 12/96), wystąpiło na kilku odmianach uprawianych w wełnie mineralnej. Straty z powodu zamierania roślin dochodziły do 90%. Nad poszukiwaniem przyczyny infekcji oraz możliwościami wyeliminowania zgnilizny pracuje w Holandii kilkuosobowy zespół badawczy i wciąż nie znaleziono jednoznacznych odpowiedzi oraz rozwiązań. Pisząc dwa lata temu o holenderskim problemie nie przypuszczałem, że za kilka miesięcy możemy mieć podobne kłopoty również w Polsce - przecież ciągle większość gerber uprawiamy nie w wełnie, lecz w torfie. Tymczasem już w 3 gospodarstwach, których właściciele przestali nam porażone rośliny, stwierdziliśmy występowanie tej choroby.

Jak wyglądają chore rośliny?
Pierwsze, co wyczuwa się w pomieszczeniu, w którym uprawiana jest gerbera, to charakterystyczny, słodkawy zapach. Więdnie część pędów, natomiast rzadko cała roślina. U jej nasady, a czasem na ogonkach liściowych, widoczna jest lepka, szarobrunatna ciecz. W pierwszym etapie rozwoju schorzenia u nasady można łatwo zauważyć białą, pienistą wydzielinę (fot.). Na zamierających ogonkach liściowych widać niekiedy żółtawe, zbite skupienia grzybni i zarodników. Po wyłożeniu takich fragmentów pędów na pożywkę już po dwóch dniach widać rosnące kolonie Geotrichum candidum. Grzyb ten, jako jeden z pierwszych, wyizolowali również badacze holenderscy i od jego nazwy gatunkowej pochodzi określenie cukrowa zgnilizna. Obok G. candidum rozwijają się również inne gatunki grzybów oraz bakterie. Nad chorymi roślinami unoszą się liczne muszki owocowe, które żywią się słodką wydzieliną i przenoszą bakterie oraz grzyby na następne gerbery. Z relacji polskich producentów wynika, że choroba rozwija się wolno. Ma to zapewne związek z uprawą gerbery w torfie lub innych organicznych podłożach.

TYPOWE OBJAWY CUKROWEJ ZGNILIZNY - BIAŁAWY WYSIĘK U NASADY ROŚLINY



Jak postępować?
Dane holenderskie oraz pierwsze nasze spostrzeżenia wskazują, że nie można lekceważyć cukrowej zgnilizny. 1. Ogrodnicy, którzy stwierdzą w swoim gospodarstwie chorobę, powinni powiadamiać producentów sadzonek, wskazując zagrożone odmiany. Jeśli dane potwierdzą się, trzeba będzie wykluczać z dalszego rozmnażania odmiany wrażliwe na chorobę. 2. Należy usuwać i koniecznie palić chore rośliny, aby wyeliminować źródło, na którym żeruje muszka owocowa. 3. Bardzo istotne jest zwalczanie owadów dorosłych i larw muszki. Zdaniem docenta Gabriela Łabanowskiego, który opiera swoje zalecenia na danych z piśmiennictwa, do zwalczania owadów dorosłych można stosować preparaty o działaniu kontaktowym, przede wszystkim z grupy pyretroidów, między innymi Fastac 10 EC (0,02%), Decis 2,5 EC (0,05%), Sherpę 10 EC (0,05%), Sumi Alpha 050 EC (0,04%). Przeciw larwom rozwijającym się na chorych tkankach można użyć Nomoltu 150 SC (0,05%). Aby zniszczyć muszkę, trzeba wykonać kilka zabiegów w 5-7-dniowych odstępach, opryskując bardzo dokładnie zarówno rośliny, jak i podłoże. 4. Dla zahamowania rozwoju bakterii na uszkodzonych tkankach wskazane jest opryskanie wszystkich roślin preparatem Miedzian 50 WP (0,2%). Do ochrony przed grzybami, w tym Geotrichum candidum, można zastosować do opryskiwania Sarfun 500 SC (0,1%), a po 10 dniach Rovral Flo 255 SC (0,2%). Autor pracuje w Instytucie Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach