• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 09/2000

INFLACJA A HURTOWE CENY WARZYW

Wpływ inflacji na opłacalność produkcji ogrodniczej jest złożony. Inflacja oddziałuje zarówno na stronę kosztową, jak i dochodową. W powszechnym odczuciu rolników wzrost cen produktów ogrodniczych nie nadąża za skalą inflacji, a wzrost kosztów skalę tę przewyższa...
Wpływ inflacji na opłacalność produkcji ogrodniczej jest złożony. Inflacja oddziałuje zarówno na stronę kosztową, jak i dochodową. W powszechnym odczuciu rolników wzrost cen produktów ogrodniczych nie nadąża za skalą inflacji, a wzrost kosztów skalę tę przewyższa, co w konsekwencji prowadzi do spadku poziomu opłacalności produkcji ogrodniczej w ostatnich latach. Poniższe opracowanie przedstawia, w jakim stopniu zmieniały się średnie hurtowe ceny warzyw na Wielkopolskiej Giełdzie Rolno-Ogrodniczej SA w Poznaniu w porównaniu ze skalą inflacji. Zestawiono z sobą (tabela) bieżące średnie hurtowe ceny warzyw z lat 1993, 1995 i 1999, średnią z lat 1995–99 oraz hipotetyczne ceny warzyw uwzględniające skalę inflacji, oparte na notowaniach z lat 1993 i 1995. Przyjęcie tych dwóch lat za podstawę odniesienia dla ustalenia cen hipotetycznych ma na celu częściowe wyeliminowanie wpływu zdarzeń nadzwyczajnych (na przykład klęski urodzaju lub nieurodzaju) w latach bazowych na poziom cen. Ze względu na znaczne wahania cen warzyw w poszczególnych latach, w analizie dla celów poglądowych wykorzystano średnią 5-letnią, z lat 1995–99. Informuje ona o tym, na jaką średnią cenę w dłuższym okresie może liczyć producent poszczególnych warzyw i, przy dobrej znajomości średnich kosztów ich produkcji, pozwala na podejmowanie racjonalnych decyzji dotyczących wyboru uprawianych gatunków.
Hipotetyczne ceny uwzględniające roczne skale inflacji w latach 1993–99 i 1995–99 informują o średniej wysokości ceny po uwzględnieniu skutków inflacji w Polsce, przy niezmienionych innych czynnikach mających wpływ na poziom notowań. W rzeczywistości nigdy się tak nie dzieje, gdyż mamy do czynienia, na przykład, ze stałym wzrostem wydajności pracy, co sprawia, że koszty jednostkowe maleją. To charakterystyczne dla wszystkich zglobalizowanych rynków tak zwane zjawisko relatywnego tanienia produktów rolno-ogrodniczych występuje również w Polsce. Oznacza to, że kwiat, warzywo czy owoc są z roku na rok coraz tańsze, czyli rolnik uzyskuje za nie niższe ceny. Aby utrzymać się na rynku, musi więc stale zwiększać wydajność i obniżać koszty produkcji albo ponosić dodatkowe koszty marketingowe związane z lepszym przygotowaniem produktów do sprzedaży (w celu przechwytywania wartości dodanej powstającej na poszczególnych etapach dystrybucji). Średnie hurtowe ceny warzyw uzyskiwane przez rolników w 1999 roku we wszystkich zaprezentowanych przypadkach były niższe od hipotetycznych cen uwzględniających skutki inflacji od roku 1993. Skala odchyleń cen bieżących w 1999 roku od cen hipotetycznych ustalonych na podstawie notowań z roku 1993 była zróżnicowana, w zależności od gatunku, i zmieściła się w przedziale od 0–24%. Wyjątek stanowiła kapusta czerwona, której ceny bieżące były aż o 41,48% niższe (w rzeczywistości oznacza to, że przy innych czynnikach niezmienionych, oprócz inflacji, rolnik w 1999 roku uzyskał tylko 58,52% ceny z 1993 roku). Niewiele niższe notowania (0–5,5%) uzyskiwali dostawcy włoszczyzny, natki pietruszki, szczypiorku oraz importerzy pomidorów, znacznie niższe (10–15%) dostawcy pomidorów krajowych, buraków czerwonych, cebuli, selerów i ziemniaków, a najniższe — dostawcy marchwi (o około 20% mniej niż w 1993 roku) i sałaty (o około 24%).

ŚREDNIE I BIEŻĄCE CENY WARZYW (W ZŁ/KG) NA WGRO SA W POZNANIU W LATACH 1993-1999. Źródło: Obliczenie własne na podstawie danych Działu Marketingu WGRO SA; * dane uwzględniają produkty krajowe i importowane, ** ceny w zł za sztukę, *** ceny w zł za pęczek.


Jeśli przyjąć za podstawę ceny z 1995 roku, to sytuacja w 1999 roku przedstawiała się znacznie korzystniej dla producentów krajowych pomidorów, którzy uzyskali realny wzrost ceny o 4,19%, dostawców marchwi — o około 8% oraz włoszczyzny — o około 12,5%. Rekordowy wzrost realnej ceny w stosunku do tej z 1995 roku uzyskali krajowi dostawcy sałaty (o 21%), marchwi (o około 31%), szczypiorku (o około 55%), natki pietruszki (o około 67%), oraz importerzy rzodkiewki (o 31%). Z kolei znacznie gorsze realnie były notowania ziemniaków (o ponad 56%), kapusty czerwonej (o około 34%) i białej (o około 30%), cebuli (o około 45%), buraków czerwonych (o około 41%), krótkich ogórków z importu (około 40%). Niewiele niższe realnie ceny (o 2–5%) uzyskiwali dostawcy krajowych krótkich ogórków. Zbliżony poziom notowań w stosunku do tych z 1995 roku uzyskiwali dostawcy krajowej rzodkiewki i importerzy pomidorów. Sytuacja cenowa na rynku warzyw w 1999 roku znacznie różniła się więc od tej z 1995 roku — dość wyraźnie zarysowała się tendencja do wzrostu notowań włoszczyzny i nowalijek, co wynikało, między innymi, z konieczności rekompensowania kosztów stale drożejącej robocizny związanej z przygotowaniem do sprzedaży. Oznacza to, że polski rynek produktów rolno-ogrodniczych w związku z postępującą profesjonalizacją produkcji w coraz większym stopniu uwzględnia nakłady dotychczas w rachunku kosztów pomijane (np. nieliczenie własnych nakładów pracy, substytucja kapitału nakładami pracy).
W warunkach postępującej globalizacji polskiego rynku produktów rolno-ogrodniczych nowym zjawiskiem, niezbędnym dla sprostania stale rosnącym wymogom rynku, jest konieczność stosowania drogich, nowoczesnych technologii, które muszą być uwzględnione w rachunku kosztów. Stanowić to może częściowe wytłumaczenie dominującego wśród producentów poczucia spadku opłacalności produkcji ogrodniczej, gdyż w dalszym ciągu w znacznym, choć malejącym stopniu, na ceny rynkowe wpływają producenci nieuwzględniający wszystkich kosztów. Takie zjawisko prowadzi do sztucznego obniżania notowań. Jednocześnie, nawet dysponujący nowoczesnymi technologiami rolnicy, ze względu na brak doświadczenia, niedostatki natury infrastrukturalnej i nieprzestrzeganie reżimów technologicznych, nie osiągają zamierzonych rezultatów przy ponoszonych, znacznie większych niż przy starych technologiach, kosztach. Innym czynnikiem wpływającym na poziom i zmiany cen jest brak monitorowania i regulacji rynku w skali makroekonomicznej, co w istotny sposób wpływa na znaczne wahania poziomu notowań w poszczególnych latach.

Dr Michał Trzęsowski jest kierownikiem Działu Marketingu Wielkopolskiej Giełdy Rolno-Ogrodniczej SA oraz pracownikiem naukowym AR w Poznaniu