Numer 12/2000
Jesienna edycja Holenderskich Targów Roślin (Holland Plant Fair) — imprezy, która odbywa się dwa razy do roku na Giełdzie Kwiatowej w Naaldwijk — tradycyjnie wyłoniła najlepsze nowości. Do konkursu zgłoszono 75 kandydatek (typują ogrodnicy), ale zakwalifikowane zostało tylko kilkanaście spośród nich. Szczególnie ubogi okazał się dobór w grupie kwiatów ciętych, w której ocenie jurorów poddano trzy nowe odmiany. Tym razem jury postawiło na dziwaczne formy, co świadczy o tym, że klienci z Kraju Tulipanów poszukują oryginalnych produktów kwiaciarskich.
Najlepsze | |||||
- Gerbera 'Marimo' (fot. 1), pochodząca z firmy Florist, została uznana za najlepszą nowość w grupie kwiatów ciętych. Odmiana ta nie posiada kwiatów języczkowatych ("płatków"), a rurkowate — tworzące najeżoną kulę — mają modną, zieloną barwę. Budowa koszyczka sprawia, że kwiaty po ścięciu są bardzo trwałe, mogą stać w wazonie do 4 tygodni. Wadą tej gerbery są jednak krótkie, 30–40-centymetrowe, szypuły. Cecha ta zarazem predestynuje nową odmianę do uprawy doniczkowej. 'Marimo' jest trudne w mnożeniu, choć — po 10 latach od wyselekcjonowania tej formy — udało się otrzymać wystarczającą jej ilość, taką, by od lutego przyszłego roku była ogólnie dostępna dla producentów. - Globba winittii 'Dancing Jewels' (fot. 2) to z kolei najlepsza nowość Holland Plant Fair w grupie roślin doniczkowych. Odmiana ta zyskała uznanie jurorów dzięki nietuzinkowej budowie, zwłaszcza kwiatostanów (właściwą ozdobą są różowe liście przykwiatowe — fot. 3 — pojawiające się na każdym pędzie i utrzymujące przez 2, 3 miesiące), z którą idzie w parze "handlowa" nazwa — Dancing Jewels, co po angielsku znaczy "tańczące klejnoty". Hein Visser z przedsiębiorstwa V. D. E. Plant — jedynego w Europie Zachodniej producenta globy doniczkowej — twierdzi, że roślina ta jest mniej wrażliwa w uprawie niż kurkumy, które należą do tej samej, co ona, rodziny imbirowatych (Zingiberaceae). Trudna jest natomiast w transporcie, ze względu na budowę. Materiał wyjściowy pochodzi z Hawajów będących miejscem naturalnego występowania globy. Kwitnące okazy V. D. E. Plant oferuje od sierpnia do października. W bieżącym roku wyprodukowano w tej firmie 30 tysięcy globy. | |||||
| |||||
Wyróżniające się | |||||
W przypadku roślin doniczkowych najlepszą nowość wybierano spośród około dziesięciu. Na uwagę w tej grupie, może nawet większą niż globa, zasłużyło kilka z nich. - Aeschynanthus 'Rasta' — charakteryzuje się oryginalnymi, poskręcanymi liśćmi (fot. 4). Podobnie jak inne przedstawicielki tego rodzaju, odmiana ta polecana jest do uprawy w wiszących pojemnikach lub modnych, wysokich doniczkach. - Begonia 'Delegance Allegro' — odmiana o atrakcyjnych, srebrno-bordowych liściach, odznacza się niewielkimi rozmiarami (fot. 5). - Celozja 'Caripe' (fot. 6) — wyróżnia się bardzo ładnym pokrojem i atrakcyjnymi kwiatostanami, które długo utrzymują się na roślinach. - Homalomena 'Harlequin' — ma nakrapiane, jasnozielone liscie i przypomina difenbachię, ale różni się od niej, między innymi, twardszymi liśćmi. - Schlumbergera 'Twiggy' – otrzymana po 6 latach prac hodowlanych odmiana grudnika, o jasnoróżowych kwiatach (fot. 7), których jest dużo na roślinie. | |||||
| |||||
Inne ciekawostki | |||||
Na typowych targowych stoiskach, na których podczas Holland Plant Fair swoją ofertę prezentują przede wszystkim ogrodnicy z regionu Westland, można było wypatrzyć kilka innych, równie interesujących roślin. Do takich należała zielistka Sternberga (Chlorophytum comosum) 'Bonnie', o poskręcanych liściach (fot. 8), którą pokazała firma MultiGroen z Rotterdamu. Przedsiębiorstwo to, produkujące nową zielistkę od ponad roku, sprzedaje jej około 1000 sztuk na miesiąc. Uprawiana w wiszących pojemnikach o średnicy 14 cm ma cenę 4,50–5 NLG. Na Zachodzie jest to produkt licencjonowany. Wprawdzie nie nowy, ale wyraźnie poprawiający notowania jest Zamioculas zamiifolia (fot. 9), roślina doniczkowa z grupy tak zwanych niezniszczalnych, a ponadto pasująca do modnego w dekoratorstwie wnętrz stylu Art Deco. W Naaldwijk prezentowało ją kilka gospodarstw, między innymi Potplantkwekerij Sjaloom B. V. z Waddinxveen, ofeujące Z. zamiifolia w 11-, 14-, i 17-centymetrowych doniczkach. Firma, dysponująca powierzchnią 70 tys. m2 pod szkłem, uprawia tę roślinę na 1/7 tego areału. Cykl produkcyjny trwa co najmniej 6 miesięcy i rozpoczyna się od zbioru sadzonek. Ciekawą grupę begonii doniczkowych przedstawiła firma Limaplant z Lisse (14 atrakcyjnych odmian, o różnobarwnych liściach, m. in. 'L' Escargot' i 'Contessa de Rosso'). Od przeszło półtora roku przedsiębiorstwo realizuje projekt polegający na oferowaniu tych roślin w zestawach, ze specjalną etykietą z napisem "Royal Colors" (królewskie kolory) i zdjęciami liści najważniejszych produkowanych odmian. W efekcie tej promocji zwiększyła się sprzedaż "królewskich" begonii, do kilku tysięcy na tydzień i spodziewano się dalszego wzrostu obrotów. Ciekawostką z pogranicza kiczu, która jednak była wszechobecna na jesiennych Holenderskich Targach Roślin, okazały się piramidki ("torty") z pędów bambusa, oferowane w różnych rozmiarach jako podarunek przynoszący szczęście (fot. 10). Tego typu prezentacje to wpływ rosnącego znaczenia produkcji kwiaciarskiej w Chinach — choć trudno uznać bambusy za typowe rośliny ozdobne, to jednak nauczono się je przygotowywać jako "dekorację". |