Numer 07/2001
W roku 1997 Vallo Saft — duńskie przedsiębiorstwo produkujące koncentraty soków owocowych — zdecydowało się zainwestować prawie13 mln zł w uruchomienie w Polsce jednego ze swoich zakładów. Wybrano obiekt w Kleczanowie, po polsko-amerykańskiej spółce "Sando".
W roku 1999 przedsiębiorstwo osiągnęło zakładany poziom produkcji, natomiast w ubiegłym — wskaźnik wykorzystania mo-cy produkcyjnych sięgnął już 113%. Oceniając pozytywnie szanse rozwoju w tym regionie zarząd firmy zdecydował się na dalsze inwestycje w Kleczanowie mające podwoić obecny poziom przetwórstwa. Jakość skupowanych z terenu Sandomierszczyzny owoców zapewnia firmie możliwość produkcji najwyższej jakości koncentratów. Ubiegłoroczne dostawy czarnych porzeczek satysfakcjonowały przetwórców — jagody miały dużą zawartość ekstraktu, nie zawierały pozostałości środków chemicznych. Dostawcom najlepszych owoców przyznano certyfikaty poświadczające ich jakość.
Według przewidywań analityków z Vallo Saft, w najbliższych latach wzrost spożycia soków na świecie będzie wynosił 2–4% rocznie. Spodziewany jest dynamiczny rozwój rynków wschodnich, w tym także polskiego. W związku z modą na żywność ekologiczną wymagany będzie wzrost zawartości koncentratu w sokach. Powierzchnia uprawy czarnej porzeczki w Polsce będzie rosła do roku 2010, a potem — ze względu na zbyt dużą podaż owoców — nastąpi załamanie produkcji tego gatunku. Po roku 2005 ceny porzeczek będą powoli spadać. Dla podtrzymania dobrej koniunktury konieczne jest zachowanie wysokiego standardu owoców — od doboru odmian po spełnienie norm produkcji ekologicznej i opakowania. Niezbędne jest wprowadzenie systemu zarządzania jakością w cyklu produkcji koncentratów, budowanie marki rynkowej produktu i stałe rozeznanie w środowisku odbiorców hurtowych i detalicznych.
Zarząd duńskiej firmy podkreśla, iż najważniejszą cechą sprzedawanych koncentratów powinna być ich jakość. Już w latach poprzednich przedsiębiorstwo wprowadziło badania zawartości pozostałości pestycydów w owocach kupowanych od wszystkich stałych dostawców. Koszty analiz były dzielone równo pomiędzy dostawcę i odbiorcę. Również w bieżącym sezonie będzie się wymagać dużej zawartoś-ci ekstraktu, właściwej kwasowości, barwy i witaminy C w dostarczanych owocach, pełnej ich dojrzałości w chwili skupu, braku zanieczyszczeń oraz pozostałości środków ochrony roślin i nawozów. Konieczne będzie też dokumentowanie zabiegów produkcyjnych. W przestrzeganiu wszystkich wymagań co do jakości owoców sadowników wspierać będą służby doradcze odbiorcy. Będą one także kontrolerem prowadzonej dokumentacji (dobór środków ochrony roślin, przestrzeganie okresów karencji, kontrola maszyn ogrodniczych), która przed zakupem owoców będzie musiała być przedstawiona pracownikom firmy.
Producenci dostarczający temu przedsiębiorcy owoców zaproponowali zmianę sposobu płacenia za dostawy. Za korzystniejsze uznali rozliczenie po zakończeniu sezonu według ustalonej wcześniej ceny minimalnej, co pozwoli uniknąć presji ceny dnia, a dostawcy zapewni stabilny dochód.
Według przewidywań analityków z Vallo Saft, w najbliższych latach wzrost spożycia soków na świecie będzie wynosił 2–4% rocznie. Spodziewany jest dynamiczny rozwój rynków wschodnich, w tym także polskiego. W związku z modą na żywność ekologiczną wymagany będzie wzrost zawartości koncentratu w sokach. Powierzchnia uprawy czarnej porzeczki w Polsce będzie rosła do roku 2010, a potem — ze względu na zbyt dużą podaż owoców — nastąpi załamanie produkcji tego gatunku. Po roku 2005 ceny porzeczek będą powoli spadać. Dla podtrzymania dobrej koniunktury konieczne jest zachowanie wysokiego standardu owoców — od doboru odmian po spełnienie norm produkcji ekologicznej i opakowania. Niezbędne jest wprowadzenie systemu zarządzania jakością w cyklu produkcji koncentratów, budowanie marki rynkowej produktu i stałe rozeznanie w środowisku odbiorców hurtowych i detalicznych.
Zarząd duńskiej firmy podkreśla, iż najważniejszą cechą sprzedawanych koncentratów powinna być ich jakość. Już w latach poprzednich przedsiębiorstwo wprowadziło badania zawartości pozostałości pestycydów w owocach kupowanych od wszystkich stałych dostawców. Koszty analiz były dzielone równo pomiędzy dostawcę i odbiorcę. Również w bieżącym sezonie będzie się wymagać dużej zawartoś-ci ekstraktu, właściwej kwasowości, barwy i witaminy C w dostarczanych owocach, pełnej ich dojrzałości w chwili skupu, braku zanieczyszczeń oraz pozostałości środków ochrony roślin i nawozów. Konieczne będzie też dokumentowanie zabiegów produkcyjnych. W przestrzeganiu wszystkich wymagań co do jakości owoców sadowników wspierać będą służby doradcze odbiorcy. Będą one także kontrolerem prowadzonej dokumentacji (dobór środków ochrony roślin, przestrzeganie okresów karencji, kontrola maszyn ogrodniczych), która przed zakupem owoców będzie musiała być przedstawiona pracownikom firmy.
Producenci dostarczający temu przedsiębiorcy owoców zaproponowali zmianę sposobu płacenia za dostawy. Za korzystniejsze uznali rozliczenie po zakończeniu sezonu według ustalonej wcześniej ceny minimalnej, co pozwoli uniknąć presji ceny dnia, a dostawcy zapewni stabilny dochód.