• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 09/2001

TRUSKAWKOWE DNI

Gmina Korycin to urokliwy teren wtulony między Puszczę Knyszyńską a Biebrzański Park Narodowy. Jej wójt, Mirosław Lech wraz z lokalnym samorządem od lat starają się budować pozytywny wizerunek gminy. Zdobyła ona pierwszą nagrodę w konkursie na najlepiej rozwiązaną gospodarkę ściekową na terenach wiejskich, przystąpiono do programów "Zdrowa gmina" oraz "Tam, gdzie nie ma przedszkoli". Co roku kontynuowane są tutaj cykliczne imprezy kulturalne i rekreacyjno-sportowe. Okolice Korycina znane są jako zagłębie truskawkowe, powstało tutaj Zrzeszenie Producentów Truskawki skupiające około 120 plantatorów. Od 30.06. do 1.07. odbywały się tu VI Ogólnopolskie Dni Truskawki. Na konferencji zorganizowanej pierwszego dnia (drugi miał charakter festynu) przedstawiono dwa interesujące wykłady.
Możliwości opłacalnej produkcji truskawek oraz korzyści wynikające z działania grup producenckich omówił Andrzej Kostusiak, producent ze Skierniewic. Jego zdaniem, tylko silne organizacje producenckie mogą efektywnie negocjować ceny z jednostkami odpowiedzialnymi za skup, a wspólny zakup materiału nasadzeniowego oraz środków produkcji pozwoli uzyskiwać znaczne rabaty i obniżać jednostkowe koszty produkcji. Podkreślał znaczenie starannego przygotowania pola przed założeniem plantacji (zmianowanie, przedplon, zwalczanie chwastów). Do ochrony truskawek polecał opryskiwacz z belką typu Fragaria. Plantacja powinna być zakładana tylko z najlepszych jakościowo sadzonek. Chcąc obniżyć koszty związane z zakupem sadzonek można produkować je we własnym zakresie, pod warunkiem, że materiał do reprodukcji zostanie zakupiony w specjalistycznym gospodarstwie w stopniu superelity, elity lub oryginału. W mateczniku należy całkowicie usunąć z rośliny kwiaty, co zwalnia z obowiązku przestrzegania okresu prewencji i karencji przy ochronie chemicznej. Zabieg ten pozwala także zwiększyć liczbę rozłogów. Producent ten od końca zbiorów do około 10 dni przed kwitnieniem w roku następnym zwalcza chwasty na plantacji zmodyfikowaną glebogryzarką rolniczą (fot. 1). Wszystkie noże łukowe w zespołach roboczych znajdujących się najbliżej przystawki napędów odwraca wygięciami na zewnątrz, a krój nożowy demontuje. W ten sposób powstaje przerwa o szerokości 25 cm. Tak zmieniając fabryczne ustawienia otrzymuje bardzo przydatną maszynę do usuwania chwastów oraz rozłogów z dwóch rzędów jednocześnie. Zabieg powinien być wykonywany płytko (maksymalnie na 5 cm) — najwartościowszą część korzeni truskawki rozwijają tuż pod powierzchnią ziemi. Pozwala on również zwęzić zbyt rozrośnięte rzędy do szerokości 25 cm, co umożliwia dokładne wykonanie zabiegów ochroniarskich. Ogranicza to stosowanie herbicydów do jednego zabiegu przed kwitnieniem lub po zbiorach.

FOT. 1. ZMODYFIKOWANA GLEBOGRYZARKA ROLNICZA


Nawożenie truskawek omówił dr Krzysztof W. Fatel z Hydro Poland. Podstawową czynnością, jaką należy wykonać przed sadzeniem truskawek, jest analiza gleby. Przed założeniem plantacji można rozsiać nawozy jednoskładnikowe, które są stosunkowo tanie. Na owocującym polu warto jednak używać nawozów kompleksowych, które zaopatrują rośliny w makro- i mikroelementy. W pierwszym roku uprawy dawka azotu nie powinna przekroczyć 100 kg N/ha, w następnym zmniejsza się ją do 60 kg N/ha. Przenawożenie azotem powoduje nadmierny wzrost wegetatywny roślin, które stają się podatne na choroby i dają owoce słabej jakości. Ważny dla truskawek jest potas, którego dawka powinna być wyższa o około 50–60% niż azotu. Na jakość owoców i kondycję roślin istotnie wpływa również wapń (fot. 2). Dr K. Fatel zaleca pogłówne nawożenie saletrą wapniową oraz dodawanie wapnia do cieczy roboczej podczas zabiegów zwalczających choroby. Wapń jest pierwiastkiem trudno przemieszczającym się w roślinie, dlatego tak ważne jest bezpośrednie dostarczenie go do owoców — dostatecznie zaopatrzone w wapń, a także fosfor są jędrne i mniej podatne na uszkodzenia.

FOT. 2. OBJAWY NIEDOBORU WAPNIA NA LIŚCIU TRUSKAWKI


Ważne, często jednak zaniedbywane, jest koszenie liści oraz nawożenie plantacji bezpośrednio po zbiorze. Wtedy właśnie formują się pąki kwiatowe, które decydują o owocowaniu w następnym roku. Po konferencji oglądano dwie plantacje truskawek w okolicy Korycina. Pierwsza z nich należy do Daniela Bochenko ze wsi Krukowszczyzna. Truskawki w jego 19-hektarowym gospodarstwie zajmują 2 hektary. Dodatkowo właściciel prowadzi skup tych owoców dla Chłodni Białystok. Truskawki plonowały dobrze, miejscami jednak rośliny w rzędach były słabsze lub nie było ich wcale (fot. 3). Spowodowane to zostało prawdopodobnie przez szkodniki glebowe.

FOT. 3. USZKODZONE KORZENIE TRUSKAWKI


U Czesława Guziejko w Szaciłówce plantacja zajmuje hektar. W ubiegłym roku zakwitły tutaj jesienią ponownie truskawki odmiany 'Senga Sengana', dając duży plon, a owoce zbierano do pierwszych przymrozków. Właściciel obawiał się, że w tym roku nie będzie owoców. Rośliny na plantacji w tym roku zakwitły jednak prawidłowo. Producenci stwierdzili, że przy tak intensywnym owocowaniu powinny być silniej nawożone od 'Sengi Sengany' owocującej normalnie, gdyż te na plantacji były wyraźnie "głodne". Pomimo dobrej organizacji i ciekawych wystąpień, Dni Truskawki nie zainteresowały wielu producentów. Przyczyniła się do tego niewątpliwie niska cena owoców w skupie — 0,50–0,70 zł za kilogram. Wielu rolników nie było stać na wynajęcie ludzi do zbioru — korzystając z pogody zbierali całymi rodzinami dojrzewające truskawki, rezygnując z udziału w imprezie. Szacuje się, że wielu rolników wycofa się z produkcji owoców. Przybyli na konferencję specjaliści przekonywali do pozostawiania nowo założonych, dobrych plantacji, gdyż zawsze po latach dekoniunktury przychodzi okres opłacalnej produkcji. Przy tak niestabilnych cenach w naszym kraju nie ma jednak pewności, że produkcja truskawek przemysłowych okaże się w przyszłym roku dochodowa.