• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 09/2001

NASZE TULIPANOWE PERSPEKTYWY

W Polsce reprodukcja cebul tulipanów — po kryzysie przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych — od roku 1994 powoli, ale systematycznie się rozwija. Tulipany ciągle należą bowiem do podstawowego asortymentu roślin ozdobnych o wszechstronnym zastosowaniu. Obserwuje się przy tym wyraźny wzrost zainteresowania wykorzystaniem ich na terenach zieleni — w parkach i ogrodach. Wracają też do łask uprawiane w doniczkach. Zarazem ponownie zwiększa się popyt na nasze cebule ze strony kupców zza wschodniej granicy. Na podkreślenie zasługuje jeszcze i to, że w ostatnich latach nie odnotowano drastycznego spadku cen cebul tulipanów, jaki nastąpił w przypadku innych produktów ogrodniczych. Te fakty powinny napawać polskich producentów optymizmem. Muszą oni jednak dostosowywać się do bieżącej sytuacji rynkowej.
Polskie szanse w obliczu dominacji Kraju Tulipanów
Trzeba pamiętać o roli Holandii, która od wielu lat jest największym producentem i eksporterem cebul kwiatowych na świecie. Średnia powierzchnia upraw tulipanów w gospodarstwie wynosi w tym kraju około 10 ha, a ogólna liczba reprodukowanych tam odmian dochodzi do 1500. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej swobodny przepływ ludzi i kapitału może spowodować, że ze względu na znacznie niższą cenę ziemi niż w krajach zachodnich i tanią siłę roboczą, zaczną i u nas powstawać prowadzone przez Holendrów duże tulipanowe gospodarstwa. Konkurowanie z takimi potentatami będzie bardzo trudne. Uważam jednak, że nie jesteśmy na straconej pozycji. Polska jest liczącym się producentem cebul w Europie. Mamy w kraju wielu bardzo dobrych producentów, prawidłowo zorganizowane przedsiębiorstwa, cebule wysokiej jakości. Poważnym mankamentem jest natomiast fakt, że zdecydowana większość krajowych cebul przeznaczona jest na rynek wewnętrzny, a w dodatku wiele firm reprodukuje je na własne potrzeby. Aby sprostać czekającym nas wyzwaniom, konieczne są więc istotne zmiany, między innymi zwiększanie powierzchni plantacji. Tylko w silniejszych gospodarstwach jest bowiem możliwa (uzasadniona ekonomicznie) mechanizacja i automatyzacja produkcji. Niezbędne będzie również rozszerzenie asortymentu uprawianych odmian, głównie o wielobarwne, pełne, tak zwane botaniczne (czyt. HO 3 i 4/99), a nawet o postrzępionych oraz o zazielenionych płatkach (HO 8/2001). W latach 1996–98, z powodu dużego importu cebul, pojawiły się problemy ze sprzedażą rodzimych cebul tulipanów odmian czerwonych, głównie z grupy Mieszańców Darwina. Kłopoty te jednak stopniowo mijają i — obok dużego zainteresowania odmianami o innych kolorach, zwłaszcza dwubarwnymi — z powrotem wzrósł popyt na te czerwone (przede wszystkim o nieotwierających się kwiatach). Pokaźny napływ cebul z Holandii do Polski jest przez naszych producentów na ogół oceniany negatywnie. Ma on jednak i pozytywny wpływ na rozwój krajowej produkcji. To właśnie duży import (nie tylko tulipanów) na początku lat dziewięćdziesiątych spowodował znaczne rozszerzenie doboru uprawianych u nas odmian roślin cebulowych.

Dobry przykład Norwegii
O konieczności powiększenia asortymentu może świadczyć przykład Norwegii, gdzie zimą pędzi się pokaźne ilości tulipanów na kwiaty cięte. W jednym gospodarstwie liczba odmian przekracza przy tym zwykle sześćdziesiąt, siedemdziesiąt. W okresie Świąt Bożego Narodzenia dominują odmiany czerwone (około 70% całej produkcji). Pozostałe 30% obejmuje odmiany białe, lila i dwubarwne. W styczniu i lutym, oprócz tych czerwonych (30%), wchodzą na rynek także dwubarwne (15%), pomarańczowe (10%), różowe i lila (25%), białe (10%) oraz żółte (10%). W marcu i kwietniu, a więc w okolicach Świąt Wielkanocnych, przeważają natomiast żółte. W każdym z tych terminów duży jest zarazem wybór odmian o kwiatach w danym kolorze.

Odmiany tulipanów warte uwagi
W ostatnich kilkunastu latach w Holandii trafiło do masowej produkcji wiele nowych, cennych odmian, głównie z grupy Triumph. Bardzo modne i poszukiwane są kreacje żółte, a w drugiej kolejności różowe w rozmaitych odcieniach, dwu- lub wielobarwne oraz jednobarwne, ale z różnymi naciekami, rumieńcami, płomieniami, żyłkami, cętkami, itp. Po grupie Triumph najwięcej interesujących nowości pojawiło się wśród tulipanów pełnych — zarówno wczesnych, jak i późnych. Wzrasta też wyraźnie zainteresowanie odmianami z grupy liliokształtnych i papuzich. Tendencje te obrazuje tabela na str. 65–67. Uwzględnione w niej zostały przede wszystkim odmiany, które pojawiły się na rynku holenderskim w ciągu ostatnich kilkunastu lat i których nasadzenia szybko wzrastają. W zestawieniu znalazły się też odmiany starsze, które uprawiane są od dawna, ale popyt na nie znacznie się ostatnio zwiększył. Wyszczególnione kreacje to głównie te, które nadają się do uprawy na kwiaty cięte — pod osłonami i w polu.









POLECANE ODMIANY TULIPANÓW: * Tulipany w tych kolorach cieszą się uznaniem na Zachodzie. U nas trudno je sprzedać. Kwiaty niektórych odmian z tej grupy, szczegónie pędzonych we wcześniejszych terminach, przy słabym natężeniu światła, niezbyt dobrze się wybarwiają i są wyblakłe, sine. ** Grupa ta ostatnio zdecydowanie nabiera znaczenia. Odmiany o tak zabarwionych kwiatach stały się modne i są poszukiwane zarówno przez producentów, jak i kolekcjonerów (pięknie wyglądają na rabatach)




FOT. 1. 'WHITE WINGS'




FOT. 2. 'YELLOW FLIGHT'




FOT. 3. 'YELLOWA'




FOT. 4. 'WORLD EXPRESSION'




FOT. 5. 'DORDOGNE'




FOT. 6. 'DESHIMA'



FOT. 7. 'PRIMAVISTA'




FOT. 8. 'BRIGHT PARROT'




FOT. 9. 'NAIROBI'




FOT. 10. 'AD REM'S BEAUTY'




FOT. 11. 'RED PRINCESS'


Prof. dr hab. Jerzy Hetman kieruje Katedrą Roślin Ozdobnych Akademii Rolniczej w Lublinie