• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 12/2001

KWALIFIKOWANA PRODUKCJA SZKÓŁKARSKA - ŚLIWY

Produkcja śliw może być bardzo opłacalna, ale pod warunkiem zastosowania nowoczesnych technologii (gęste nasadzenia, drzewa z koronami osiowymi) i sadzenia nowych odmian o zróżnicowanych terminach dojrzewania. Porównując ceny owoców z kosztami produkcji można stwierdzić, że warto produkować tylko bardzo dobrej jakości owoce deserowe, odmian wczesnych i późnych.
Opłacalność produkcji owoców
Zdaniem większości analityków, produkcja śliwek w ubiegłej dekadzie była dla sadowników mało atrakcyjna z ekonomicznego punktu widzenia. Jak wynika z kalkulacji COBRO, dodatnią wartość wskaźnika opłacalności notowano jedynie w latach 1990 i 1994, a w 1999 r. wskaźnik opłacalności pozwalał tylko na zwrot poniesionych kosztów. Wyniki obliczeń SPOIERiGŻ są podobne. Jedynie w latach 1994 i 1999 wartość wskaźnika opłacalności niewiele przekraczała 100%. Było to spowodowane wieloma przyczynami, z których najważniejsze wydają się: - mały i niezadowalający dobór odmian; - słaba jakość owoców będąca skutkiem, między innymi, bardzo znacznego stopnia opanowania sadów przez szarkę; - spadek zainteresowania przemysłu przetwórczego owocami tego gatunku oraz wynikającymi z tego niskimi cenami skupu; - niskie plony — wynik ekstensywnych technologii prowadzenia sadów. Nieco odmienny pogląd na kwestię opłacalności produkcji śliwek reprezentuje prof. Eberhard Makosz. Jego obliczenia, odnoszące się do lat 1996–99, zostały przeprowadzone z podziałem na odmiany stare i nowe, przy plonowaniu na poziomie 15 t/ha. Dla grupy odmian starych dodatni wynik finansowy osiągnięto jedynie w 1999 roku. W przypadku nowych w całym badanym okresie, wskaźnik opłacalności był dodatni i wynosił 200% w latach 1996–98 i 274% w roku 1999. Zdaniem Profesora, w najbliższych latach nowoczesna uprawa śliw w Polsce z przeznaczeniem na rynek owoców deserowych może być bardziej opłacalna niż jabłek na ten sam rynek. Z moich obserwacji rynku warszawskiego prowadzonych od 1994 roku wynika, że podstawowe znaczenie dla wysokości uzyskiwanych cen śliw deserowych ma termin dojrzewania i pojawiania się owoców na rynku. Najwyższe zyski dają odmiany wczesne. "Dołek cenowy" dotyczy tych o średnim okresie dojrzewania. Potem — mniej więcej od połowy września — notowania znowu rosną. Ceny owoców niektórych odmian śliw podano w tabeli 1.

TABELA 1. CENY HURTOWE OWOCÓW WCZESNYCH I PÓŹNYCH ODMIAN ŚLIW NA RYNKU WARSZAWSKIM. Źródło: notowania własne


Według innych doniesień, w tym samym roku w Poznaniu za 'Hermana' płacono 3–4 zł/kg, za 'Čačanską Ranę' 4,5 zł/kg, zaś za 'Presidenta' — 3,0 zł/kg. Z kolei we Wrocławiu w 1999 roku za owoce odmian 'Čačanska Rana' i 'Herman' płacono 3,0 zł/kg, a za śliwy 'President' i 'Empress' (fot. 1) — 2,2 zł/kg. Dla porównania 'Węgierka Zwykła' w szczycie sezonu kosztuje w Warszawie w hurcie 0,5–0,8 zł/kg. Jednak za taką samą Węgierkę przechowaną w chłodni można było uzyskać nawet do 3 zł/kg.

FOT. 1. ŚLIWY ODMIANY 'EMPRES'


Według różnych źródeł, koszty produkcji kilograma śliwek zależą głównie od wydajności, która w nowoczesnym, intensywnym sadzie może wahać się od 14,9 do 37,3 t/ha. W latach 1998 i 1999, przy plonie 15 t/ha, wynosiły one odpowiednio 0,6 i 0,73 zł, a przy 7–8 t/ha — według SPOIERiGŻ — 0,93 i 1,06 zł. Według tego samego źródła, w roku 2000 przy plonie 8 ton z ha, koszty produkcji kilograma owoców wyniosły 0,98 zł.

Struktura produkcji szkółkarskiej
Wielkość produkcji kwalifikowanych drzewek śliw w ostatnim dwudziestoleciu była najwyższa w latach 1987–89, co niewątpliwie miało związek ze stratami mrozowymi w sadach po zimie 1986/87 (tab. 2). Później tylko raz produkcja przekroczyła 900 000 szt., a od 1997 roku wykazuje tendencję spadkową. Może się to zmienić w najbliższych latach, w związku z upowszechnianiem się nowego modelu sadu w szerszym niż dotychczas stopniu uwzględniającego inne gatunki, poza jabłoniami. Nowoczesne kwatery śliw z przeznaczeniem na owoce deserowe będą miały obsadę ponad 1000 drzew na hektarze, być może nawet 1400–1900 szt.

TABELA 2. PRODUKCJA KWALIFIKOWANEGO MATERIAŁU SZKÓŁKARSKIEGO ŚLIW W LATACH 1986-2000. Źródło: GIIN


Nieco lepiej przedstawia się struktura odmianowa kwalifikowanych drzewek (tab. 3). Na pierwszym miejscu znajduje się 'Węgierka Dąbrowicka' (w 2000 roku 14,3%) następnie 'Węgierka Zwykła' (13,1%), 'Renkloda Ulena' (12%), oraz 'Herman' (8,6%) i 'Bluefre' (7,8%).

TABELA 3. STRUKTURA ODMIANOWA DRZEWEK ŚLIWY ZAKWALIFIKOWANYCH W LATACH 1998-2000. Źródło: GIIN


Nowe w warunkach polskich odmiany — 'Amers' (fot. 2), 'Bluefre', Čačanskie: Rana, Lepotica i Najbolja, 'Earliblue', 'Hanita', 'Herman', 'Oneida', 'St. Hubertus' — już w 1998 roku stanowiły łącznie 36%. W następnych latach ich udział w strukturze wzrastał i w 1999 roku wynosił 37,6%, a w roku 2000 — 39%. We wzroście liczebności drzewek poszczególnych odmian można zauważyć pewne prawidłowości. Udział tych z grupy Čačanskich maleje, co może sygnalizować nasycenie rynku. Ze względu na dobre cechy produkcyjne (coroczne owocowanie, mała podatność na szarkę), atrakcyjne owoce (dobry smak i odchodzenie miąższu od pestki) i wysokie ceny uzyskiwane za nie, dynamicznie rośnie udział wczesnej odmiany 'Herman'. Udział średnio późnej śliwy 'Bluefre' jest duży, ale wykazuje oznaki stabilizacji. Obok Čačanskich i 'Hermana', jest to jedna z najpopularniejszych nowych odmian. Lekką tendencję wzrostową wykazuje udział średnio późnej odmiany 'Amers'. Ze względu na liczne zalety tej odmiany (mała podatność na szarkę, duża plenność, bardzo efektowne, duże i smaczne owoce, których miąższ bardzo łatwo oddziela się od pestki), ilość kwalifikowanego materiału wydaje się jednak ciągle zbyt skromna. To samo można powiedzieć o wysoko ocenianej w Europie średnio późnej 'Hanicie'. Znikome (i na dodatek malejące) są ilości odmiany 'Empress'. Obok pewnych wad (podatność na szarkę, skłonność owoców do pękania), ma cenne zalety (wygląd i wielkość owoców, możliwość przechowania ich w chłodni przez kilka tygodni). Dlatego jej udział w materiale kwalifikowanym należy uznać za zbyt mały.

FOT. 2. TAK PREZENTUJĄ SIĘ OWOCE ODMIANY 'AMERS'


Aby rozmnażać wiele z nowych odmian śliw, trzeba wykupić licencję. Prawdopodobnie dlatego wśród materiału kwalifikowanego nie ma drzewek takich odmian, jak wczesna 'Katinka', średnio późna 'Felsina' czy późne: 'Elena', 'Verity', 'Top', 'Topper', 'Tophit'. Zaskakująca jest jednak nieobecność cennych polskich klonów 'Węgierki Zwykłej' — 'Promise', 'Tolar', 'Nectavit' — tolerancyjnych wobec szarki. Brak także śliw japońskich. Struktura kwalifikowanych sadów matecznych w 2000 roku z pewnością będzie miała wpływ w najbliższych latach na udział poszczególnych odmian w produkcji szkółkarskiej. Z danych GIIN wynika, że odmiany nowe stanowiły w tych sadach 49,6%, w tym, między innymi, 'Bluefre' 9,1%, 'Herman' 8,0%, 'Oneida' 6,5%, 'St. Hubertus' 6,4%, 'Earliblue' 5,9%. Tu jednak także znikomy jest udział polskich klonów 'Węgierki Zwykłej' tolerancyjnych wobec szarki, 'Promise', 'Tolar', 'Nectavit' w sumie stanowią zaledwie 0,15%. Na podstawie analizy zaprezentowanych danych można stwierdzić, że w strukturze odmianowej kwalifikowanego materiału szkółkarskiego śliw zaszło w ostatnich latach wiele pozytywnych zmian, które w dużym stopniu odpowiadają na zapotrzebowanie rynku. Niepokój budzi jednak znikomy udział rodzimych osiągnięć hodowlanych. Należy sobie także życzyć, aby zmiany następowały szybciej i w znacznie większym stopniu uwzględniały pojawiające się nowości. Rynek nie będzie czekał.