• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 06/2002

OKIEM DORADCY

♦ Czerwiec to najlepszy okres do stwierdzenia, czy II pokolenie zwójki siatkóweczki wystąpi w nasileniu przekraczającym próg zagrożenia ekonomicznego. Przeprowadzając lustrację należy zwracać szczególną uwagę na dolne partie drzew, do wysokości 1,2–1,4 m, wyszukując sklejonych pajęczynowym oprzędem liści złożonych wzdłuż nerwu głównego i zaschniętych. Są one często pozbawione tkanki miękiszowej, a pozostaje jedynie siatka z nerwów. Jeżeli w trakcie lustracji z 10 drzew zbierzemy więcej niż jeden liść z wyżej wymienionymi uszkodzeniami, musimy się spodziewać znacznego oszpecenia dojrzewających owoców płytkimi, rozległymi uszkodzeniami. Obniża to wartość handlową jabłek i może być przyczyną gorszego przechowania. By temu zapobiec należy zwalczać gąsienice drugiego pokolenia. ♦ W czerwcu i lipcu powinniśmy szukać objawów potwierdzających występowanie w sadzie płatkówki pstrocineczki. W tym czasie z jaj złożonych w maju i w czerwcu wylęgają się gąsienice, które żerują około 3 tygodni, pod oprzędem znajdującym się na dolnej stronie liścia. Zjadają one dolną skórkę i miękisz liścia. O występowaniu szkodnika świadczą liczne oprzędy na liściach, a jego zwalczanie zbiega się zwykle z terminem zwalczania owocówki jabłkóweczki. ♦ W trakcie lustracji sadów czereśniowych, morelowych, brzoskwiniowych i wiśniowych w III dekadzie maja, czerwca i I dekadzie lipca powinniśmy sprawdzić pędy drzew w poszukiwaniu na nich zwójki koróweczki. Jeśli na każde 100 przejrzanych pędów przypadnie trzy lub więcej zasiedlonych przez szkodnika — świadczą o tym rdzawe "woreczki" zlepionych przędzą trocin wystających z żerowiska — należy traktować to jako sygnał do podjęcia walki chemicznej. Zwójkę koróweczkę najskuteczniej można zwalczać w fazie wylotu motyli i w początkowym okresie składania jaj. Termin ten najdokładniej można określić wykorzystując pułapki feromonowe. ♦ Przeglądając liście musimy też sprawdzić, czy nie ma na nich przędziorka chmielowca i rubinowca owocowca. Gdy w próbie 200 liści zerwanych z 40 drzew stwierdzimy średnio na jeden liść więcej niż 3 sztuki tych szkodników, powinniśmy podjąć decyzję o zwalczaniu. ♦ Zwykle w czerwcu występuje owocówka jabłkóweczka, która jeszcze kilka lat temu wyrządzała w wielu sadach spore szkody. Obecnie częśc sandomierskich sadowników zabiegi przeciw temu szkodnikowi wykonuje zupełnie niepotrzebnie. Przed podejmowaniem decyzji o opryskiwaniu nie korzystają z pułapek feromonowych, czy nawet nie określają strat wyrządzonych w poprzednim roku, ale raczej opierają się na przykrych doświadczeniach z odległej przeszłości. ♦ W sadach śliwowych szczególną grupą szkodników są mszyce. Zwalczając je ogranicza się możliwość wystąpienia ospowatości śliw (szarki), w której rozpowszechnianiu owady te zajmują pierwsze miejsce. ♦ W sadach czereśniowych i wiśniowych do najgroźniejszych szkodników należą mszyce (powinno się zwalczać je przez cały okres wegetacji) oraz nasionnica trześniówka, która powoduje robaczywienie owoców. Najlepszym sposobem wyznaczenia momentu opryskiwania przeciw temu szkodnikowi jest rozwieszenie w sadzie żółtych tablic lepowych. Kiedy na jedną taką pułapkę przypada więcej niż dwie muchówki, należy wykonać zabieg. ♦ Do zwalczania mączniaka jabłoni sandomierscy sadownicy przywiązują zbyt dużą wagę. Wystarczy, że w całym sadzie znajdzie się zaledwie kilka pędów z objawami tej choroby, a już jest to traktowane jako sygnał do wykonania zabiegu. Tymczasem próg zagrożenia ekonomicznego stanowi 60% pędów zaatakowanych chorobą. ♦ Należy pamiętać, że ręczne przerzedzanie zawiązków jabłek powinno być zakończone do 20 czerwca — tylko taki termin gwarantuje osiągnięcie pożądanej jakości owoców. ♦ Pierwsza dekada czerwca to okres, w którym trzeba skrócić tegoroczne przyrosty — za drugim liściem — 'Rubina' i 'Rubinoli'. Zapobiega to przesuwaniu się owocowania na obrzeża koron i powoduje wzrost plonów.