• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 07/2004

ZAMOJSKIE HEKTARY "POD SZKŁEM"

22 maja podczas Dnia Pomidora Szklarniowego firmy De Ruiter Seeds (fot. 1) w gospodarstwie Wioletty i Jerzego Rojów w Słupecznie, w okolicach Zamościa, spotkali się producenci prawie z całej Polski (nawet z odległych rejonów — między innymi z okolic Grudziądza), a także goś­cie z Litwy. Współorganizatorem spot­kania była firma Broste.


Fot. 1. Podczas spotkania w Słupecznie rozmawiano m.in. na temat tegorocznych prob­lemów w uprawie (z lewej Adela Maziarz, z prawej dr Tomasz Pyzik — dyrektor De Ruiter Seeds)

Jerzy Rój w tym roku uprawę pomidorów prowadzi na powierzchni 1,2 ha, z czego większość, podobnie jak w ubiegłym roku, zajmuje znana już odmiana Grace F1 (czyt. też HO 9/2003). Nasiona pomidorów wysiewane były 4 grudnia, po dwóch tygodniach siewki pikowano w kostki wełny mineralnej, rozsadę wynoszono do szklarni 16 stycznia. Pomidory sadzono w zagęszczeniu 2,5 szt./m2. Po trzecim gronie z co trzeciej rośliny wyprowadzano boczny pęd, po siódmym gronie z najsilniejszych roślin (co około czwartą matę) wyprowadzano kolejny pęd. Mieczysław Głaczkowski z firmy Broste zauważa, że coraz więcej producentów dostrzega zalety wyprowadzania dodatkowych pędów. Jego zdaniem, przy dostosowaniu nawożenia — zmniejszeniu EC pożywki — pomimo dodawania pędów nie następuje drobnienie owoców, czego najczęściej obawiają się ogrodnicy uprawiający pomidory głównie na rynek krajowy, na którym nadal cenione są duże owoce. Jego zdaniem, w tym sezonie zauważa się również ogólną tendencję do zmniejszania EC pożywki w matach, w końcu maja powinno ono wynosić od 4,7 mS/cm najwyżej do 5,0 mS/cm (pożywka podawana w zależności od przebiegu pogody ma wówczas od około 3,0 mS/cm do 3,2 mS/cm), gdyż przy takim stężeniu składników w matach, łatwiej utrzymać je na stabilnym poziomie, niezależnie od zmian pogody.

W tym roku wiosna na południu Polski była dosyć ciemna, dlatego plonowanie rozpoczęło się nieco później niż w ubiegłym roku, dopiero 17 marca, a większe ilości pomidorów zbierano dopiero w kwietniu. Do terminu spotkania zebrano z Grace F1 (fot. 2) po 6 gron, średnio 12,5 kg/m2. Również M. Głaczkowski zwracał uwagę, że w tym roku przebieg pogody był nietypowy — maj był wyjątkowo ciemny i zimny, dlatego w tym czasie zebrano o jedno grono mniej niż w poprzednich latach, zwiększono natomiast nakłady na ogrzewanie upraw pod osłonami.


Fot. 2. Grace F1 uprawiana jest na zaopatrzenie rynku krajowego

Oprócz pomidorów mięsistych sprzedawanych na rynku krajowym — głównie w Lublinie i Warszawie — J. Rój uprawia w tym roku niewielkie ilości odmian całogronowych — Chapeau F1 (o owocach 125–135-gra­mowych) i Lemance F1 (100–120 g).
W ich gronach znajduje się po 6 lub 7 owoców. W przyszłym roku producent ten planuje powiększenie powierzchni uprawy o 1,5 hektara — rozpoczął już budowę nowego obiektu — a także zwiększenie w nasadzeniach udziału odmiany Lemance F1 (fot. 3). Mimo że w porównaniu z odmianami mięsistymi daje ona niższy plon i później rozpoczyna owocowanie, to — jego zdaniem — różnicę tę może zrekompensować wyższa cena, jaką można uzyskać eksportując taki towar — zachodni odbiorcy proponują nawet 2 euro za kilogram (pomidory mięsiste na krajowym rynku w okresie majowego Dnia Pomidora kosztowały 4,2 zł/kg).

W gospodarstwie J. Roja w tym roku uprawa pomidorów po raz pierwszy prowadzona była w leżących plastikowych rynnach. Układanie mat w rynnach pozwala przede wszystkim na odprowadzanie pożywki wyciekającej z mat poza szklarnię. Dzięki temu, jak zauważył
J. Rój, nie ma problemów z zaleganiem pożywki na folii wyściełającej podłoże, a co za tym idzie, zmniejszona jest również wilgotność powietrza, co bardzo ograniczyło problemy
z występowaniem szarej pleśni.


Fot. 3. Całogronowy pomidor Lemance F1 uprawiany ma być głównie na eksport

***

W tydzień po spotkaniu w Słupecznie firmy De Ruiter Seeds i Broste zorganizowały Dzień Otwarty w gospodarstwie Piotra Skobla w Kamieniu Nowym koło Sandomierza. W rejonie, w którym pomidory uprawiane były dotąd w gruncie tuneli lub przy palikach — często od wielu lat na tych samych stanowiskach — zaprezentowano po raz pierwszy uprawę pomidorów samokończących (znany już Platus F1) na wełnie mineralnej. Wkrótce zamieścimy więcej informacji na ten temat.