• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 10/2004

GLORIOZA WRACA DO ŁASK

Glorioza jest egzotycznym kwiatem produkowanym pod osłonami już od ponad 50 lat. Wprawdzie nadal pozostaje tylko uzupełnieniem bogatego asortymentu kwiatów ciętych i roślin doniczkowych, ale w ostatnich latach jej znaczenie nieco wzrosło. Powróciła bowiem moda na oryginalne dekoracje wnętrz, a także na małe bukieciki, do których glorioza szczególnie się nadaje. W 2003 roku sprzedano na giełdach holenderskich prawie 2,8 mln jej kwiatów ciętych o wartości ponad 870 tysięcy euro oraz 88 tysięcy gloriozy doniczkowej za ponad 625 tysięcy euro.

Opis rośliny

Rodzaj Gloriosa należy do rodziny zimowitowatych (Colchicaceae) i obejmuje kilka gatunków dziko rosnących w tropikalnej Afryce i w Azji. Najczęściej uprawiana jest glorioza Rotszylda (Gloriosa rothschildiana), będąca silnie rosnącym pnączem (fot. 1). Pod osłonami jej pędy osiągają długość 3 m, a duże, eliptyczne liście są zakończone wąsem owijającym się wokół podpory. Kwiaty osadzone są w kątach liści, na szypułkach o długości około 20 cm.
Listki okwiatu ("płatki") są łukowato wygięte, czerwone z żółtym brzegiem. Bardzo ozdobne są też duże pręciki i słupek. Specjalistyczne firmy oferują zwykle materiał własnej selekcji, ale uprawia się też odmiany, takie jak 'Philips Duphar' czy — rzadko spotykana — żółto kwitnąca 'Citrina'.


Fot. 1. Glorioza w pełni kwitnienia

Częścią podziemną gloriozy jest okazała, dwuramienna (w kształcie litery V), soczysta bulwa pokryta cienką, jasnobrązową skórką (fot. 2) i zawierająca trujący alkaloid — kolchicynę. Bulwa jest jednoroczna i obumiera w ciągu okresu wegetacji, tworząc w zamian bulwę potomną tej samej wielkości lub większą. Na wierzchołku każdego ramienia bulwy znajduje się stożek wzrostu, z którego wyrasta pęd nadziemny i korzenie.


Fot. 2. Bulwy przybyszowe gloriozy

Uprawa na kwiat cięty

Plon kwiatów gloriozy — rośliny wrażliwej na niedobór światła — jest zimą o połowę mniejszy niż latem, a przy tym gorszej jakości. Ze względu na wysokie koszty doświetlania, opłacalna jest produkcja na kwitnienie od połowy kwietnia do października. Wymagania gloriozy w stosunku do temperatury są także dość wysokie. Temperatura podłoża powinna wynosić 17–20°C, a powietrza od 18°C, przy pochmurnej pogodzie, do 30°C latem, w dni słoneczne.
W nocy obniża się temperaturę o kilka stopni. Zapotrzebowanie rośliny na wodę również jest dość spore; w miarę wzrostu zwiększa się dawki wody i częstotliwość podlewania, a podczas letnich upałów dodatkowo zrasza się rośliny i przejścia w szklarni.

Podłoże powinno być przepuszczalne, próchniczne, zasobne w skład­niki pokarmowe. Torf wysoki, ziemię inspektową, dobrze rozłożony, przekompostowany krowieniec i rozdrobnioną korę miesza się w proporcji objętościowej 2 : 2 : 2 : 1. Wskazane jest wzbogacenie podłoża — którego odczyn powinien wynosić pH 5,5–6,0 — nawozem wieloskładnikowym wolno działającym (5–6 M), w ilości 3 kg na 1 m3.

Najlepszym terminem zakładania plantacji jest okres od lutego do marca i od czerwca do lipca, gdyż zbiór kwiatów — trwający około 6–8 tygodni — przypada wówczas na sezon dużego zapotrzebowania na nie (pierwsze kwiaty otrzymuje się po upływie 9–10 tygodni od posadzenia bulw). Można też sadzić bulwy niewielkimi partiami, od lutego do lipca, co 2, 3 tygodnie, uzys­kując ciągłość zbioru od kwietnia do października.

Gloriozę uprawia się zwykle na zagonach podwyższonych. Największe bulwy, o długości około 20 cm, sadzi się w ilości 6 lub 7 na 1 m2, a mniejsze, o długości 10–12 cm — nawet dwukrotnie gęściej. Bulwy układa się poziomo, skierowane stożkiem wzros­tu w tę samą stronę, aby zachować dostatecznie duże odstępy między pędami. Głębokość sadzenia zależy od wielkości bulw i wynosi 4–6 cm. Po kilku, a najpóźniej kilkunastu dniach od sadzenia rośliny zaczynają szybko rosnąć. Konieczne jest odtąd systematyczne podlewanie, najlepiej za pomocą perforowanych węży, aby nie moczyć liści. Glorioza wymaga konstrukcji wspierającej — zakłada się zwykle 3 lub 4 piętra siatki, co 30–35 cm.

Od czwartego tygodnia uprawy przez mniej więcej miesiąc dokarmia się rośliny siarczanem amonu i saletrą amonową, a następnie przez kolejne 2 miesiące nawozami wieloskładnikowymi zawierającymi N, P, K, Mg w stosunku 1: 0,8 : 1,5 : 0,6. Rośliny nawozi się co 10 dni roztworem o stężeniu 0,2–0,3% lub z każdym podlewaniem (fertygacja) pożywką o czterokrotnie niższej koncentracji.

Rośliny wyrosłe z dużych bulw rozpoczynają kwitnienie już po 9 tygodniach od posadzenia, a latem nawet nieco wcześniej. Kwiaty ścina się (fot. 3) w kątach liści, aby szypułki były jak najdłuższe. Próbowano wykorzys­tać kwas giberelinowy w celu wydłużenia szypułek, ale doświadczenia z tym środkiem nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Pręciki powinny być dojrzałe, czyli z widocznym pyłkiem, gdyż takie kwiaty są najtrwal­sze, a wcześniejszy ich zbiór mo­że powodować przedwczes­ne więdnięcie. W bukieciarstwie bardzo chętnie wykorzystuje się pędy z kilkoma kwiatami i pąkami (fot. 4). Ścinanie długich pędów ma jednak sens dopiero pod koniec kwitnienia, gdyż wtedy nie ma obawy, że usunie się boczne rozgałęzienia z licznymi pąkami. Trwałość kwiatów ciętych gloriozy wynosi 6–7 dni. Przed wysyłką powinny być do następnego dnia przechowywane w wodzie, w pomieszczeniu o temperaturze nie niższej niż 10°C.


Fot. 3. Posortowane kwiaty gloriozy


Fot. 4. Pędy z kilkoma kwiatami i pąkami

Wielkość plonu można oszacować w przybliżeniu. Przyjmuje się, że na 1 cm długości bulwy przypada 1 kwiat. Z długich i grubych bulw otrzymuje się jednak wyższy plon, zwłaszcza w uprawie póżną wiosną i latem, przy bardzo dobrym dostępie światła i odpowiednio wysokiej temperaturze, którą nietrudno wówczas utrzymać.

Po zakończeniu zbioru kwiatów wegetacja trwa jeszcze kilka tygodni. Roślin się już nie dokarmia, ale podlewanie ogranicza stopniowo, aby bulwy przybyszowe mogły nadal rosnąć. Dopiero po upływie 6–7 tygodni od zbioru kwiatów, gdy liście zaczynają zasychać, przystępuje się do wykopywania bulw. Najpierw przycina się pędy kilka centymetrów nad powierzchnią podłoża i usuwa opadłe liście z powierzchni zagonu. Należy bardzo ostrożnie wyjmować bulwy z podłoża, najlepiej w rękawicach. Zużyte bulwy mateczne usuwa się, a przybyszowe ostrożnie układa w ażu­rowych skrzynkach i pozostawia do przeschnięcia w pomieszczeniu o tem­peraturze pokojowej, 17–20°C. Po kilkunastu dniach usuwa się resztki korzeni i pędów, a bulwy przełamuje w przewężeniu, czyli w miejscu kolankowatego zgięcia (rozwidlenia). Po zasypaniu ran sproszkowanym węglem drzewnym lub kaptanem układa się bulwy w 2, 3 warstwach w ażurowych skrzynkach i umieszcza w przechowalni o temperaturze 13–15°C. Wilgotność powietrza powinna wynosić 70–80%, a dla ochrony przed wysychaniem trzeba przykrywać bulwy trocinami. Spoczynek bulw trwa 3, 4 miesiące, ale jego długość można regulować zmieniając temperaturę — niska (10–12°C) hamuje tworzenie się zawiązków pędów, natomiast podwyższona (do 25–30°C) może skrócić spoczynek nawet do 6, 7 tygodni.

Reprodukcja

Odmiany i wyselekcjonowane formy rozmnaża się wegetatywnie, przez podział bulw przybyszowych. Teoretycznie można z jednej bulwy matecznej otrzymać dwie potomne, ale współczynnik rozmnażania jest w praktyce znacznie niższy. Straty są powodowane przez uszkodzenia w czasie zbioru i przechowywania bulw, a także sadzenia. Nie wszystkie bulwy mają żywy pąk odnawiający i te, podobnie jak wszystkie chore i uszkodzone, usuwa się przed sadzeniem.

Gloriozę można także rozmnażać z nasion, ale otrzymane rośliny nie dziedziczą w pełni cech roślin rodzicielskich. Plantację nasienną zakłada się zwykle w kwietniu lub maju, gdyż latem kwitnienie będzie obfite, a dostatecznie wysoka temperatura i dobry dostęp światła zapewnią wysoki plon. Nasiona tworzą się najłatwiej po zapyleniu krzyżowym, czyli pyłek przenosi się na znamię słupka innej rośliny. Na jednej roś­linie zapyla się zwykle tylko kilka kwiatów, tych najwcześniej się rozwijających. Torebki nasienne (fot. 5) pozostawia się na roślinach do całkowitego dojrzenia i, dopiero gdy lekko pękają, zrywa się je i dosusza w przechowalni. W nasienniku o dłu­gości 10–12 cm może się znajdować ponad 60 nasion. Są to niełupki pokryte czerwoną, lśniącą otoczką (fot. 6).
Zebrane jesienią przechowuje się do wiosny następnego roku w po­mieszczeniu o temperaturze pokojowej. W marcu, po namoczeniu nasion w ciepłej wodzie (23–25°C) przez 1 dobę, przystępuje się do wysiewu punktowego. Nasiona rozkłada się w paletach wypełnionych substratem torfowym o pH 5,5 i niskiej zawartości składników po­-karmowych (0,8 kg nawozu wieloskładnikowego na 1 m3 podłoża). Kiełkowanie jest nierównomierne i może trwać nawet kilka tygodni; zdolność kiełkowania wynosi 55–60%. Siewki tworzą 3, 4 liście i po upływie 10–12 tygodni uprawy zamierają. Bulwki wytworzone podczas wegetacji są bardzo małe, ważą tylko 2–4 g, ale mają już charakterys­tyczny kształt litery V. Przechowuje się je do następnego roku i uprawia jeszcze przez dwa sezony (fot. 7) w celu otrzymania bardzo dużych bulw, zdolnych do wydania wysokiego plonu kwiatów.


Fot. 5. Torebki nasienne


Fot. 6. Nasiona gloriozy


Fot. 7. Siewki w drugim roku uprawy

Ochrona roślin

Dość często występuje u gloriozy plamistość liści, która jest chorobą nieinfekcyjną. Powodowana jest wahaniami temperatury i wilgotności powietrza, wskutek znaczących zmian pogody. Zamierające, zbrązowiałe liś­cie można usunąć, aby nie rozwijały się na nich choroby grzybowe.

Roślina ta jest łatwo infekowana przez wirusy, przede wszystkim przez wirusa pierścieniowej plamis­tości gloriozy (Cucumber mosaic cucumovirus, CMV) i wirusa smugowatej mozaiki gloriozy (Gloriosa stripe mosaic potyvirus, GSMV). Rośliny słabo porażone mają liście z małymi, chlorotycznymi i nekrotycznymi plamami, a na kwiatach pojawiają się ciemnoczerwone smugi. W przypadku silnej infekcji wzrost roślin jest zahamowany, międzywęźla skrócone, pąki i kwiaty zdeformowane, a płatki pokryte smugami i plamami (fot. 8). Chore rośliny trzeba jak najwcześniej usuwać, a przez cały czas uprawy systematycznie zwalczać mszyce.


Fot. 8. Roślina silnie porażona przez wirusy

Duże straty w uprawie może powodować fuzaryjna zgnilizna bulw powodowana przez grzyby Fusarium avenaceum i F. oxysporum. Na chorych bulwach widoczne są zagłębione, brązowe plamy, na których podczas wegetacji mogą się wtórnie rozwinąć bakterie (Erwinia carotovora subsp. carotovora) powodując mokrą zgniliz­nę bulw. Z porażonych bulw otrzymuje się rośliny słabo rosnące, z brązowymi plamami na liściach. Choroba łatwo przenosi się z zakażonym podłożem i dlatego trzeba usuwać chore rośliny wraz z bulwami, które ponadto trzeba bardzo starannie selekcjonować podczas spoczynku. Do zaprawiania bulw na mokro (przez 1/2 godz.) poleca się, na przykład, Benazol 50 WP (0,1%), Topsin M 500 SC (0,1%) czy Ami­star 250 SC (0,4%).

Przetrzymywanie bulw po skończonej wegetacji w wilgotnym, ciep­łym podłożu sprzyja rozwojowi roztoczy, które w przechowalni żerują zwłaszcza na bulwach uszkodzonych. Najczęściej na bulwach stwierdzany jest rozkruszek drobny (Tyrophagus putrescentiae), który wygryza małe kanaliki wypełnione trocinowatymi odchodami. W zwalczaniu tego szkodnika pomocne są, między innymi, preparaty: Actellic 500 EC, Nogos 500 EC czy Winylofos 550 EC stosowane do kąpieli (1 godz.) w stężeniu 0,1%. Zaprawianie wymaga ostrożnoś­ci, gdyż odłamanie pąka widocznego na wierzchołku bulwy powoduje, że staje się ona bezwartościowa.