• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 11/2004

KONFERENCJA SADOWNICZA W ISK

Tegoroczna 42. Ogólnopolska Naukowa Konferencja Sadownicza w Skierniewicach (1–3 września) odbywała się pod hasłem "Doskonalenie metod produkcji owoców, zgodnie z wymogami Unii Europejskiej". Otwierająca spotkanie prof. dr hab. Danuta Goszczyńska dyrektor ISK podkreśliła duże znaczenie organizowanej konferencji, o czym świadczy blisko 100 zgłoszonych doniesień naukowych. Dodatkowo, wejście w struktury unijne wymogło na wielu ośrodkach badawczych urozmaicenie prowadzonych badań. Trzeba atakować, aby uzyskać pieniądze na dalsze badania, podkreślała dyrektor ISK. Na konferencji zaprezentowano także samobieżny kombajn do zbioru wiśni, który został opracowany przez pracowników Zakładu Mechanizacji (czytaj też HO 9/2004).

Perspektywy dla przetwórstwa

Polska, dzięki dużej konkurencyjności cenowej naszych owoców dla przetwórstwa, jest obecnie największym na unijnym rynku producentem i eksporterem zagęszczonych soków i mrożonek owocowych. Wielu z krajowych producentów owoców liczyło, że po wejściu do UE dob­ra koniunktura na produkty oferowane do przetwórstwa utrzyma się przynajmniej na poziomie z lat 2002–2003. Niestety, tegoroczne ceny surowców do przetwórstwa nie sprzyjają rozwojowi tych upraw (fot. 1). Jak podaje dr Bożena Nosecka z IERiGŻ w Warszawie, za taką sytuację w dużej mierze odpowiedzialni byli kupcy z zachodniej Europy, którzy wstrzymywali się z podpisywaniem umów z krajowymi zakładami przetwórczymi. Stan ten spowodował, że owoce kupowane były przez przetwórnie znacznie poniżej kosztów produkcji, przez co duża część porzeczek i wiśni nie została zebrana. Przesunięcie mocy przetwórczych z krajów UE do Polski pokazuje, że zapotrzebowanie na produkty z naszego kraju w najbliższych latach powinno nawet wzrastać. Dodatkowo, w UE nie zwiększa się produkcji przetworów owocowych, co powinno sprzyjać lokowaniu na tamtejszych rynkach naszych towarów.


Fot. 1. Za niskie ceny oferowanych w tym roku malin czy porzeczek w dużej mierze odpowiedzialni byli kupcy z zachodniej Europy

Chcąc zwiększyć opłacalność produkowanych w Pols­­ce owoców powinniśmy lepiej wykorzystywać atuty naszego sadownictwa. Jednym z nich niewątpliwie jest racjonalne stosowanie środków ochrony roślin, co powinno być poparte znakiem IP. Jak podaje dr Grzegorz Klimek z ISK, atutem polskich sadowników jest także dogodne położenie geograficzne Polski, mamy niższe koszty produkcji niż sadownicy z UE, a nasze owoce są bardzo smaczne. Oceniana jeszcze niedawno jako wada nasza zróżnicowana oferta odmianowa odpowiednio wypromowana może stać się atutem krajowych producentów owoców.

Aby w pełni wykorzystać te możliwości i wspomóc rozwój gospodarstw, trzeba skoncentrować naszą produkcję. Małe gospodarstwa, aby uczestniczyć w eksporcie, mogą, na przykład, rozpocząć współpracę z dużymi firmami, które mają doświadczenia w sprzedaży owoców na Zachód. Jak podaje dr G. Klimek, producenci powinni pamiętać również o tym, że na pomoc finansową z Brukseli będą mogli liczyć w przyszłości tylko członkowie organizacji producenckich.

Truskawki

Zmiany w strukturze produkcji owoców jagodowych (głównie truskawek) w dużych gospodarstwach na Lubelszczyźnie przedstawił dr Dariusz Paszko z Akademii Rolniczej w Lublinie. W badanych gospodarstwach truskawki uprawiano na powierzchni od 12 ha do 36 ha. Wśród uprawianych odmian liczyły się tylko trzy: 'Elsanta' (stanowiła od 50% do 90% ogólnej powierzchni uprawianych truskawek) oraz 'Honeyoe' i 'Senga Sengana'. W tych gospodarstwach największe zyski odnotowywali producenci uprawiający odmiany deserowe, pomimo większych kosztów bezpośrednich niż w uprawie odmian przemysłowych. Z informacji podawanych przez właścicieli tych gospodarstw wynika, że zmniejsza się powierzchnię upraw odmiany 'Senga Sengana', za której owoce w latach 2001–2003 uzyskiwano niższe ceny niż za owoce odmian deserowych.

Z kolei, według Andrzeja Kostusiaka producenta owoców i szkółkarza ze Skierniewic, stale wzrastający udział w nasadzeniach odmian deserowych może spowodować zachwianie na rynku truskawek przemysłowych, a 'Senga Sengana' może wkrótce stać się odmianą poszukiwaną przez zakłady przetwórcze. Według dr. Józefa Gwozdeckiego, odmianą spełniającą wymagania przetwórców jest również holenderska 'Polka', która w badaniach przedrejestrowych przewyższała plennością 'Sengę Senganę' i miała mniejszy udział zgniłych owoców. Uczestnicy konferencji postulowali także konieczność zabezpieczenia unijnego rynku truskawek przemysłowych przed napływem tanich owoców z krajów trzecich — głównie z Chin. Równocześnie, jak podawała dr B. Nosecka, polski rząd już wystąpił w Brukseli o podniesienie cła na sprowadzane spoza Unii mrożone truskawki i zagęszczone soki, co ma poprawić opłacalność uprawy, między innymi, truskawek dla przemysłu.

Przed posadzeniem truskawek plantatorzy powinni więcej uwagi zwracać na uprawę przedplonów, które znacząco wpływają na plonowanie roślin. Z informacji przedstawionych przez prof. dr hab. Justynę Wieniarską z Akademii Rolniczej w Lublinie wynika, że wysianie jako przedplonu żyta, aksamitki, koniczyny perskiej, gorczycy białej czy fasoli szparagowej poprawiało plonowanie truskawek odmian 'Senga Sengana' i 'Kent' w trzecim roku uprawy średnio o ponad 30%. Doświadczenia prowadzone w Lublinie dowodzą, że wysokie plony truskawek można uzyskiwać na glebach płowych bez nawożenia mineralnego, ale po uprzednim przyoraniu przedplonów.

Przechowalnictwo

W ostatnich sezonach wielu producentów miało proble­-my z uszkodzeniami występującymi na jabłkach odmiany 'Cortland' przechowywanych w warunkach KA. Według prof. dr. hab. Kazimierza Tomali z SGGW, owoce te są wrażliwe na wysokie stężenie dwutlenku węgla (fot. 2). Pierwsze uszkodzenia skórki obserwowano już w atmosferze 3% CO2 + 1,5% O2. Równocześnie wraz ze wzrostem stężenia CO2 wzrastał udział owoców z rozpadem miąższu. Najlepszy skład gazowy dla jabłek tej odmiany miała atmosfera zawierająca 1,5% CO2 + 1,5% O2. Okres przechowywania jabłek 'Cortlanda' — jeśli chcemy uniknąć uszkodzeń owoców — w takich warunkach nie powinien być dłuższy niż 6 miesięcy.


Fot. 2. Jabłka odmiany 'Cortland' są wrażliwe na uszkodzenia powodowane przez CO2

Dr Krzysztof Rutkowski z ISK w doświadczeniu prowadzonym nad jabłkami odmiany 'Willmuta' (sport odmiany 'Jonagold') wykazał, że w niektórych latach — niezależnie od położenia w koronie — pomimo różnic w wyglądzie zewnętrznym (wielkość i stopień wybarwienia) mogą cechować się one podobnym stanem dojrzałoś­ci wewnętrznej. Jest to szczególnie ważne w przypadku kilkukrotnego zbioru. Należy wtedy pamiętać, że owoce zbierane najpóźniej będę najbardziej dojrzałe i nie będą nadawały się do długotrwałego przechowywania.

Tegoroczny sezon, z uwagi na urodzaj śliwek w całej Europie, spowodował znaczny spadek ich cen. Wielu producentów chcąc oferować te owoce poza głównym sezonem ich dojrzewania próbuje przechowywać je w chłodniach. Jak podawał doc. dr hab. Henryk Plich, optymalna do przechowywania śliwek jest temperatura –0,5°C, w której można je przechowywać nawet przez 6 tygodni. W utrzymaniu wysokiej wilgotności względnej powietrza pomocne okazało się okrywanie pojemników ze śliwkami perforowaną folią. Przydatność tych owoców do długotrwałego przechowania determinowana była także prawidłowo wyznaczonym terminem zbioru — do przechowywania zbieramy je, gdy mają jeszcze słodko-kwaśny smak lub gdy co 6.–8. owoc na drzewie jest lekko miękki. Stwierdzono także, że owoce z drzew nawożonych dużymi dawkami azotu później osiągały optymalny stan dojrzałości przechowalniczej. Owoce odmian uszlachetnianych na 'Węgierce Wangenheima' dojrzewają wcześniej w porównaniu ze szczepionymi na ałyczy.

Nowe gatunki i odmiany

W wielu prezentowanych doniesieniach naukowych zaprezentowano pierwsze wyniki doświadczeń z uprawianymi na coraz szerszą skalę mało znanymi lub uważanymi do niedawna za amatorskie gatunkami. W badaniach tych poświęca się również dużo uwagi właściwościom zdrowotnym tych roślin. Równocześnie, na skutek spadku opłacalności produkcji wielu dotychczas uprawianych gatunków, coraz więcej producentów interesuje się mało znanymi roślinami o jadalnych owocach. Jak podawał mgr Tomasz Golis z ISK, w SD w Dąbrowicach w ocenie znajduje się kilka gatunków i odmian, które dają nadzieję na powodzenie uprawy w kraju (fot. 3). Są to czarny bez ('Sampo', 'Haschberg', 'Samyl'), aktinidia ('Issai', 'Geneva', 'Male', zapylaczami są dla nich 'Ananasnaja' i 'Ken's Red'), suchodrzew jadalny ('Dlinnopłodna', 'Czelabinka', 'Duet' i 'Atut'), jeżyna ('Gazda' i 'Orkan'), borówka średnia ('Putte', 'Emil') oraz rokitnik ('Moskwiczka', 'Podarok Sadu', 'Augustinka', 'Pro­-z­racznaja', 'Botaniczeskaja', 'Aromatnaja').


Fot. 3. W SD w Dąbrowicach w oce­nie znajduje się kilka nowych gatunków (tutaj — rokitnik)

Nadzieje na poprawę dochodowości produkcji wiązane są także z wprowadzaniem do uprawy towarowej nowych odmian. Wyniki badań nad owocowaniem nowych odmian czerwonej i białej porzeczki oraz agrestu zaprezentował dr Józef Gwozdecki z ISK. Z ocenianych odmian czerwonej porzeczki wyróżniały się 'Junifer', 'Rolan', 'Rovada' i 'Augustus'. Białe porzeczki — 'Jantar' i 'Orion' — plonowały na średnim poziomie, miały długie grona, ale drobne owoce. Z odmian agrestu plennością wyróżniały się 'Rolonda', 'Reverta', 'Remarka' 'Invicta' i 'Malachit', a masą owoców — 'Pax' i 'Chryso'. Porażane przez amerykańskiego mączniaka agrestu okazały się trzy odmiany czeskiej hodowli — 'Chryso', 'Skvost' i 'Viking'.

Dr Dorota Kruczyńska z ISK przedstawiała także wstępne wyniki doświadczeń dotyczących plonowania nowych odmian gruszy. Spośród badanych cenne okazały się 'Fertilia Delbard Delwilmor' i 'Delbuena-Peradel'.