• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 10/2003

MARKETING W PRAKTYCE I W TEORII

Firma De Ruiter Seeds 17 września, pod patronatem prasowym naszej redakcji, zorganizowała trzecią już konferencję, której tematem był "Nowoczesny Marketing Warzyw Szklarniowych". Na miejsce spotkania wybrano myśliwski pałacyk książąt pszczyńskich w Promnicach. Sesja wykładowa poprzedzona była wizytą w gospodarstwie szklarniowym, prowadzonym przez Tadeusza i Marię Mularskich w Borach Malinowskich.

Na zwiedzających Bory Malinowskie duże wrażenie zrobił sposób prowadzenia uprawy oraz organizacja pracy.
W tym roku wprowadzany tam jest system HACCP. Jak mówiła Maria Mularska, bardzo uporządkowało to funkcjonowanie gospodarstwa. Dobrze zorganizowany jest także etap przygotowania towaru do sprzedaży. Już przy przyjęciu ze szklarni kontrolowana jest masa (brutto i netto) i palety oznaczane są kodami kreskowymi — w ten sposób można łatwo "zidentyfikować" ich pochodzenie. Stamtąd pomidory trafiają do sortowni, na linię Aweta, i pakowane w 6 kilogramowe opakowania kartonowe lub plastikowe — zawsze w czyste (mycie skrzynek także jest zmechanizowane). Palety gotowe do wysyłki są ponownie ważone i otrzymują dokument, który zawiera między innymi nazwę i adres producenta, kod kreskowy danej partii pomidorów, określenie klasy pomidorów, masę netto i brutto palety, rodzaj skrzynek i palety, a także nazwisko osoby, która sporządziła dany dokument. Tak przygotowane, dobrej jakości pomidory z Gospodarstwa Ogrodniczego T. Mularski trafiają obecnie głównie do odbiorców w Europie Zachodniej. W opinii wielu zwiedzających Bory Malinowskie praktyczne lekcje marketingu i sposobów radzenia sobie na coraz "trudniejszym" rynku nasi ogrodnicy powinni pobierać u Tadeusza Mularskiego.

Teorię marketingowo-rynkową uczestnicy spotkania "przerabiali" w Promnicach. Dr Tomasz Pyzik, przedstawiając aktualną ofertę De Ruiter Seeds, zwracał uwagę szczególnie na odmiany mięsiste, takie jak Grace F1, Quest F1 (w próbach można go było również zobaczyć w Borach Malinowskich) i Matrix F1, które ze względu na dobry smak mogą, jego zdaniem, stać się eksportową specjalnością polskich ogrodników.

Twan Jacobs, przedstawiciel De Ruiter Seeds z Holandii, podkreślał rosnącą rolę sektora żywności gotowej, jego zdaniem jej udział będzie rósł i może się zrównać z udziałem sieci handlowych. Wynika to ze zmiany tempa życia. Coraz mniej czasu poświęcamy na przygotowanie posiłków, według niektórych wyliczeń w 2005 roku będzie nam ono zabierać średnio 8 minut w ciągu dnia. Wzrasta także znaczenie bezpieczeństwa żywności. Na Zachodzie posiadanie przez gospodarstwa certyfikatów, takich jak HACCP czy EUREPGAP, jest warunkiem sprzedaży towaru, stawianym przez odbiorców sieciowych.

Dr Michał Trzęsowski analizując kształtowanie się cen pomidorów na krajowym rynku, zwracał uwagę między innymi na spadek cen realnych, uzyskiwanych za to warzywo i wynikającej z tego konieczności obniżania kosztów produkcji oraz zwiększania jej wydajności. W tym roku z kolei dobrze oceniał on rozwój eksportu pomidorów z Polski. Producentom pomidorów szklarniowych sprzyjał w tym roku również przebieg pogody — o około miesiąc opóźnione było dojrzewanie pomidorów z upraw w zimnych tunelach, dlatego jeszcze w czerwcu utrzymywały się wysokie ceny. Z kolei po upalnym i suchym lecie jesienią można się spodziewać szybszego zakończenia plonowania pomidorów przy palikach — co może mieć również pozytywne odzwierciedlenie w cenach.

Najważniejsze zagadnienia w handlu pomidorami z punktu widzenia odbiorców przedstawił Mirosław Maziarka z Tesco. Klienci tej sieci najchętniej kupują je luzem, na kilogramy — a w tym asortymencie przez cały sezon w ich sklepach oferowane są wyłącznie pomidory szklarniowe, z "kombinatów". Ich sprzedaż utrzymywała się na wysokim poziomie — około 80% — nawet w czasie sierpniowego załamania cen, gdy można było kupić również tańsze pomidory z upraw przy palikach. Te z kolei sprzedawane są tylko w opakowaniach "Tesco Korzystny Zakup". M. Maziarka przedstawił również analizę mocnych i słabych stron, jakiej po wizytach u producentów pomidorów szklarniowych dokonał Colin Kitchen z Wielkiej Brytanii, który w tym roku przeprowadzał audyty możliwości polskich dostawców sieci Tesco. Wśród mocnych stron wymienił to, że nasi szklarniowcy mają duży potencjał produkcyjny i eksportowy oraz bardzo dobrą technologię produkcji. Jakość polskich pomidorów szklarniowych ocenił również jako bardzo wysoką. Pozytywne jest także to, że w Polsce mamy stosunkowo niski poziom zagrożenia upraw pomidorów ze strony szkodników i chorób. Do słabych stron zaliczył z kolei nie zawsze dobrze zorganizowaną kontrolę towaru w miejscu pakowania
i przed wysyłką, brak etapu schładzania pomidorów po zbiorze, nieodpowiedni kolor pomidorów trafiających do handlu w pewnych okresach roku (latem, gdy owoce szybciej dojrzewają powinno się je zbierać nawet 5 razy w tygodniu). Jako jedno z większych zagrożeń wskazał konkurencję ze strony upraw polowych, przy palikach. W ogólnym zestawieniu specjalistów z Tesco produkcja pomidorów szklarniowych została u nas oceniona jako najlepiej, obok pieczarek, rozwinięta w naszym ogrodnictwie.

Wyczerpujących informacji na temat wymagań jakościowych stawianych w unijnym prawodawstwie świeżym owocom i warzywom udzieliła Karolina Zakrzewska.